Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

TEAM UPDATE | Po Enei Zastalu BC, przed Arged BM Stalą

Wtorek, 14 Września 2021, 18:00, Sebastian Falkowski

Kurz po starciu z Eneą Zastalem BC Zielona Góra powoli opada, wielkimi krokami zbliża się natomiast mecz z Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski. W artykule przeczytacie co słychać wewnątrz zespołu.

Na wstępie musimy coś przekazać – wszystkie osoby, które pojawią się w tym tekście, podsumowując ostatnie starcie powiedziały to samo: Atmosfera była niesamowita. Od meczu z Eneą Zastalem BC Zielona Góra minęło już kilka dni, ale w uszach zawodników i sztabu szkoleniowego Anwilu nadal tli się doping kibiców.

Emocje z pewnością były duże. Bardzo chcieliśmy wygrać, bo Enea Zastal BC to mocna drużyna, a zwycięstwo z takim rywalem zawsze smakuje lepiej. Otoczka wokół była ekstra. Fani byli głośni i dali nam sporo energii. To rzadka sytuacja. Może coś podobnego przeżyłem raz czy dwa grając w Niemczech, ale jeszcze nigdy nie występowałem przed tak żywiołową publicznością – podsumowywał Luke Petrasek. Wtórował mu Maciej Bojanowski, który na konferencji po zakończeniu pojedynku mówił, że miał ciarki na plecach. – Po roku gry bez publiczności, takie spotkania są jak powiew świeżego powietrza. Trudno mobilizować się przed spotkaniem jeśli wiesz, że trybuny znowu będą puste. Już jednak sparingi pokazały, że kibice Anwilu to absolutna czołówka w Polsce.

Fani Rottweilerów nie mają się czego wstydzić nawet biorąc pod uwagę szerszy horyzont. – To mój ósmy sezon na profesjonalnych parkietach i na pewno umieściłbym ich w pierwszej trójce najlepszych publiczności, przed jakimi przyszło mi grać. Są bardzo energetyczni, nie tylko kiedy wygrywamy, ale przede wszystkim, gdy się staramy, angażujemy w obronie. Czujemy ich wsparcie – mówił James Bell, który ma doświadczenie z gry na Bałkanach i z pewnością nie rzuca słów na wiatr.

Nikogo nie zaskoczy również opinia Kyndalla Dykesa. Amerykanin jako jedyny z zagranicznych zawodników Anwilu miał już jednak kontakt z kibicami Rottweilerów. – Wiedziałem, że atmosfera będzie szalona, bo w trakcie zeszłorocznej bańki odczułem, co potrafią tutejsi fani. Oni nie mogli się doczekać powrotu na trybuny, a my ich obecności i wsparcia. Nasze zaangażowanie na boisku było spotęgowane dzięki ich pomocy. To zupełnie odmieniło nasz obraz. Starcie z zielonogórzanami było też oficjalnym debiutem przed włocławską publicznością rdzennego włocławianina – Marcina Woronieckiego. Dodatkowo, wchodząc na parkiet rozgrywający zmienił Kamila Łączyńskiego. – Nie ma co się oszukiwać, to było super spotkanie, które stało na wysokim poziomie. Fajnie, że byłem tego częścią. Kamilowi należała się owacja na stojąco – nie tylko za ten mecz, ale za wszystko, co zrobił dla naszego klubu.

W gronie Rottweilerów znalazła się jednak osoba, której nie do końca przypadli do gustu kibice. – Zawiedli mnie. Pytałem niedawno media menagera o pojemność Hali Mistrzów – mówił o czterech tysiącach miejsc. Nie ukrywam, że byłem przygotowany na komplet, a na meczu było lekko ponad 3500 osób... – Sebastian Kowalczyk liczy, że przy najbliższej okazji obiekt pęknie w szwach. Przypominamy, że to już 25 września – Anwil zmierzy się w derbach z Eneą Abramczyk Astorią Bydgoszcz. – Kończąc żarty – było wspaniale. Kibice pomogli nam szczególnie w drugiej kwarcie. Dwukrotnie wymuszone błędy 24 sekund, skuteczność w ofensywie – bez ich energii byłoby zdecydowanie ciężej.

O takim pojedynku można by mówić w nieskończoność, ale na horyzoncie coraz bardziej widoczny jest kolejny przeciwnik – mistrz Polski, Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski. Przejdźmy więc do tego, co o meczu mówią asystenci trenera Przemysława Frasunkiewicza.

– To będzie moje drugie starcie w roli asystenta przeciwko trenerowi Igorowi Miliciciowi. Pierwsze było w trakcie Memoriału Wojtka Michniewicza w Toruniu. To zawsze bardzo miłe uczucie zagrać przeciwko szkoleniowcowi, z którym kiedyś się współpracowało i częściowo zna rzeczy, które wdrażał w swoich ekipach. Fajnie się z tym zmierzyć – komentował Grzegorz Kożan. Do dyskusji włączył się też Piotr Blechacz. – Trener Milicić jest w lidze od kilku lat, ale choć część jego pomysłów jest znana, niektóre schematy są nowe. Scouting jest wymagający, ale taką samą sytuację mamy przy okazji każdego pojedynku – chcemy jak najlepiej przygotować zespół, a to wymaga wielu analiz. Trenerzy scharakteryzowali też mocne strony najbliższych przeciwników Anwilu i zdradzili, jakie będą klucze do zwycięstwa w nachodzącym spotkaniu – tego dowiecie się jednak z Przedmeczówki, na którą już teraz zapraszamy.

Dla niecierpliwych – możemy ujawnić co o starciu z ostrowianami sądzi Kyndall Dykes. – Zawsze chcesz grać przeciwko najlepszym – szczególnie po dwóch zwycięstwach z naprawdę mocnymi drużynami. Teraz mierzymy się z mistrzami Polski i... jesteśmy gotowi na to wyzwanie. Takie pojedynki zawsze wyzwalają dodatkową energię. Wiemy, że to będzie kolejny świetny mecz i robimy wszystko, by jak najlepiej się do niego przygotować. Do sprawy odniósł się również Maciej Bojanowski. – Atmosfera wewnątrz ekipy jest świetna. Dobrze jest zacząć sezon w ten sposób. Oby tak dalej!

Treningi trwają – Anwil wyruszy do Ostrowa Wielkopolskiego w piątek. Z Arged BM Stalą zmierzy się natomiast w sobotę o godz. 17:30. Wcześniej, bo w czwartek, odbędzie się kolejne spotkanie z prezesem zarządu KK Włocławek, Arkadiuszem Lewandowskim. Jak nazwa wskazuje, #WSamoPołudnie prezes Lewandowski spotka się i odpowie na pytania zainteresowanych kibiców. Więcej szczegółów TUTAJ.

UPDATE #1
UPDATE #2
UPDATE #3
UPDATE #4
UPDATE #5