Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Urlep show

Sobota, 24 Stycznia 2009, 1:00, Michał Fałkowski

Wielkiego koszykarskiego widowiska możemy się spodziewać w niedzielny wieczór w Hali Mistrzów. Nie dość, że zawodnicy Anwilu zadziwiają ostatnio skutecznością, to dodatkową mobilizację wywołuje u nich nazwisko trenera Banku BPS Andrej Urlepa.

Wielkiego koszykarskiego widowiska możemy się spodziewać w niedzielny wieczór w Hali Mistrzów. Nie dość, że zawodnicy Anwilu zadziwiają ostatnio skutecznością, to dodatkową mobilizację wywołuje u nich nazwisko trenera Banku BPS Andrej Urlepa.

Szkoleniowiec najbliższego przeciwnika Anwilu ma zadziwiającą zdolność wpływania na koszykarzy. Zadziwiającą dlatego, że udaje mu się dotrzeć do serc i umysłów nie tylko własnych podopiecznych, ale również rywali. To niesamowite, jak bez żadnych dodatkowych bodźców w włocławskim teamie wytworzyła się atmosfera oczekiwania na starcie z Andrejem Urlepem. – Po przyjściu tego trenera nasi przeciwnicy zmienili się całkowicie. Grają bardzo poukładaną defensywę i na pewno będziemy musieli zostawić dużo zdrowia na parkiecie, żeby ją przełamać – mówi Stipe Modrić.

 

Przypomnijmy, że kwidzynianie przed objęciem drużyny przez Andreja Urlepa legitymowali się niechlubnym bilansem 9 porażek i 1 zwycięstwa. Słoweniec w ciągu kilku dni odmienił zespół, prowadząc go do pięciu kolejnych zwycięstw i wyznaczając mu nowe cele. Już nie utrzymanie w lidze, a gra w play-off interesuje Basket. Zwycięstwa nad Czarnymi, PGE Turowem, Atlasem Stalą, czy Kotwicą świadczą, że ich ambicje idą w parze z umiejętnościami. Kto wie, czy w przekroju całego sezon największą niespodzianką i czarnym koniem ligi nie okaże się właśnie drużyna Andreja Urlepa?

 

Aby tak się stało z pewnością postarają się najskuteczniejsze „strzelby” zespołu: Tony Weeden i Michael Kuebler. To właśnie na ich kreatywności Basket opiera grę ofensywną. Skomplikowane schematy z których słynie trener kwidzynian zostały ograniczone do minimum aby ta dwójka mogła swobodnie poruszać się po boisku. Ważnym ogniwem drużyny jest również niezawodny środkowy Vladimir Tica. Jego umiejętności oraz waleczność Radosława Hyżego mogą sprawić, że pod koszem Anwil będzie miał najwięcej problemów.

 

Mecz z Basketem będzie prawdopodobnie diametralnie różny od dwóch poprzednich spotkań rozegranych przez włocławian. Należy się spodziewać, że o wyniku decydować będzie nie atak, ale obrona. Oczywiście, przy obecnej dyspozycji rzutowej Anwilu możliwe są kolejne rekordy punktowe, lecz w niedzielę będzie o nie nieprzeciętnie trudno. Za to możemy być pewni walki o każdą piłkę i każdy centymetr boiska.

 

- W zespole panuje świetna atmosfera i aż chce się pracować. To musi dać efekt – mówi Stipe Modrić. Pamiętając wyczyny Chorwata w dwóch ostatnich spotkaniach (odpowiednio 8 i 10 asyst) możemy zakładać, że koszykarze Anwilu rzeczywiście doskonale się rozumieją. Duża w tym zasługa charyzmy Igora Griszczuka, który na każdym kroku przypomina zawodnikom, że włocławskiemu klubowi warto oddać serce.

 

Wracając do kwestii personalnych należy podkreślić, że niedzielne spotkanie to nie tylko okazja do kolejnego show Andreja Urlepa w Hali Mistrzów. Kibice wybierający się na mecz Anwilu z pewnością czekają, by zobaczyć w akcji Milosa Paravinję. Jeśli włocławski center pokaże wszystkie swoje atuty, to tak jak w ostatnim meczu przeciw Andrejowi Urlepowi (w listopadzie 2007 r.) Anwil będzie radował się ze zwycięstwa.

 

Mecz z Bank BPS Basketem Kwidzyn rozpocznie się o godz. 18.30 i pokażą go regionalne ośrodki TVP z Bydgoszczy i Wrocławia.