Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Torunianie przedłużają serię

Poniedziałek, 19 Maja 2025, 23:31, Sebastian Falkowski

Anwil Włocławek przegrał 82:105 w trzecim meczu ćwierćfinału z Arrivą Polskim Cukrem Toruń. Kolejny pojedynek w środę 21 maja.

TŁO: Rottweilery zdominowały rywali w Hali Mistrzów. Twarde Pierniki wiedziały, że nie mają nic do stracenia w domowym starciu. 

KLUCZOWY MOMENT: Gdy na dwie minuty przed końcem Barret Benson trafił dwa rzuty wolne, gospodarze wyszli na prowadzenie 100:79. Na tym etapie mecz był już rozstrzygnięty. Włocławianie próbowali zmniejszyć straty, ale świetnie dysponowani przeciwnicy na to nie pozwolili. 

NAJLEPSZY W ANWILU: Luke Petrasek zagrał bezbłędnie w ataku (7/7 z gry). Do 17 punktów dodał trzy zbiórki. Był aktywny od samego początku, znów mocno atakował w stronę obręczy. 

DRUGI PLAN: Michał Michalak zanotował 11 oczek, cztery asysty i trzy zbiórki, z kolei DJ Funderburk 10 punktów, a także po dwie asysty i zbiórki. Deane Williams dał ekipie sporo energii w pierwszej połowie. Ostatecznie skończył pojedynek z ośmioma oczkami, trzema zbiórkami i dwiema asystami. Najwięcej kluczowych podań zaliczył Kamil Łączyński - kapitan miał ich łącznie siedem. 

STATYSTYKA: To starcie wyglądało zupełnie inaczej, niż poprzednie. Rottweilery nie mogły odnaleźć swojego rytmu przez ciągle powtarzające się straty (17). Torunianie po bezpośrednich błędach Anwilu zdobyli 15 punktów, natomiast z szybkiego ataku - 21. Dla porównania, włocławianie mieli w tych aspektach odpowiednio dwa i siedem oczek. W czwartym spotkaniu organizacja gry musi stać na dużo wyższym poziomie. 

KONFERENCJA: - Wszyscy myślą, że wygraliśmy pierwsze dwa mecze dzięki ofensywie - nie zgadzam się z tym. Zrobiliśmy to dzięki obronie, a atak po prostu kontynuował jej pracę. Dziś tego brakowało. Pozwoliliśmy zdobyć rywalom 105 punktów. Nie mogliśmy zadbać o piłkę. Do tego zaliczyliśmy 17 strat. W hali było ponad 1000 naszych kibiców. Muszę ich przeprosić, bo na pewno nie na to liczyli. Doceniam ich wsparcie, to wiele znaczy dla naszego zespołu. W środę zrobimy wszystko, by naprawić błędy - podsumowywał trener Selcuk Ernak. 

COMING SOON: Czwarty mecz serii w środę 21 maja o godz. 17:30 w Arenie Toruń. 

Arriva Polski Cukier Toruń - Anwil Włocławek 105:82 (21:22, 32:19, 24:22, 28:19)

Arriva Polski Cukier: Benson 25, Ertel 25, Myles 16, Gaddefors 13, Kamiński 11, Wilczek 9, Diduszko 0, Lipiński 0, Sowiński 0

Anwil: Petrasek 17, Michalak 11, Funderburk 10, Turner 9, Ongenda 8, Williams 8, Nelson 7, Taylor 5, Łączyński 4, Gruszecki 2, Sulima 1, Łazarski 0

Stan serii: Anwil prowadzi 2:1