Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Historyczny rekord - Anwil dominuje w drugim meczu

Piątek, 16 Maja 2025, 22:52, Sebastian Falkowski

Anwil Włocławek był dziś fenomenalny. Dłonie same składały się do oklasków. Rottweilery zagrały na nieprawdopodobnej skuteczności z dystansu i pokonały Arrivę Polski Cukier Toruń 107:76!

TŁO: Po pierwszym meczu stało się jasne, że włocławianie łatwo nie oddadzą pola rywalom. Faktem jest, że Anwil nie chciał tego zrobić choćby w minimalnym stopniu. Torunianie mieli z kolei nadzieję, że usprawnienia taktyki zadziałają. 

KLUCZOWY MOMENT: Cóż, Rottweilery grały z taką skutecznością i pasją, że po drugiej kwarcie nie było czego zbierać. Oczywiście, koszykówka widziała wiele niesamowitych powrotów, ale 62:34 do przerwy mówiło jasno, że Anwil nie zamierza przegrać. Dobra gra w drugiej połowie to potwierdziła. Wygraną przypieczętował Krzysztof Sulima. Żubr trafił trójkę równo z syreną i sprawił, że drużyna ustanowiła nowy rekord - zwycięstwo różnicą 31 punktów to najlepszy wynik w historii derbów włocławsko-toruńskich. 

NAJLEPSZY W ANWILU: Luke Petrasek lubi tę rywalizację i po raz kolejny to udowodnił. Zaczął mecz mocno - atakował pierwszą linię i punktował po minięciach. Zdobył 10 z pierwszych 18 oczek zespołu. Po przerwie zaliczył fenomenalną serię trzech trójek z rzędu. Skończył z 21 punktami (7/9 z gry), trzema zbiórkami, dwoma blokami i asystą. 

DRUGI PLAN: Cała drużyna zagrała świetnie. Kamil Łączyński znów pokazał klasę. 14 oczek, 10 asyst, cztery zbiórki - to jego linijka. Myślimy, że po dzisiejszym występie przeciwnicy już wiedzą, że zostawienie go niekrytego na obwodzie to gigantyczny błąd (4/5 za trzy). Tyle samo punktów co kapitan dołożył drugi z rozgrywających - Luke Nelson. Brytyjczyk miał kilka bardzo dobrych momentów. Choć atak rzuca się w oczy, z pewnością zapamiętamy też jego starania w defensywie. Luke dołożył cztery asysty i zbiórkę. Justin Turner obok 11 oczek zanotował również asystę i zbiórkę. Grał z dużym spokojem. Podobnie jak Ryan Taylor - Amerykanin skończył z dziewięcioma punktami, ośmioma zbiórkami, czterema asystami, dwoma przechwytami i pięknym wsadem (tyłem!) w kontrze. 

STATYSTYKA: 12/12 z dystansu w pierwszej połowie to wynik kapitalny. Wybitny, kosmiczny. 18/22 na koniec spotkania? Cóż, przy tej rubryce trzeba użyć innego stwierdzenia - po prostu historyczny. Nie będzie przesadą, gdy napiszemy, że to jeden z najlepszych wyników w historii. I nie mówimy tu tylko o historii polskiej koszykówki… Rottweilery dokonały dziś czegoś nieprawdopodobnego. 

KONFERENCJA: - Po pierwszym starciu powiedziałem, że liczy się tylko jeden mecz. Utrzymaliśmy poważne nastawienie i odnieśliśmy pewne zwycięstwo. To jednak tylko jedno spotkanie. Nie zamknęliśmy serii. W poniedziałek zagramy najlepiej jak potrafimy - będziemy gotowi - mówił trener Selcuk Ernak. 

COMING SOON: Jedziemy do Torunia - w poniedziałek 19 maja o godz. 19:00 trzeci mecz serii - mamy nadzieję, że ostatni. 

Anwil Włocławek - Arriva Polski Cukier Toruń 107:76 (32:12, 30:22, 18:24, 27:18)

Anwil: Petrasek 21, Łączyński 14, Nelson 14, Turner 11, Michalak 9, Taylor 9, Williams 8, Funderburk 6, Gruszecki 6, Sulima 5, Ongenda 4, Łazarski 0

Arriva Polski Cukier: Ertel 21, Wilczek 16, Benson 11, Abu 7, Gaddefors 7, Diduszko 5, Sowiński 5, Kamiński 2, Myles 2, Grochowski 0, Lipiński 0

Stan serii: Anwil prowadzi 2:0