Co za spotkanie Rottweilerów! Anwil Włocławek w pełni kontrolował wydarzenia na boisku, zwyciężył aż 97:70 z WKS-em Śląskiem Wrocław i zapewnił sobie tym samym pierwsze miejsce przed play-off.
TŁO: Koszykarski klasyk w Hali Mistrzów działa na wyobraźnię. Rottweilery chciały zwyciężyć i zagwarantować sobie pozycję lidera po rundzie zasadniczej.
KLUCZOWY MOMENT: Niespełna dwie minuty przed końcem Bartek Łazarski podał przez całe boisko do rozpędzonego Deane’a Williamsa. Brytyjczyk wykończył kontrę w dobrym stylu, a na tablicy pojawił się wynik 93:70. Na tym etapie pozostało już tylko ustalenie, jaką różnicą zwyciężą Rottweilery. Ostatnie zdanie miał Nick Ongenda - środkowy wsadził piłkę kilkanaście sekund przed końcową syreną i przypieczętował piękną wygraną.

Dominacja Anwilu od początku do końca WKS Śląsk w cieniu Rottweilerów - wygrywamy w piątkowy wieczór #plkpl pic.twitter.com/ScEhQoB0Sn
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) April 25, 2025
NAJLEPSZY W ANWILU: Luke Petrasek lubi te spotkania! Dziś szalał po obu stronach parkietu. Pierwszą kwartę zakończył dwoma wsadami - to był pierwszy z mocnych ciosów, jakie włocławianie wyprowadzili w kierunku wrocławian. Do 18 punktów (6/8 z gry) dodał cztery zbiórki i potężny blok, którym zatrzymał Jakuba Nizioła.
DRUGI PLAN: Rottweilery grały jak z nut. Justin Turner obok 11 oczek miał też sześć asyst, cztery zbiórki i przechwyt. Niesamowicie napędzał kontry - przypominał TGV! Mijał każdego, a do tego twardo bronił. Trzecią kwartę zakończył trafieniem z półdystansu i trójką. Po 13 punktów zanotowali centrzy - Nick Ongenda i wracający po przerwie DJ Funderburk. Pierwszy z wymienionych był bezbłędny (5/5 z gry). Dodał po dwa przechwyty i zbiórki oraz asystę. Amerykanin grał z dużym luzem. Dopisał do statystyk trzy zbiórki. Michał Michalak był oazą spokoju. 12 oczek, trzy zbiórki, asysta i przechwyt - to jego linijka. Podobnie jak Nick, 5/5 z gry trafił też Ryan Taylor (10 punktów). Skrzydłowy miał również po cztery asysty i zbiórki oraz przechwyt, a także najwyższy w ekipie współczynnik +/- (+23). Należy wspomnieć, że para rozgrywających Luke Nelson & Kamil Łączyński rozdała 15 asyst (odpowiednio osiem i siedem)!
WOKÓŁ PARKIETU: Przed meczem kibice mieli okazję spotkać się z Robertem Skibniewskim, który rozdał autografy i podpisał pamiątkowe karty kolekcjonerskie. Dziękujemy za Wasze zaangażowanie w pomoc na rzecz jego córki, Mili.
Eskortą zawodników Anwilu byli uczniowie Zespołu Szkół nr 3 we Włocławku. Przypominamy o trwającej w weekend akcji „Nakręć kilometry razem z nami. Przyjaźnie dla autyzmu”.
STATYSTYKA: 62:34 w punktach z pomalowanego - czy trzeba coś dodawać? Anwil trafił aż 36 rzutów za dwa (konkretnie 36/48), co jest najlepszym wynikiem tego sezonu w ORLEN Basket Lidze. Rottweilery zmiażdżyły jednak rywali nie tylko w tym aspekcie. Pod względem asyst ekipa zwyciężyła 30:12! Do tego włocławianie popełnili wyłącznie pięć strat. Dzięki tej wygranej Anwil zapewnił sobie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej - całemu zespołowi należą się ogromne brawa!

Runda Zasadnicza dla Anwilu Włocławek ✅
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) April 25, 2025
Jeden cel w play-off. I nie trzeba niczego dodawać #plkpl pic.twitter.com/xJWMJZQ1J4
KONFERENCJA: - Chciałbym podziękować mojemu sztabowi i zawodnikom za profesjonalne podejście. Ten mecz był ważny z kilku powodów. Po pierwsze, zapewniliśmy sobie dzięki niemu pierwsze miejsce. Po drugie - między klubami jest duża, historyczna rywalizacja. Po trzecie, chcemy być zdrowi i w najlepszej formie, gdy przyjdą play-offy. To nam przyświecało - w ostatnich trzech spotkaniach nie będzie żadnej zmiany nastawienia - mówił trener Selcuk Ernak.
COMING SOON: Najbliższy pojedynek w czwartek 1 maja o godz. 17:30 - Anwil zagra na wyjeździe z Kingiem Szczecin.
Anwil Włocławek - WKS Śląsk Wrocław 97:70 (27:17, 24:20, 25:20, 21:13)
Anwil: Petrasek 18, Funderburk 13, Ongenda 13, Michalak 12, Turner 11, Taylor 10, Nelson 9, Williams 6, Łączyński 5, Gruszecki 0, Łazarski 0, Sulima 0
WKS Śląsk: Teague 17, Nzekwesi 15, Senglin 11, Gołębiowski 10, Nizioł 8, Blackshear 4, Davis 3, Penava 2, Kulikowski 0, Siembiga 0, Waczyński 0