Anwil Włocławek przegrał z Treflem Sopot 77:85. Rottweilery nie mogły rozwinąć skrzydeł w ataku. Po przerwie dołożyły do wyniku tylko 31 punktów, natomiast w całym meczu trafiły 35% rzutów z gry.
TŁO: Pojedynek w Sopocie był jednym z najlepszych meczów w tym sezonie. Wszyscy kibice Anwilu liczyli na podobny przebieg i kolejne zwycięstwo włocławian.
KLUCZOWY MOMENT: Na 90 sekund przed końcem trybuny ożyły - po trójce Michała Michalaka Rottweilery zmniejszyły straty do ośmiu oczek (73:81). Za moment rywale popełnili błąd, a punkt z linii dołożył DJ Funderburk. Niestety - w odpowiedzi dobrą akcją popisał się Jakub Schenk, za moment w jego ślady poszedł Aaron Best (74:85) i stało się jasne, że mistrzowie Polski wyjadą z Włocławka ze zwycięstwem.
NAJSKUTECZNIEJSZY W ANWILU: To był najlepszy występ DJ-a Funderburka w niebiesko-biało-zielonych barwach. Trafił 6/10 z gry, a także aż 17/20 z linii rzutów wolnych (rekord tego sezonu ORLEN Basket Ligi). Łącznie uzbierał 30 oczek, 10 zbiórek, dwa przechwyty i blok. Wymusił 13 przewinień (to również najlepszy wynik w naszej lidze). Sopocianie nie mogli znaleźć odpowiedzi na jego fizyczność. Amerykanin świetnie walczył w pomalowanym i utrzymywał drużynę w kontakcie z przeciwnikami. Jak sam przyznał na konferencji prasowej, indywidualne występy go nie interesują - mógłby rzucić nawet 100 punktów, ale gdy drużyna przegrywa, to wszystko traci znaczenie. Mamy nadzieję, że jego ambicja nakręci go jeszcze bardziej i w kolejnych spotkaniach znów będzie ostoją zespołu.
DRUGI PLAN: Bardzo dobrze wypadł Kamil Łączyński. Kapitan do 17 oczek dodał asystę. Trafił trzy ważne rzuty z dystansu. W pierwszej piątce pojedynek zaczął Krzysztof Sulima. Żubr twardo walczył - skończył z sześcioma punktami, czterema zbiórkami i blokiem, który zatrzymał kontrę Trefla.
STATYSTYKA: Włocławianie grali apatycznie. Zanotowali 11 asyst przy 14 stratach (rywale odpowiednio 20 i 14), przegrali walkę na tablicach 36:46. Sopocianie mieli sporo okazji, by zdobyć łatwe punkty (łącznie 25 z szybkiego ataku). Rottweilery muszą skrupulatnie przeanalizować błędy i naprawić elementy, które nie funkcjonowały.
KONFERENCJA: - Chciałbym pogratulować Treflowi. Grali lepiej i zasłużyli na wygraną. Postawię sprawę jasno - rywale zatrzymali nas na 12 punktach mniej, niż rzucamy średnio. Wielu naszych zawodników powinno wziąć z tego lekcję - nie jestem zadowolony z ich postawy. Takich spotkań nie da się wygrać mając tylko dwóch graczy prezentujących się nieźle. Mamy szeroką rotację i każdy, kto na to zasłuży będzie grał - potrzebujemy jednak defensywnej i ofensywnej postawy rodem z play-off od każdego - podsumowywał trener Selcuk Ernak.
COMING SOON: Czas na derby. Włocławianie zmierzą się na wyjeździe z Arrivą Polskim Cukrem Toruń - spotkanie w piątek 21 marca o godz. 17:30.
Anwil Włocławek - Trefl Sopot 77:85 (19:22, 27:23, 10:18, 21:22)
Anwil: Funderburk 30, Łączyński 17, Michalak 8, Sulima 6, Nelson 5, Taylor 5, Turner 4, Pipes 2, Gruszecki 0, Ongenda 0, Petrasek 0
Trefl: Schenk 21, Kennedy 16, Best 14, Moten 9, Weathers 8, Groselle 6, Witliński 5, Alleyne 4, Zyskowski 2