Nick Ogenda nabawił się lekkiego urazu stawu skokowego na treningu. Choć czeka go odpoczynek od koszykówki, kontuzja nie jest groźna.
Informujemy, że na jednym z treningów poprzedzających dzisiejsze spotkanie, Nick Ongenda upadł niefortunnie w podkoszowej walce i doznał urazu.
Szybka reakcja Klubu i przeprowadzone szczegółowe badania wykluczyły najgroźniejsze scenariusze - uraz stawu skokowego naszego środkowego nie jest groźny.
Zawodnika czeka kilka do kilkunastu dni przerwy, a wszystko - jak zwykle w tego typu przypadkach - jest uzależnione od reakcji organizmu gracza na proces rehabilitacji, który zresztą już się rozpoczął.