Anwil Włocławek nie pozwolił, by szwajcarski Fribourg Olympic przechylił dziś szalę na swoją stronę. Rottweilery pokonały rywali 78:72 - awans do ćwierćfinału nadal jest w ich rękach.
TŁO: Po świetnym zwycięstwie nad Kingiem Szczecin, Rottweilery podejmowały w domu Szwajcarów. Włocławianie chcieli odbudować się na europejskich parkietach i sięgnąć po wygraną w drugiej rundzie FEC.
KLUCZOWY MOMENT: Końcówka starcia wyglądała jak przeciąganie liny. Jedni i drudzy mocno się siłowali, ale brakowało przebłysku, który pchnąłby jedną z ekip bliżej wygranej. W końcu to jednak Anwil zadał skuteczny cios - za trzy na minutę przed ostatnią syreną przyłożył Justin Turner (76:70). Choć świetny dzisiejszego wieczora Eric Nottage dodał trafienie spod kosza, po drugiej stronie stalowe nerwy zachował Kamil Łączyński. Kapitan zanotował dwa oczka z linii i ustanowił wynik spotkania.

Mecz pełen walki i emocji Rottweilery z pierwszym zwycięstwem w drugiej rundzie @FIBAEuropeCup! #plkpl pic.twitter.com/ODVyBlK4Am
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) January 8, 2025
NAJLEPSZY W ANWILU: Nie bójmy się tego powiedzieć - oglądamy jedną z najlepszych wersji Łączki w historii. Biorąc pod uwagę jak bogatą karierę ma kapitan, to stwierdzenie ma jeszcze większy wydźwięk. Doświadczenie, spokój, świetne ustawianie kolegów, czytanie zagrań rywali, boiskowa mądrość… Kapitan ma wszystko. Dziś do 17 punktów dodał sześć asyst oraz po dwa przechwyty i zbiórki. Miał najwyższy w drużynie współczynnik +/- (+13). Po raz kolejny - czapki z głów.
DRUGI PLAN: Justin Turner przyzwyczaił, że w środowe wieczory prezentuje się nieźle. Dziś również pokazał, na co go stać. 16 oczek, cztery zbiórki, trzy asysty i przechwyty, a także blok - Amerykanin jest efektywny w ataku i z każdym meczem coraz lepszy w defensywie. Luke Petrasek dołożył 14 punktów, dziewięć zbiórek (aż pięć w ataku), trzy bloki i asystę. Dał ekipie sporo energii pod koniec trzeciej kwarty.
STATYSTYKA: Włocławianie długimi fragmentami nie mogli odnaleźć swojego rytmu. Wprawdzie utrudniali przeciwnikom życie (w pierwszej połowie Szwajcarzy mieli tylko jedną asystę), ale w ataku nie mogli rozwinąć skrzydeł (29/61 z gry). Jesteśmy pewni, że to stan przejściowy i w kolejnym pojedynku Rottweilery pokażą inne oblicze.
CYTAT: - Najważniejsze jest zwycięstwo, nawet jeśli nie było ładne. Cieszymy się, że zapisaliśmy je na naszym koncie. Przed nami jeszcze trzy niezwykle ważne starcia i zrobimy wszystko, by wygrać wszystkie. Jestem usatysfakcjonowany z wielu elementów w defensywie, ale popełniliśmy błędy przy zastawianiu, w kilku sytuacjach nie zadbaliśmy o piłkę, a przez to nie skorzystaliśmy z naszej pracy w obronie - mówił trener Selcuk Ernak.

Rozumieją się bez słów @Luke_Petrasek x @KamilLaczynski #plkpl pic.twitter.com/dS1lTUpmxF
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) January 8, 2025
COMING SOON: Styczeń nie zwalnia tempa. Już w sobotę 11 stycznia o godz. 19:30 zmierzymy się na wyjeździe z MKS-em Dąbrowa Górnicza. Transmisja w portalu emocje.tv i Radiu Rottweilery.
Anwil Włocławek - Fribourg OIympic 78:72 (19:14, 17:16, 23:22, 19:20)
Anwil: Łączyński 17, Turner 16, Petrasek 14, Michalak 7, Taylor 7, Funderburk 6, Jackson Jr. 5, Ongenda 4, Łazarski 2, Gruszecki 0, Nelson 0
Fribourg Olympic: Nottage 31, Kazadi 18, Jurkovitz 6, Williams 6, Sane 5, Cotture 4, Bramah 2, Dell’Acqua 0

Gdzie nie spojrzeć, wszędzie ONI ✊#plkpl pic.twitter.com/kH8EAmyZlZ
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) January 8, 2025