Dominacja i kontrola z beniaminkiem! Anwil Włocławek pokonał Górnik Zamek Książ Wałbrzych 91:60, nie dając rywalom szans przez choćby minutę spotkania.
TŁO: Anwil rozpoczynał grudniową serię meczów domowych pojedynkiem z wałbrzyszanami. Rottweilery chciały zrobić kibicom (delikatnie spóźniony) prezent mikołajkowy.
KLUCZOWY MOMENT: Spotkanie było rozstrzygnięte na początku drugiej połowy. Patrząc z perspektywy końcowego wyniku, można nawet pokusić się o stwierdzenie, że… w pierwszej kwarcie. Drużyna po serii 15:0 prowadziła już bowiem 18:3 i miała ochotę na więcej. Włocławianie to prawdziwa maszyna - najpierw wytrącili przeciwnikom wszystkie bronie, a potem sukcesywnie odjeżdżali z wynikiem. Dzisiejsze starcie to pełna dominacja ekipy.

Delikatnie spóźniony prezent mikołajkowy prosto od Rottweilerów
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 8, 2024
Kapitalny mecz Anwilu Włocławek - beniaminek zdominowany #plkpl pic.twitter.com/wrD5m1csra
NAJLEPSZY W ANWILU: Michał Michalak zagrał skutecznie. Nie forsował rzutów. Pozwalał, żeby gra „przyszła do niego”. Skończył z 19 oczkami oraz dwiema asystami i zbiórkami. Miał najwyższy w drużynie współczynnik +/- (+29). Michał zachowywał mistrzowski spokój i zarażał nim kolegów.
DRUGI PLAN: Luke Nelson wrócił na parkiet i pokazał ogromną jakość. Po niektórych zagraniach sam rozkładał ręce. Co rywale mieli zrobić, by go zatrzymać? Nawet Brytyjczyk nie znał odpowiedzi. Zanotował 12 punktów, sześć asyst, pięć zbiórek i przechwyt. Był fenomenalny. Zresztą - kto dziś nie był… Justin Turner do 13 oczek dodał aż pięć (!) przechwytów, cztery asysty i blok. Jego praca musi zostać doceniona. Podobnie jak zaangażowanie Rona Jacksona Jr. - dziś był najlepszy na deskach (siedem zbiórek) i bardzo pomógł drużynie swoją twardością w pomalowanym. DJ Funderburk popisał się kilkoma pięknymi zagraniami (jak np. wsad w trzeciej kwarcie). Do 10 punktów dodał sześć zbiórek i dwie asysty. Karol Gruszecki strzelał z dystansu. Łącznie przymierzył celnie czterokrotnie. Warto dodać, że wszyscy zawodnicy zapunktowali - zespół spisał się kapitalnie.

Taką matematykę w niedzielny wieczór lubimy #plkpl pic.twitter.com/1mmAvQ3JHT
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 8, 2024
ZDROWIE: Niestety, dziś drużyna musiała sobie poradzić bez Kamila Łączyńskiego. Kapitan zmaga się z chorobą - życzymy mu dużo zdrowia!
STATYSTYKA: Nacisk w defensywie i przewidywanie działań rywali to kluczowe czynniki. Anwil cały czas nękał wałbrzyszan i atakował ze sporą intensywnością. Rottweilery trafiły 12/18 z dystansu, ale ich gra nie opierała się na trójkach - zespół punktował z każdego obszaru, zupełnie wybijając koszykówkę z głów rywali.
KONFERENCJA: - Jesteśmy po trudnej porażce w Ludwigsburgu. To był mecz, którego nigdy nie chcemy powtórzyć. Zupełnie nie oddał naszego systemu i charakteru. Dziś zespół na to zareagował. Graliśmy bez kapitana. Dwóch zawodników wystąpiło mimo choroby, poświęcili się dla zespołu. Dziękuję moim zawodnikom - podsumowywał trener Selcuk Ernak.
COMING SOON: Miesiąc nabiera tempa. W środę 11 grudnia o godz. 17:30 Anwil zmierzy się w domu ze Spirou Basket w ramach FIBA Europe Cup. Transmisja w TVP Sport i Radiu Rottweilery.
Anwil Włocławek - Górnik Zamek Książ Wałbrzych 91:60 (20:7, 23:17, 27:18, 21:18)
Anwil: Michalak 19, Turner 13, Gruszecki 12, Nelson 12, Funderburk 10, Petrasek 8, Jackson Jr. 4, Łazarski 4, Sulima 4, Ongenda 3, Taylor 2
Górnik Zamek Książ: Smith 16, Gotcher 8, Patton 8, Bojanowski 7, Gilbert 7, Wyka 6, Berzins 3, Jakóbczyk 3, Wiśniewski 2, Marchewka 0

Powrót Luke'a, skuteczność Michała, zaangażowanie Rona... Wszyscy dołożyli swoją cegiełkę #plkpl pic.twitter.com/bUROG1JT0m
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 8, 2024