Anwil Włocławek zagrał jak na lidera ligi przystało - Rottweilery zupełnie zdominowały Grupę Sierleccy Czarnych Słupsk, ostatecznie wygrywając aż 83:58. To już 10. zwycięstwo w rzędu!
TŁO: Rywale pokazali się nieźle z finalistami poprzedniego sezonu i ostrzyli sobie zęby na pojedynek z Rottweilerami. Anwil był jednak maksymalnie skoncentrowany na zadaniu.
KLUCZOWY MOMENT: W pierwszej połowie włocławianie trafili tylko dwie trójki. Drugą połowę Anwil zaczął jednak od celnych trafień z dystansu Luke’a Petraska i Victora Sandersa. To był początek show. Duet zagrał niesamowicie w trzeciej kwarcie - wspomniani Amerykanie rzucili 23 punkty, natomiast rywale… osiem. Zbudowaną przewagę Rottweilery kontrolowały już do końca - w pewnym momencie było nawet 70:43. Dziesiąta wygrana z rzędu odniesiona na słupskim terenie smakuje świetnie!
NAJLEPSZY W ANWILU: Sanders w drugiej połowie zaczarował przeciwników. Bądźmy szczerzy - tak naprawdę robił, co chciał. Szalone trójki, fenomenalna gra w stronę kosza, ekwilibrystyczne trafienia. 23 oczka, pięć zbiórek, cztery asysty i blok - Victor znowu potwierdził, że w ORLEN Basket Lidze nie ma sobie równych.
DRUGI PLAN: Luke Petrasek po nieco cichej pierwszej połowie odpalił fajerwerki. Sprawił, że rywale stracili ochotę do rywalizacji. Miał 14 punktów, cztery zbiórki i asystę. Jakub Garbacz obok 11 oczek zdobył trzy zbiórki, dwie asysty i blok (na swoim koledze z Kosz Kadry, Michale Michalaku). W pierwszej kwarcie trafił dwie trójki z rzędu, co pomogło ekipie złapać oddech. Po 10 punktów dopisali Mateusz Kostrzewski i Tanner Groves. Skrzydłowy zanotował także dwie asysty i zbiórkę, a środkowy sześć zbiórek, przechwyt, blok i kilka widowiskowych wsadów. Królem na desce był wracający do Słupska Kalif Young - Kanadyjczyk skończył z 11 zbiórkami.
Segregacja jest istotna, więc my do kosza wyrzucamy dziś bilans 9:0 - wygrana na koncie Anwilu
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 2, 2023
Gryfia zdominowana przez Rottweilery #plkpl pic.twitter.com/yrAziEHFaz
STATYSTYKA: Anwil w drugiej połowie trafił sześć trójek, z kolei Grupa Sierleccy Czarni tylko jedną. Gdy ekipa złapała rytm (szczególnie w defensywie!), to była jak taran. Rottweilery dominowały w pomalowanym - w punktach spod kosza wygrały 46:28.
KONFERENCJA: - W Słupsku zawsze gra się bardzo ciężko. My byliśmy dziś bardzo skoncentrowani. Jestem zadowolony z podejścia do meczu - każdy zawodnik był „wczepiony” pod względem scoutingu. W narożniku mieliśmy jak zwykle naszych kibiców, których pozdrawiam i dziękuję. Czuliśmy się jak w domu - podsumowywał trener Przemysław Frasunkiewicz.
Pozamiatane
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 2, 2023
Magiczna trzecia kwarta i kontrola w ostatniej części meczu - tak gra lider @PLKpl #plkpl pic.twitter.com/a8l7V9r2Xm
COMING SOON: Kolejny mecz w niedzielę 10 grudnia o godz. 15:30 - Anwil zagra w domu z PGE Spójnią Stargard. Transmisja w portalu emocje.tv i Radiu Rottweilery.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - Anwil Włocławek 58:83 (15:22, 20:16, 8:26, 15:19)
Grupa Sierleccy Czarni: Kohs 13, Griciunas 10, Michalak 10, Caffey 7, Teague 6, Leończyk 5, Szymkiewicz 2, Pluta 0, Wójcik 0
Anwil: Sanders 23, Petrasek 14, Garbacz 11, Groves 10, Kostrzewski 10, Joesaar 9, Young 4, Łączyński 2, Łazarski 0, Wadowski 0