Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Rottweilery gryzą - Anwil zwycięża po raz drugi!

Niedziela, 14 Maja 2023, 21:59, Sebastian Falkowski

Anwil zawsze walczy do końca! Rottweilery gryzły King Szczecin przez cały mecz i ostatecznie wygrały 70:64. W środę na wyjeździe włocławianie zagrają o półfinał!

TŁO: Trzeci mecz ćwierćfinału nie poszedł po myśli Rottweilerów. Każdy miał nadzieję, że niedziela zakończy się pozytywnym akcentem. 

KLUCZOWY MOMENT: Na trzy minuty przed końcem swoją trzecią trójkę trafił Phil Greene IV (64:52). Po rzutach wolnych Victora Sandersa prowadzenie wzrosło jeszcze bardziej. Wygrana była niemal w kieszeni. Wtedy przycisnęli jednak goście. Szukanie się w ataku, trójki przez ręce i… przewaga Anwilu stopniała. Rottweilery przetrzymały jednak trudny moment. Luke Petrasek trafił cztery rzuty wolne z rzędu (70:61) i na kilkanaście sekund przed końcem Hala Mistrzów mogła rozpocząć zabawę!

NAJLEPSZY W ANWILU: Victor Sanders zagrał swój najlepszy mecz w tej serii! W pierwszej kwarcie grał jak nakręcony - trójka, trafienie z faulem, wjazdy pod kosz… Obwodowy zdobył w tym fragmencie 15 z 23 punktów drużyny! Łącznie zanotował 23 oczka, trzy asysty, dwie zbiórki i przechwyt, wymusił siedem przewinień. Miał najwyższy na boisku współczynnik +/- (+12). To był jego dzień!

DRUGI PLAN: Phil Greene IV miał kilka świetnych momentów. Przymierzył z dystansu na 53:40 i 64:52. Uzbierał 12 punktów i dwie zbiórki. Luke Petrasek dodał 11 oczek, cztery zbiórki i asystę. Kamil Łączyński świetnie wszedł w drugą połowę. Obok ośmiu punktów miał również pięć zbiórek, sześć asyst oraz aż cztery przechwyty. Za ten pojedynek brawa należą się jednak całej drużynie. Każdy pokazał charakter i wielki hart ducha!

STATYSTYKA: Szczecinianie mieli tylko dwie asysty w pierwszej połowie. Ostatecznie zdobyli 11, ale obok tego zanotowali także 16 strat. Rottweilery zmuszały rywali do błędów i kontrolowały wydarzenia. Szkoda kilku rzutów wolnych - więcej celnych prób pozwoliłoby włocławianom na spokój w końcówce. 

KONFERENCJA: - Dzisiaj zagraliśmy trochę inaczej, niż ostatnio. Zmieniliśmy rotację. Myślę, że przed następnym spotkaniem znów to zrobimy. Musieliśmy się troszeczkę dopasować do tego, co proponuje King. Uważam, że ta seria jest bardzo fizyczna. Piąte starcie pewnie też takie będzie. Dziś obie drużyny skupiły się w 100 procentach na meczu. Kibice ponieśli nas w ważnych momentach - mówił trener Przemysław Frasunkiewicz. 

COMING SOON: W środę zmierzymy się z Kingiem Szczecin o awans do półfinału! O wszystkich szczegółach dotyczących meczu będziemy informować. 

Anwil Włocławek - King Szczecin 70:64 (23:15, 10:15, 17:8, 20:26)

Anwil: Sanders 23, Greene IV 12, Petrasek 11, Łączyński 8, Williams 6, Nowakowski 4, Sobin 4, Moore 2, Bojanowski 0, Słupiński 0, Woroniecki 0

King: Fayne 14, Meier 12, Brown 11, Cuthbertson 10, Mazurczak 7, Borowski 4, Hamilton III 2, Kostrzewski 2, Matczak 2, Żmudzki 0

Stan serii: Remis 2:2