Kolejny kapitalny mecz świąteczny w Hali Mistrzów. Anwil Włocławek uległ wprawdzie Treflowi Sopot 80:83, ale drużynie należy się szacunek - odrobiła bowiem duże straty i walczyła do ostatniej syreny.
TŁO: Po wygranej z CSM CSU Oradeą wszyscy byli naładowani pozytywną energią - ekipa była zmotywowana na walkę.
KLUCZOWY MOMENT: Anwil w trudnym fragmencie się nie poddał - odrobił blisko 20 punktów straty, a w końcówce wyszedł nawet na prowadzenie (za sprawą kosmicznych rzutów Phila Greene’a IV). Rywale odpowiedzieli, ale po trójce Amerykanina na minutę przed końcem znów był remis. Wtedy za trzy strzelił nie kto inny jak Andrzej Pluta Jr., którego ojciec zasiadał na trybunach. Gdy Michał Kolenda szedł na linię rzutów wolnych wydawało się, że nie ma już szans na wygraną. Nie wykorzystał jednak żadnej próby, Luke Petrasek zebrał, a Lee Moore rzucił przez całe boisko. Niestety… piłka odbiła się obręczy - doprowadzenie do dogrywki było o centymetry.
Minął kwadrans, a kolejka do spotkania z Andrzejem Plutą nadal ogromna #plkpl #ESENcjaDruzyny pic.twitter.com/I0GFyqhZEe
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 23, 2022
NAJLEPSZY W ANWILU: Phil Greene IV pokazał wielką jakość - zarówno w ataku, jak i obronie. Naciskał na całej szerokości boiska. Kilka razy ładnie minął, ale szczególnie w oczy rzucały się jego rzuty z dystansu. Trafił 5/9 za trzy i prawie w pojedynkę odrobił straty. Skończył z 23 punktami (13 w czwartej kwarcie), dwoma zbiórkami i asystami oraz przechwytem. Phil nigdy nie odpuszcza - jesteśmy przekonani, że jego głód wygrywania nakręci go w kolejnym meczu.
DRUGI PLAN: Ważne akcje kończył też Lee Moore. Zaczął od dwóch celnych trójek. Ostatecznie zanotował 16 oczek, cztery asysty i trzy zbiórki. Michał Nowakowski do 12 punktów dodał zbiórkę. W kluczowym momencie był pewny na dystansie. Luke Petrasek skończył z 11 oczkami i czterema zbiórkami, liderem asyst był natomiast Kamil Łączyński (siedem).
WOKÓŁ PARKIETU: Wizyta Andrzeja Pluty spotkała się z gigantycznym zainteresowaniem. Były zawodnik odwiedził Halę Mistrzów w ramach akcji „ESENcja Drużyny 30-lecia”. Nie obyło się bez wzruszenia, gdy na telebimach został wyświetlony film z akcjami włocławskiej legendy. Warto dodać, że gdy Andrzej Pluta udał się na linię rzutów wolnych, trafił 9/10 - tego się nie zapomina...
Po zakończeniu spotkania drużyna podpisywała wasze kalendarze. Chyba nie musimy przekonywać, że kolejka również była spora!
Wspaniałe widowisko w Hali Mistrzów. Odrobiliśmy straty, walczyliśmy do ostatniej syreny. Dziękujemy za niesamowite wsparcie #plkpl pic.twitter.com/xq4K9RLc20
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 23, 2022
STATYSTYKA: Choć w pewnym momencie było 42:61 dla sopocian, nikt w Anwilu nie zamierzał się poddawać. Drużyna broniła agresywnie, naciskała na rywali i ostatecznie była o włos od wygranej. Ten zespół ma charakter i jeszcze nie raz w tym sezonie to pokaże.
KONFERENCJA: - Myślę, że zagraliśmy na maksimum naszych możliwości. To był bardzo fizyczny mecz. Dziękujemy publiczności, która poniosła nas w drugiej połowie. Chylę czoła przed chłopakami, bo otrząsnęli się z rdzy i wrócili do spotkania - komentował trener Przemysław Frasunkiewicz.
COMING SOON: Rottweilery wybierają się nad morze - 29 grudnia o godz. 19:30 zmierzą się z Suzuki Arką Gdynia. Transmisja internetowa w portalu Emocje.tv, zapraszamy też do Radia Rottweilery.
Anwil Włocławek - Trefl Sopot 80:83 (22:23, 15:26, 24:20, 19:14)
Anwil: Greene IV 23, Moore 16, Nowakowski 12, Petrasek 11, Sobin 8, Bostic 6, Słupiński 4, Łączyński 0, Woroniecki 0
Trefl: Nevels 15, Freimanis 13, Salumu 13, Zyskowski 12, Radić 10, Pluta 8, Wells 7, Kolenda 5