Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Imponujące otwarcie i kontrola - Anwil z wygraną!

Niedziela, 06 Listopada 2022, 19:20, Sebastian Falkowski

Anwil Włocławek z czwartym zwycięstwem w lidze! Rottweilery imponująco otworzyły mecz, a potem kontrolowały wydarzenia. Ostatecznie pokonały Grupę Sierleccy Czarnych Słupsk 79:70.

TŁO: Spotkania ze słupszczanami zawsze mają dodatkowy smaczek. Rottweilery chciały wygrać i w dobrych humorach udać się na przerwę reprezentacyjną. 

KLUCZOWY MOMENT: Na 90 sekund przed końcem przewaga wydawała się bezpieczna - Lee Moore przymierzył z dystansu, a na tablicy pojawił się wynik 75:65 dla Anwilu. Rywale nie zamierzali składać broni i odpowiedzieli pięcioma punktami z rzędu. Włocławianie zachowali jednak zimną krew. Najpierw z linii nie pomylił się Josh Bostic, niedługo potem dwa rzuty wolne wykorzystał Phil Greene IV, a Hala Mistrzów mogła zacząć świętować! 

NAJLEPSZY W ANWILU: Starcie miało wielu bohaterów - najwięcej punktów zdobył Luke Petrasek. Podkoszowy obok 14 oczek miał cztery zbiórki i dwa bloki. W oczy rzuciła się sekwencja z drugiej połowy, gdy w trudnym momencie najpierw wsadził piłkę do kosza, a za chwilę strzelił za trzy (51:37). Luke nie boi się brać odpowiedzialności na swoje barki, za co należą mu się słowa uznania. 

WYRÓŻNIENIE: Najlepszy jak do tej pory mecz w barwach Anwilu rozegrał Dawid Słupiński. Początek pojedynku należał do niego - trafienia spod kosza, z półdystansu, manewry w pomalowanym… Tak zmotywowanego Dawida po prostu nie dało się zatrzymać! Środkowy do 12 oczek dodał dziś sześć zbiórek. 

DRUGI PLAN: Lee Moore znów miał niebagatelne znaczenie dla losów starcia. 13 punktów, pięć asyst, cztery zbiórki, blok, a w statystyce +/- świetne +20. Amerykanin rozpoczął mecz w pierwszej piątce i napędzał się z każdą minutą. Mądrze kierował grą zespołu. Josip Sobin zanotował pierwsze w tym sezonie double-double (12 oczek i 10 zbiórek). Do statystyk dodał też przechwyt. Ambitnie walczył z każdym przeciwnikiem, którego miał obok siebie. Josh Bostic skończył z 11 punktami, aż sześcioma przechwytami (rekord tego sezonu Energa Basket Ligi), pięcioma zbiórkami i asystą. Miał najwyższy w ekipie współczynnik +/- (+21). Naciskał słupszczan w defensywie - w pierwszych ośmiu minutach na parkiecie zaliczył cztery przechwyty i mocno pomógł w budowaniu przewagi. 

STATYSTYKA: A skoro o przewadze mowa - pierwsza kwarta w wykonaniu Rottweilerów była imponująca. 32:11, 11/13 za dwa, 2/5 za trzy, tylko jedna strata. Włocławianie grali jak z nut i raz po raz dokładali kolejne uderzenia. Taki Anwil można oglądać bez końca! 

KONFERENCJA: - Całe szczęście, że skończyliśmy ten bardzo ciężki miesiąc bez poważnej kontuzji. To jest w tym momencie najważniejsze, bo sezon jest długi. Plan był taki, by naciskać na Watkinsa, który był jedynym ball-handlerem rywali. Zrobił siedem strat - każdy kryjący go zawodnik wykonał świetną robotę. Mieliśmy bardzo dobrą rotację, nikt nie machał głową i dzięki temu mogliśmy utrzymać intensywność. Każdy gracz musi podchodzić do każdego meczu z takim nastawieniem, jak dzisiaj - mówił trener Przemysław Frasunkiewicz. 

COMING SOON: Czas na chwilę odpoczynku po maratonie pojedynków. Zmagania ligowe wrócą 17 listopada - Anwil zmierzy się wtedy w derbach z Twardymi Piernikami Toruń. O szczegółach dotyczących spotkania będziemy informować. 

Anwil Włocławek - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 79:70 (32:11, 12:22, 17:15, 18:22)

Anwil: Petrasek 14, Moore 13, Słupiński 12, Sobin 12, Bostic 11, Greene IV 9, Łączyński 3, Woroniecki 3, Nowakowski 2

Grupa Sierleccy Czarni: Watkins 14, Musiał 12, Leończyk 10, Coleman 8, Dileo 8, Chyliński 7, Witliński 7, Lake 4, Jankowski 0