Anwil Włocławek przegrał w sparingu 68:77 z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk. Rywale nie pozwolili Rottweilerom zniwelować różnicy i wygrali Turniej o Puchar Prezydenta Miasta.
Dzisiejsze spotkanie w pierwszej piątce rozpoczął Dawid Słupiński. Kibice zgromadzeni w hali Gryfia przywitali go ciepło, wszak w poprzednich sezonach reprezentował barwy Grupy Sierleccy Czarnych Słupsk. Dawid zaznaczył swoją obecność już na samym początku meczu – podkoszowy przymierzył celnie za trzy i wyprowadził Rottweilery na prowadzenie. Anwil grał solidnie i pierwszą kwartę zakończył z przewagą (18:15).
Przeciwnicy chcieli natychmiast odpowiedzieć i kilka razy nacisnęli mocniej. Na ich zrywy dwoma rzutami z dystansu (jeden z faulem) odpowiedział jednak Marcin Woroniecki. Swoje punkty dołożył również Phil Greene IV, a na tablicach nieźle radzili sobie Dawid Słupiński oraz Luke Petrasek. Po 20 minutach na tablicy widniał wynik 38:38.
Trzecia kwarta długimi fragmentami nie różniła się od wcześniejszych części spotkania. Każdy z zawodników Anwilu dokładał do wyniku swoją cegiełkę. Na dwie minuty przed końcem tej części starcia rywale złapali jednak dobry rytm i uzyskali pięciopunktową przewagę (59:54).
Niestety, choć Rottweilery próbowały na różne sposoby, różnicy nie udało się zniwelować. Zawodnicy trenera Przemysława Frasunkiewicza do samego końca próbowali odwrócić losy spotkania, ale gospodarze na to nie pozwolili.
– Bardzo fajnie było wrócić do tej hali – w końcu spędziłem tutaj dwa sezony. Mecz przez całe 40 minut był na styku. Moim zdaniem w pewnych momentach zabrakło nam pewnej ręki czy znalezienia się pół kroku przed rywalami. Piłka nie znajdowała drogi do kosza, choć potrafiliśmy wykreować czyste pozycje. Każde przedsezonowe spotkanie daje cenną wiedzę – wyciągniemy wnioski i poprawimy swoją grę – komentuje Dawid Słupiński.
Grupa Sierleccy Czarni Słupsk – Anwil Włocławek 77:68 (15:18, 23:20, 21:16, 18:14)
Anwil: Petrasek 14, Greene IV 12, Łączyński 12, Nowakowski 7, Woroniecki 7, Bostic 6, Słupiński 5, Sobin 5, Dawdo 0, Obarek 0