Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Żadnych wątpliwości - Anwil zdominował GTK!

Czwartek, 31 Marca 2022, 20:04, Sebastian Falkowski

Zwycięstwo bez cienia wątpliwości – Anwil Włocławek pokonał dziś GTK Gliwice 88:62. Rottweilery w pełni kontrolowały wydarzenia boiskowe i z wyjazdu na Śląsk mogą być bardzo usatysfakcjonowane.

TŁO: Rottweilery wydarły zwycięstwo z Twardymi Piernikami Toruń i do meczu z GTK przystępowały w dobrych humorach. Wprawdzie rywale prezentują się przeciętnie na przestrzeni całego sezonu, to jednak niespodzianki w sporcie się zdarzają – nie można było pozwolić sobie na błąd.

KLUCZOWY MOMENT: Druga połowa układała się po myśli zawodników trenera Przemysława Frasunkiewicza. Anwil miał mecz pod pełną kontrolą – na dwie minuty przed końcem drużyna prowadziła aż 85:58 i nic nie zagrażało jej zwycięstwu. Ostatnie punkty dla Rottweilerów (trafiając z faulem za trzy) zdobył Marcin Woroniecki.

NAJLEPSZY W ANWILU: Jonah Mathews miał dziś najwięcej oczek po stronie Anwilu – konkretnie mówiąc 16. Dodał cztery zbiórki, trzy asysty i przechwyt. Mocniej przycisnął w drugiej połowie. Był skuteczny – zaliczył 3/5 za dwa oraz 3/6 za trzy. Nie forsował gry, co w starciu z gliwiczanami było sporą pokusą. Trzymamy kciuki, żeby w najbliższych spotkaniach utrzymał dobrą formę.

DRUGI PLAN: Swoje sytuacje i braki w strefie podkoszowej przeciwników wykorzystywał Ziga Dimec. Słoweniec obok 14 oczek zanotował pięć zbiórek (trzy w ataku), dwa przechwyty, asystę i blok. Podobnie można napisać o Luke’u Petrasku. Amerykanin do 13 punktów dołożył sześć zbiórek, po dwie asysty i bloki oraz przechwyt. Po 12 oczek do wyniku dopisali Michał Nowakowski i Marcin Woroniecki. Skrzydłowy solidnie prezentował się już w pierwszej połowie. Dodał siedem zbiórek (trzy w ofensywie), a także cztery asysty. Młody obwodowy karcił GTK z dystansu (4/10 za trzy) – znów przeciwko tej ekipie zagrał dobry mecz. Miał też dwie asysty i zbiórkę. Warto wspomnieć o Kamilu Łączyńskim, który układał grę i wprowadzał dużo spokoju. Jego linijka to po siedem punktów i zbiórek, pięć asyst oraz trzy przechwyty.

STATYSTYKA: Cieszyć może spora liczba minut dla graczy z ławki – rezerwowi zdobyli 30 oczek i przez większość czasu potrafili w pełni kontrolować sytuację boiskową. Anwil zdominował przeciwników na zbiórkach (47:29), trafił też 14 rzutów z dystansu – mamy nadzieję, że z każdym kolejnym starciem będzie ich tylko więcej.

KONFERENCJA: – Cieszy mnie to, że udało się dziś wprowadzić na boisko wszystkich zawodników. Każdy zagrał jakieś większe minuty. Graliśmy bez Dykesa i Frącka, którzy mają drobne urazy, ale tak jak Marcin powiedział, mamy w przyszłym tygodniu trzy mecze w pięć dni, więc nie było sensu ich wpuszczać. Cieszę się, że inni gracze dostarczyli to, co powinni w takim momencie. Oczywiście cieszy wygrana. Gliwice były dziś osłabione, ale często jest tak, że gdy zespół jest osłabiony, to gracze, którzy przez dłuższy czas czekają na swoją szansę potrafią zaliczyć dobre zawody. Trzeba oddać, że GTK grało bardzo ambitnie, ale nasza konsekwencja przez 40 minut pozwoliła nam odnieść zwycięstwo – podsumowywał trener Przemysław Frasunkiewicz.

COMING SOON: W środę 6 kwietnia o godz. 19:00 Rottweilery zmierzą się z Tartu Ulikool Maks & Moorits w półfinale European North Basketball League. O wszystkich szczegółach dotyczących transmisji z meczu będziemy informować.

GTK Gliwice – Anwil Włocławek 62:88 (16:22, 15:17, 10:25, 21:24)

GTK: Hinds 18, Put 17, Wiśniewski 9, Williams 7, Dodd 6, Radwański 5, Busz 0

Anwil: Mathews 16, Dimec 14, Petrasek 13, Nowakowski 12, Woroniecki 12, Bell 8, Łączyński 7, Kowalczyk 4, Olesinski 2, Bojanowski 0, Szewczyk 0