Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Zbyt wiele pomyłek - gdynianie z wygraną

Sobota, 29 Stycznia 2022, 21:34, Sebastian Falkowski

Niestety – druga w tym sezonie seria sześciu zwycięstw z rzędu została przerwana. Asseco Arka Gdynia wykorzystała błędy Anwilu Włocławek i wygrała w Hali Mistrzów 82:72.

TŁO: Spotkanie z gdynianami kończyło bardzo udany dla Anwilu styczeń. Wszyscy liczyli na to, że ostatni akcent miesiąca również będzie pozytywny. Starcie z pierwszej rundy dało jasny sygnał, że bez odpowiedniego skupienia włocławianie znacznie utrudnią sobie zadanie.

KLUCZOWY MOMENT: Choć w czwartej kwarcie Anwil walczył i niemal odrobił wszystkie straty, zawodnicy z Gdyni nie wybaczali błędów – tych włocławianie w końcówce popełnili zbyt dużo. Kiedy pół minuty przed końcem rzut wolny wykorzystał Adrian Bogucki, za chwilę na linii nie pomylił się Bartłomiej Wołoszyn, a Filip Dylewicz trafił z faulem (80:70) było jasne, że tego wieczora Rottweilery muszą pogodzić się z porażką.

NAJLEPSZY W ANWILU: Może nie zaskoczy to wielu osób, ale po stronie gospodarzy najmocniej wyróżnił się Jonah Mathews. Amerykanin długimi fragmentami utrzymywał Anwil w kontakcie z rywalami. Nie był spięty, bez większych problemów mijał pierwszą linię defensywy gości. Po jego trójce w czwartej kwarcie Anwil był tylko dwa oczka za gdynianami (69:71) – szkoda, że w tamtym momencie nie udało się przycisnąć jeszcze mocniej. Rozgrywający miał 10/16 z gry – łącznie uzbierał 26 punktów, sześć zbiórek i asystę.

DRUGI PLAN: Solidnie wypadł James Bell. W drugiej kwarcie zaliczył świetną sekwencję – najpierw wykończył spod kosza w tłoku, a następnie dwukrotnie przymierzył z dystansu. Amerykanin grał mocno – zanotował 13 oczek, cztery zbiórki, po dwie asysty oraz przechwyty i blok. Miał najwyższy w drużynie współczynnik +/- (+7). Kamil Łączyński z 10 punktami był trzecim strzelcem zespołu. Kapitan dołożył też po cztery zbiórki i asysty oraz trzy przechwyty. Trafił trudną trójkę z rogu na koniec pierwszej połowy.

WOKÓŁ PARKIETU: Przed rozpoczęciem spotkania Jonah Mathews i Kyndall Dykes odebrali nagrody za zdobycie tytułów MVP 18. oraz 19. i 20. kolejki Energa Basket Ligi. Obu zawodnikom jeszcze raz gratulujemy. W korytarzach Hali Mistrzów mogliście dziś spotkać wolontariuszy WOŚP – dziękujemy za wszystkie wpłaty.

STATYSTYKA: Pierwszy raz od dołączenia do zespołu Zigi Dimca Anwil przegrał rywalizację na tablicach (38:40). Przez większość meczu zawodziła skuteczność – za dwa Rottweilery miały 38%, za trzy 30%, a z gry łącznie 35%. Takie spotkania czasem się zdarzają – można mieć nadzieję, że za tydzień skuteczność wróci do poziomu znanego z wcześniejszych starć.

KONFERENCJA: – Myślę, że dziś mieliśmy kompletny brak energii. Do tego dołożyła się bardzo słaba skuteczność i zaczęliśmy się denerwować. W meczach z drużynami z topu nie czujemy dużej presji, gra się nam swobodnie, a dzisiaj o dziwo byliśmy spięci. Nie mogliśmy zdobyć punktów spod kosza, nawet kiedy kreowaliśmy sobie jakieś pozycje. Czasem lekko wypadały piłki. Na pewno nie jest to tak, że zawodnicy nie chcieli albo nie przyszli do pracy skoncentrowani na 100%. Niestety takie mecze czasem się zdarzają. W tym sezonie właściwie takiego nie było. Niestety ta chwila kiedyś musiała nadejść. Jeżeli we własnej hali rzuca się 72 punkty i ma 35% z gry, do tego przegrywa zbiórkę pierwszy raz od przyjścia Zigi, to niestety. Byliśmy dziś osowiali – podsumowywał pojedynek trener Przemysław Frasunkiewicz.

COMING SOON: Opuszczamy Halę Mistrzów na kilka tygodni. Kolejny mecz Rottweilery rozegrają z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk. Starcie w sobotę 5 lutego o godz. 17:30. Transmisję telewizyjną przeprowadzi Polsat Sport Extra, zapraszamy też do Radia Rottweilery na klubowy YouTube.

Anwil Włocławek – Asseco Arka Gdynia 72:82 (20:23, 17:18, 12:20, 23:21)

Anwil: Mathews 26, Bell 13, Łączyński 10, Dykes 7, Petrasek 5, Dimec 4, Frąckiewicz 3, Bojanowski 2, Kowalczyk 2, Biliński 0, Olesinski 0, Woroniecki 0

Asseco Arka: Boykins 15, Dylewicz 14, Wołoszyn 13, Hrycaniuk 12, Bogucki 10, Musić 9, Wilczek 4, Kowalczyk 3, Tomaszewski 2