KK Włocławek informuje, że Shawn Jones przeszedł dziś kompleksowe badania. Uraz odniesiony w trakcie starcia z Kingiem Szczecin nie okazał się poważny – zawodnika czeka krótka przerwa.
W drugiej kwarcie sobotniego starcia z Kingiem Szczecin Shawn Jones poczuł ból w nodze i przy wsparciu kolegów opuścił parkiet. Zawodnikiem natychmiast zajął się sztab medyczny, lecz środkowy nie wrócił na boisko aż do końca meczu.
Zawodnik przeszedł dziś rano kompleksowe badania w ORVIT Clinic, które wykazały, iż Amerykanin doznał urazu głowy przyśrodkowej mięśnia lewego podudzia. Możemy odetchnąć z ulgą – uraz jest mniej poważny, niż początkowo zakładano. Środkowego czeka kilkudniowa przerwa.
- Oczywiste, że Shawn nie zagra w meczu z GTK Gliwice. Zostanie we Włocławku, gdzie cały czas będzie rehabilitował kontuzjowany mięsień. Po kilku dniach zobaczymy jak wygląda proces gojenia się tego mięśnia, jeśli wszystko będzie szło po naszej myśli, być może będzie zdolny do gry już w którymś z następnych dwóch spotkań. Choć wróci na parkiet tylko wtedy, gdy będziemy mieli pewność, że nie grozi to nawrotem urazu – mówi Hubert Śledziński, trener przygotowania fizycznego Anwilu Włocławek.
Anwil Włocławek w środę uda się do Gliwic na mecz z GTK (czwartek, 14.01). Następnie wróci do Włocławka, by w sobotę wyjechać do Warszawy (niedziela, 17.01). Bezpośrednio stamtąd drużyna ruszy w podróż do Wrocławia (mecz we wtorek, 19.01).