W piątek Anwil Włocławek podejmował u siebie Polski Cukier Toruń. Obie drużyny rozegrały sparing w związku z absencją ligową spowodowaną przerwą na kadrę.
Między ostatnim meczem przed okienkiem na kadrę a kolejnym ligowym starciem włocławian miała czekać blisko dwutygodniowa przerwa. Miała, bowiem w piątek Anwil Włocławek rozegrał zamknięty sparing z Polskim Cukrem Toruń w ramach wieczornego treningu.
Obie drużyny przystąpiły do tego starcia w osłabionych składach. Po stronie Rottweilerów brakowało Ivana Almeidy i Przemysława Zamojskiego, tymczasem wśród torunian zabrakło Damiana Kuliga, Aarona Cela oraz Aleksa Perki.
Warto dodać, iż w związku z absencją trenera Marcina Woźniaka, drużynę włocławian poprowadził asystent Grzegorz Kożan.
Przed meczem szkoleniowcy ustalili, że rozegrają cztery kwarty, ale wyniki nie będą sumowane, a każda z odsłon rozpocznie się od stanu zero-zero. Ostatecznie włocławianie wygrali trzy takie "ćwiartki", a rywale jedną. Mecz miał charakter czysto treningowy, więc ostateczny wynik nie ma znaczenia.
Najlepszymi strzelcami Anwilu byli: Andrzej Pluta junior i Walerij Lichodiej, obaj rzucili po 22 punkty.