Anwil Włocławek po ponad dwóch tygodniach wraca do Hali Mistrzów. Rottweilery muszą zrobić wszystko, by zdezorganizować szyki Legii Warszawa i zaprezentować lepszy styl, niż w ostatnich starciach.
TŁO: Spotkanie z Kingiem Szczecin było wyrównane, ale w czwartej kwarcie rywale odjechali i nie pozwolili się dogonić. Rottweilery wiedzą, że nic nie poprawia tak humoru, jak zwycięstwo przed własną publicznością. Zawodnicy Anwilu, prowadzeni przez trenera Marcina Woźniaka, chcą pokazać charakter i zaprezentować dużo lepszy styl.
RYWAL: Legia Warszawa rozpoczęła sezon od pięciu wygranych w sześciu meczach. Wprawdzie nie mierzyła się z samymi topowymi ekipami Energa Basket Ligi, ale wynik i tak trzeba docenić. Stołeczny klub ma ochotę na jeszcze więcej – ćwierćfinał to dla koszykarzy trenera Wojciecha Kamińskiego plan minimum.
WŁOCŁAWSKIE AKCENTY: Do Hali Mistrzów wracają zawodnicy, którzy reprezentowali Anwil w poprzednich rozgrywkach – chodzi oczywiście o Michała Sokołowskiego i Jakuba Karolaka. Obaj radzą sobie w tym roku nieźle i mogą napsuć sporo krwi Rottweilerom. Pierwszy obok średnio 14,2 punktu dokłada też 5,5 zbiórki oraz 4,7 asysty, notuje 52% skuteczności z gry. Drugi jest jeszcze lepszy jeśli chodzi o zdobycze – przeciętnie ma 15,5 oczka na mecz, a także 4,3 zbiórki.
ZESPÓŁ: Wspomniana dwójka to nie koniec zagrożeń ze strony Legii. Mózgiem drużyny jest Justin Bibbins. Amerykanina kibice z pewnością kojarzą z sezonu 2018/2019, kiedy występował w barwach Polpharmy Starogard Gdański. Rozgrywający notuje średnio 17,3 punktu na spotkanie, dokłada 6 asyst, 2,3 zbiórki, wymusza 6 przewinień. Należy również wspomnieć o Dariuszu Wyce, który obok 8 oczek ma też 8,3 zbiórki oraz 2 asysty. To solidny koszykarz, który może sprawić defensywie włocławian problemy.
Przewidywana pierwsza piątka: Justin Bibbins – Jakub Karolak – Michał Sokołowski – Grzegorz Kulka – Earl Watson
CYTAT: – Musimy być lepsi od samego początku, mieć większe poczucie odpowiedzialności. Trzeba skupić się na nacisku w obronie, robić małe rzeczy, które dają płynność w grze. Mamy pewne kwestie do naprawienia, ale jestem przekonany, że wrócimy na zwycięską ścieżkę. King sprawił, że popełnialiśmy wiele błędów. Traciliśmy piłkę, nie umieliśmy jej ochronić – mówię tutaj także o sobie. Musimy to wszystko przeanalizować i przygotować się, by być w pełni gotowymi na pojedynek z Legią – mówił po zakończeniu ostatniego starcia Ivan Almeida.
STATYSTYKA: Warszawianie są trzecią drużyną Energa Basket Ligi jeśli chodzi o zbiórki (blisko 40 na mecz), natomiast drugą w kwestii asyst (przeciętnie 21). Trzeba też przyjrzeć się stratom, których legioniści mają 13,5 na spotkanie – w tabeli są pod tym względem na 14. pozycji, jednak w tym kontekście to świetne miejsce. Dokładność i szybka, zespołowa gra są największymi zaletami najbliższych rywali Anwilu. Rottweilery muszą zrobić wszystko, by zdezorganizować przeciwników.
CZAS I MIEJSCE: Hala Mistrzów, sobota 3 października o godz. 17:35. Transmisję telewizyjną z meczu przeprowadzi Polsat Sport Extra, zapraszamy też do Radia Rottweilery na kanale Anwilu Włocławek w serwisie YouTube.
@ifalmeida
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) October 2, 2020
@deideibooker
Przemek Zamojski
Kto MVP Września❓ ▶️ https://t.co/4FXXgkU8jC#WracamyPoKoronie #plkpl @PLKpl pic.twitter.com/xreZliLngT