Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Historia Anwilu #05 i #06 | Anwil Włocławek - Hoop Blachy Pruszyński Pruszków

Czwartek, 16 Kwietnia 2020, 10:44, Michał Fałkowski

Debiutujący w roli trenera Stevan Tot, na parkiecie Igor Griszczuk, Vladimir Krstić czy Davor Marcelić, po stronie gości Antoine Joubert czy Mariusz Bacik. Zapraszamy na półfinał play-off 2000/2001.

Prawdziwa huśtawka nastrojów towarzyszyła Anwilowi Włocławek w ćwierćfinale play-off sezonu 2000/2001. Po czterech starciach z Brokiem M&S Okna Słupsk było 2:2, przed piątym starciem przewagę psychologiczną mieli goście, którzy zakończyli sezon zasadniczy na siódmym miejscu. Anwil grał niepewnie, ale ostatecznie wygrał mecz numer pięć, choć duża w tym zasługa… rywali. Wyjazdu do Włocławka – z uwagi na niezapłacone pensje – odmówiła bowiem trójka liderów z zagranicy: God Shammgod, John Taylor oraz Gordan Zadravec. Stevan Tot przyjechał więc tylko polskim składem, Anwil wygrał a…

…po przegranym meczu swojego zespołu, Tot został trenerem Anwilu Włocławek! Inicjatywa wyszła od jego menedżera. Dlaczego mielibyśmy jej nie przyjąć? Rozmowy trwały dosłownie trzy minuty opowiada prezes Anwilu Benedykt Michewicz. Potwierdza to Tot. Propozycję otrzymałem już po piątym meczu ćwierćfinału. Decyzję podjąłem w poniedziałek wieczorem, a kontrakt podpisałem we wtorek rano. Dlaczego się zgodziłem? Anwil to nie jest klub, któremu można odmówić mówi Tot” – czytamy w archiwalnym artykule Gazety Wyborczej.

Tot zastąpił na stanowisku Wojciecha Kobielskiego, który prowadził drużynę od kilku tygodni, gdy w wyniku konfliktu Daniela Jusupa z zawodnikami pracę stracił Chorwat. Polak z pewnością nie podejrzewał, że straci funkcję pierwszego szkoleniowca przed batalią o finał. Ostatecznie Kobielski – za namową graczy – pozostał w klubie w roli asystenta.

W takich oto okolicznościach Anwil Włocławek, pod wodzą duetu Tot-Kobielski, musiał stawić w półfinale czoła Hoopowi Blachy Pruszyński Pruszków. W drużynie rywali ton grze nadawał duet Antoine Joubert – H Waldman, do tego świetną formował imponowali Mariusz Bacik i Tomasz Suski, a w składzie byli także Adrian Małecki czy Krzysztof Dryja. Pruszkowianie – choć startowali z szóstego miejsca – łatwo pokonali ostrowską Degustę Malfarb Stal 3:1.

Tymczasem trzeba pamiętać, że Anwil, pomimo przebojów w ćwierćfinale, miał niesamowity skład. Igor Griszczuk w kapitalnej dyspozycji, Roman Prawica trafiający zza łuku seriami, wychodzący z cienia Bartłomiej Tomaszewski oraz… pięciu (choć mogło grać czterech) obcokrajowców w składzie. Vladimir Krstić, Davor Marcelić i Miladin Mutavdzić byli pewniakami, a Edgars Sneps i Jewgienij Kisurin grali wymiennie. W obu pierwszych meczach z Hoopem zagrał Łotysz. Dziś zapraszamy więc na podwójną dawkę emocji!

 

Anwil Włocławek – Hoop Blachy Pruszyński Pruszków 72:60 (19:17, 16:18, 20:11, 17:14)

Anwil: Griszczuk 21, Krstić 12, Mutavdzić 11, Jankowski 8, Marcelić 7, Prawica 6, Sneps 4, Tomaszewski 3

Hoop: Suski 15, Waldman 13, Bacik 12, Joubert 10, Dryja 8, Małecki 2, Juszkin 0

 

Anwil Włocławek – Hoop Blachy Pruszyński Pruszków 77:75 (25:14, 7:18, 25:23, 20:20)

Anwil: Marcelić 21, Krstić 16, Tomaszewski 15, Prawica 14, Griszczuk 6, Mutavdzić 5, Jankowski 0

Hoop: Joubert 18, Suski 13, Bacik 12, Waldman 11, Małecki 9, Dryja 7, Juszkin 5

(Materiał powstał dzięki zgodzie na wykorzystanie praw autorskich TV Kujawy oraz pracy naszego kibica, Andrzeja Urlicha)

PÓŁFINAŁ #1

PÓŁFINAŁ #2