Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Trójka na kadrze, reszta odpoczywa

Środa, 19 Lutego 2020, 15:21, Michał Fałkowski

Po zdobyciu Pucharu Polski zespół Anwilu Włocławek otrzymał pięć dni przerwy od treningów. Obowiązki kadrowe tymczasem mają: Marcin Woźniak, Michał Sokołowski oraz Shawn Jones.

Nie było czasu na świętowanie. Po zdobyciu Suzuki Pucharu Polski w niedzielę wieczorem, drużyna rozjechała się w różne strony, gdyż trener Igor Milicić podjął decyzję o pięciu dniach wolnego dla zespołu. Sztab szkoleniowy oraz zawodnicy spotkają się ponownie dopiero w sobotę, do tego czasu każdy może spędzić czas według własnego uznania, choć właściwsze byłoby stwierdzenie: prawie każdy.

Po triumfie na Ursynowie Marcin Woźniak oraz Michał Sokołowski zostali na noc w stolicy, by w poniedziałek rano ruszyć do Gliwic. Tam bowiem odbywa się zgrupowanie reprezentacji Polski przed meczami z Izraelem oraz Hiszpanią w ramach eliminacji do EuroBasketu 2021.

- Jestem w kadrze od niedawna, to będzie dopiero moje pierwsze, krótkie okienko eliminacyjne. Wiem, że czeka nas dużo pracy, ale ja jestem przyzwyczajony do takiego rytmu. We Włocławku przecież od dwóch lat cały czas gramy w systemie dwóch meczów w tygodniu – mówi Woźniak, który w roli asystenta dołączył do kadry latem ubiegłego roku.

Nieco dłużej biało-czerwony trykot przywdziewa Michał Sokołowski. Skrzydłowy Anwilu regularnie jest w dwunastce meczowej od 2017 roku, nie inaczej będzie w najbliższych spotkaniach. A może pod nieobecność Adama Waczyńskiego i Mateusza Ponitki wskoczy do pierwszej piątki? – Każdy chce grać jak najwięcej, ale wszystko zależy od trenera. Teraz liczy się jednak zwycięstwo nad Izraelem, potem będziemy myśleć o kolejnym meczu – komentuje Sokół.

Co ciekawe, Woźniak i Sokołowski to nie jedyne postaci, które obecnie przebywają z kadrą. W poniedziałek rano w Kosowie zameldował się naturalizowany gracz tego kraju, MVP Suzuki Pucharu Polski, Shawn Jones. Amerykanin jest w wyśmienitej formie i nic dziwnego, że trener chce go mieć w składzie na mecze z Islandią oraz Luksemburgiem. Kosowo rozegra dwa spotkania ramach Europejskich Preeliminacji do Mistrzostw Świata 2023.

Powołanie do kadry otrzymał inny obcokrajowiec Anwilu, Rolands Freimanis. Łotysz zdecydował jednak odmówić z uwagi na sprawy prywatne. Wkrótce na świecie pojawi się bowiem potomek naszego skrzydłowego. – Nie mogłem zostawić żony na dwa tygodnie przed terminem. Trener kadry zrozumiał to, za co bardzo mu dziękuję. Rodzina zawsze na pierwszym meczu – mówi Rol.

Tyle obowiązków kadrowych, a co u reszty? Trener Igor Milicić spędzi ten czas w niemieckim Ulm, gdzie mieszka jego żona z trójką synów. Wszyscy grają tam w koszykówkę w juniorskich zespołach ratiopharmu. Wyjazd z rodziną w góry zaliczy drugi asystent Grzegorz Kożan, a do rodzinnego Szczecina wróci na chwilę fizjoterapeuta Wojciech Krawczak. We Włocławku zostaje zaś Hubert Śledziński. Trener przygotowania motorycznego spędzi ten czas na pracy indywidualnej, chociażby ze wspomnianym Freimanisem, ale też innymi graczami. Szybciej, niż w zaplanowanym terminie w Hali Mistrzów stawią się chociażby: Krzysztof Sulima czy Igor Wadowski.

Pierwszy trening zespołu po przerwie przewidziano na sobotę. Do tego czasu na Kujawach ponownie zjawią się obcokrajowcy, którzy kilka dni pauzy wykorzystali na powrót do domów. Dyspensę późniejszego powrotu mają tylko wspomniani wcześniej kadrowicze: Woźniak, Sokołowski oraz Jones. Wszyscy będą do dyspozycji trenera Milicicia po zakończenia okienka.