Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Zakończenie Igrzysk

Wtorek, 04 Lutego 2020, 19:11, Sebastian Falkowski

Ostatni mecz w tegorocznej edycji Basketball Champions League Anwilowi Włocławek przyjdzie rozegrać w Grecji, przeciwko AEK-owi Ateny. Choć rywale są pewni awansu, na taryfę ulgową nie ma co liczyć.

TŁO: Porażka w kluczowym dla układu sił starciu sprawiła, że Rottweilery straciły szansę na awans do kolejnej fazy europejskich pucharów. Celu nie udało się zrealizować, ale podopiecznym trenera Igora Milicicia pozostał do zagrania ostatni akt. Choć pojedynek z Grekami nie ma już paradoksalnie żadnego znaczenia, warto powalczyć o wygraną – szczególnie, że z trybun drużynę będzie wspierać duża grupa kibiców z Włocławka.

RYWAL: Co tu dużo mówić – zawodnicy z Aten są drugą siłą w grupie, zaraz po Hapoelu Bank Yahav Jerozolima. W rodzimej lidze wygrali 12 spotkań z rzędu. W Basketball Champions League ekipa nieco obniżyła loty - mocno odbiło się na niej odejście Howarda Sant-Roosa. Kubańczyk był jednym z najbardziej istotnych elementów w układance trenera Iliasa Papatheodorou. Po trzech kolejnych porażkach przyszło jednak otrzeźwienie. Trzeba pamiętać, że nawet w słabszej formie, AEK dla wielu innych zespołów może być szczytem nie do przeskoczenia. Pozostaje mieć nadzieję, że w nadchodzącym starciu Rottweilerom Olimp uda się zdobyć.

ZESPÓŁ: Na boisko nie wybiegnie największa gwiazda w składzie, Keith Langford. Amerykanin w pojedynku z San Pablo Burgos doznał kontuzji i wypadł z gry na kilka tygodni. Bardzo trudno jest zastąpić koszykarza tej klasy, więc trzeba poszukać innych opcji. I tak, w meczu z Hiszpanami nieźle wypadł Jerai Grant. Podkoszowy, który do Aten przeniósł się w trakcie rozgrywek, zdobył wtedy 15 punktów, trafiając 7/8 za dwa, dołożył również trzy zbiórki. Trzeba będzie uważać na Nikosa Zisisa. Doświadczony Grek zdobywał złote medale najmocniejszych europejskich lig. Zawodnik rozpoczął sezon w ekipie Joventutu Badalona, ale niedawno wrócił do AEK-u, w którym zaczynał karierę. Rozgrywający w dwóch starciach BCL rzucał średnio 14 oczek, dokładał 2,5 zbiórki i 3,5 asysty. Ciekawie zapowiada się jego starcie z McKenziem Moore’m, który prawdopodobnie przeciwko Grekom zadebiutuje w Anwilu.

Przewidywana pierwsza piątka: Nikos Zisis – Kendrick Ray – Vlado Janković - Linos Chrysikopoulos – Jerai Grant

KLUCZ DO ZWYCIĘSTWA: W starciach z zespołami tak wysokiej klasy trzeba szukać swoich przewag gdziekolwiek jest to możliwe. W przypadku rywalizacji z AEK-iem przestrzenią do zagospodarowania może być walka na tablicach. Ateńczycy mieli mniej zbiórek od swoich rywali w pięciu ostatnich meczach BCL. Przeciwnicy mistrzów Polski nie są absolutnymi dominatorami pomalowanego i Rottweilery powinny z tego skorzystać. We Włocławku w aspekcie zbiórek górą byli podopieczni trenera Igora Milicicia, ale ostatecznie zwycięstwa nie odnieśli. W Atenach z przewagi trzeba będzie lepiej skorzystać.

CIEKAWOSTKA: Jak chyba wszyscy wiedzą, to w starożytnej Grecji rozgrywały się pierwsze Igrzyska Olimpijskie. Obecnie ostatnią konkurencją letniej edycji imprezy jest maraton. Spotkanie z AEK-iem może być do niego podobne – Rottweilery będą musiały utrzymywać dobre tempo, mądrze dysponować siłami i przede wszystkim, rozgryźć przeciwników taktycznie. Choć ewentualna wygrana wyjścia z grupy nie da, pokonanie rywala tej rangi na jego terenie byłoby zapamiętane we Włocławku na zawsze. Zupełnie tak, jak wspomina się sportowców, którzy zdobyli medal olimpijski.  

CZAS I MIEJSCE: O.A.C.A. Olympic Indoor Hall w Atenach, środa 5 lutego o godz. 18:30. Transmisję telewizyjną z meczu przeprowadzi Eurosport 1, zapraszamy również do Radia Rottweilery.