Przed Anwilem Włocławek najważniejsze spotkanie tego sezonu. Do Hali Mistrzów przejeżdża turecki Teksüt Bandirma. Stawką meczu może być to, która z drużyn wyjdzie z grupy Basketball Champions League.
TŁO: Rottweilery pokonały w dobrym stylu PGE Spójnię Stargard i mogły rozpocząć przygotowania do meczu z Turkami. Margines błędu w europejskich pucharach został wyczerpany – porażka w zbliżającym się spotkaniu będzie bowiem oznaczać pożegnanie z marzeniami o wyjściu z grupy. Nikt we Włocławku jednak tego nie rozważa – wszyscy są zmobilizowani i gotowi na walkę od pierwszej do ostatniej minuty.
RYWAL: Jeszcze niedawno wydawało się, że Teksüt nie będzie się liczył w wyścigu o awans do dalszej fazy. Koszykarze z Bandirmy po cichu zbierali jednak kolejne zwycięstwa (trzy w ostatnich czterech meczach) i aktualnie są na 4. miejscu w tabeli. Dobre wyniki w BCL nie idą w parze z pozytywami na krajowym podwórku – tam bowiem Turcy przegrali trzy ostatnie pojedynki i są dopiero na 7. pozycji. Zwycięstwo we Włocławku może zapewnić im natomiast sukces, wobec którego kilka porażek ligowych odejdzie w zapomnienie.
ZESPÓŁ: W poprzedniej kolejce trener Hakan Demir desygnował do gry taki sam skład, jaki wystąpił przeciwko Anwilowi dwa miesiące temu. W Bandirmie postawiono na kontynuację i przyniosło to pożądany efekt. Liderem ekipy jest Jaime Smith. Rozgrywający obok średnio 15,6 punktu na spotkanie zapewnia też 4,1 asysty. Amerykanin utrzymuje równą formę i trudno się spodziewać, by w Hali Mistrzów nie odpalił. Nieco słabiej wypada Omar Prewitt. Skrzydłowy w trzech ostatnich meczach zanotował 4/17 z gry (łącznie zdobył tylko 12 oczek) – mimo to pamiętajmy, że zna włocławski obiekt i problemów z adaptacją raczej mieć nie będzie. Wpływ na wynik będzie mieć też dyspozycja Emanuela Terry’ego. Przed tygodniem do 24 punktów dołożył 14 zbiórek – Rottweilery muszą mieć się na baczności.
Przewidywana pierwsza piątka: Jaime Smith – Tyler Kalinoski – Omar Prewitt – Ian Hummer – Emanuel Terry
KLUCZ DO ZWYCIĘSTWA: Zawodnicy Anwilu muszą podejść do starcia maksymalnie skoncentrowani. W ośmiu ostatnich starciach domowych w ramach Basketball Champions League Rottweilery prowadziły do przerwy, ale ostatecznie z parkietu schodziły z pozytywnym wynikiem tylko czterokrotnie. Z Turkami nie można sobie pozwolić nawet na moment odprężenia. Przed pierwszym meczem obu ekip Teksüt przeciętnie notował 13,6 asysty na mecz. Po spotkaniu z włocławianami było już zdecydowanie lepiej - średnio 23 asysty na pojedynek. Celem mistrzów Polski musi być powstrzymanie zespołowej gry koszykarzy z Bandirmy.
CYTAT: - Chcemy grać dalej i zrobimy wszystko, żeby zwyciężyć. Musimy pamiętać, że to spotkanie może nam nic nie dać - trzeba bowiem wygrać dwa najbliższe mecze. Skupiamy się najpierw na drużynie z Turcji, a potem na AEK-u. Scenariusz wydaje się trudny, ale nie jest niemożliwy do spełnienia. Pokazaliśmy, szczególnie z Grekami, że możemy z nimi rywalizować, byliśmy nawet blisko sukcesu. Czemu miałoby się nie udać na wyjeździe? – mówił po starciu z PGE Spójnią Stargard Michał Sokołowski.
BILETY: Większość wejściówek już się sprzedała, lecz kilkadziesiąt sztuk cały czas czeka na swoich nabywców. Do kupienia w serwisie Abilet.pl (LINK) oraz w Informacji Turystycznej na ulicy Warszawskiej.
CZAS I MIEJSCE: Hala Mistrzów, wtorek 28 stycznia o godz. 18:30. Transmisję telewizyjną z meczu przeprowadzi Eurosport 2, zapraszamy również do Radia Rottweilery.
W Turcji pokonaliśmy @bandirmabk po niesamowitej grze w końcówce spotkania. Dziś to jednak rywal jest wyżej w tabeli. Cel jest prosty - wygrana, która przedłuży nadzieję na awans do 2. rundy. Bilety https://t.co/UIijJ3ugD0#GłodniZwycięstw #bcl #BasketballCL @BasketballCL pic.twitter.com/5SlNUIWGng
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) January 26, 2020