Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Z kim zagramy? Herosi z Grecji

Poniedziałek, 02 Grudnia 2019, 15:57, Michał Fałkowski

Jeden z faworytów do zwycięstwa w całej Lidze Mistrzów. Faworyt naszej grupy. AEK Ateny, utytułowany grecki zespół z gwiazdami w składzie, zawita w środę do Hali Mistrzów.

AEK Ateny? Znamy! Słynny grecki klub. Ale co dokładnie oznacza „AEK”? W końcu jeśli polskie „MKS-y” czy „RTS-y” mają swoje rozwinięcie, musi je mieć również „AEK”. A więc „Athlitikí Énosis Konstantinoupóleos” – po polsku „Sportowa Unia Konstantynopola” – został założony w Atenach w 1924 roku przez greckich uchodźców, uciekających z Konstantynopola (dzisiejszy Stambuł) po wojnie grecko-tureckiej zakończonej dwa lata wcześniej.

Właśnie dlatego dziś jednym z przydomków AEK-u jest „Unia”, choć kibice stawiają wyżej inne: „Królowa”, „Żółci” oraz „Dwugłowy orzeł” (stwór znajdujący się w herbie). Tak czy inaczej, greccy uciekinierzy z obecnego Stambułu, prawie 100 lat temu nie mogli przypuszczać, że z ich inicjatywy zrodzi się potężny, wielosekcyjny klub, którego koszykarska odnoga odnosić będzie spore sukcesy. Łącznie 20 medali na krajowym podwórku, triumfy w Pucharze Saporty i – w sezonie 2017/2018 – Lidze Mistrzów, świetne wyniki w Eurolidze…

Królowa czuje jednak niedosyt. W lidze greckiej głównym trofeum od lat dzieli się Panathinaikos z Olympiacosem, więc dla Ateńczyków szansą na wzbogacenie gabloty jest walka w Europie. Rok temu AEK został jednak zdetronizowany w Basketball Champions League i dziś żądny jest wzięcia rewanżu. W stolicy kraju głośno mówi się o odzyskaniu Ligi Mistrzów, stąd latem przeprowadzono spore zmiany.

Rozstano się z trenerem Luką Bianchim oraz ośmioma zawodnikami. O ile utratę Theodore’a Jordana, Giannoulisa Larentzakisa czy Gabe’a Yorka fani przełknęli łatwo, o tyle strata podkoszowego Vincenta Huntera (18 punktów, 8 zbiórek) była wielkim ciosem. Amerykanin wybrał jednak grę dla Virtusu Bolonia. Prawdziwym szokiem okazało się jednak rozstanie z Dusanem Sakotą. Urodzony w Serbii, acz wychowany w Grecji, skrzydłowy został koszykarsko ukształtowany w AEK-u, następnie odszedł do Panathinaikosu i wrócił do Królowej w 2014 roku. Gdy więc wydawało się, że właśnie w Atenach zakończy karierę, drogi obu stron rozeszły się. Zawodnik odszedł do UCAM-u Murcja, przy niemałym szoku kibiców.

Nie oznacza to jednak, że nowy trener – sprowadzony z PAOK-u Saloniki – Ilias Papatheodorou  budował od zera. Przeciwnie. W ekipie zostało kilku Greków, a przede wszystkim: Kubańczyk Howard Sant-Roos oraz Litwin Jonas Maciulis. O ile tego drugiego nie trzeba, nie powinno się przedstawiać, wszak w koszykarskim CV ma trzy mistrzostwa Litwy, po dwa Grecji i Hiszpanii, mistrzostwo Euroligi oraz medale na Mistrzostwach Świata i Europy, o tyle przy Kubańczyku wypada się zatrzymać na moment.

Oto bowiem w drużynie z Aten nie brakuje naprawdę wielkich nazwisk, ale w tym sezonie Sant-Roos wydaje się być kluczowy i nieoceniony dla zespołu. Zawodnik mierzy 200 cm wzrostu, lecz trener nierzadko ustawia go w roli obrońcy. Przy swoich świetnych statystykach (12,2 punktu, 7,4 zbiórki i 5,2 asysty), bardzo dobrze gra także w defensywie. Zresztą, średnia ponad 34 minut spędzanych na parkiecie w BCL mówi sama za siebie. Ciekawi was jego pojedynek z Chase Simonem bądź Rickym Ledo? Już za dwa dni…

Wracając jednak do głośnych nazwisk i transferów nie sposób nie zacząć od Keitha Langforda. 36-latek grał w Virtusie Bolonia, Chimki Moskwa, Maccabi Tel Awiw, Armani Mediolan, Unicsie Kazań, a ostatnio – w Panathinaikosie. Jest czterokrotnym mistrzem różnych lig w Europie, łącznie na Starym Kontynencie zgromadził osiem medali i dwa puchary. Choć jego kariera nieuchronnie zmierza ku końcowi, w tym sezonie notuje, bagatela, 22,8 punktu, 2,8 asysty i 2,4 zbiórki w BCL oraz – tutaj troszkę słabszy poziom… – 18,6 punktu, 3,4 zbiórki i 1,9 asysty w lidze greckiej. Gwiazda, przez duże „g”.

Jeśli jednak CV koszykarskie Langforda determinuje obserwatorów do używania słowa „gwiazda” w jego kontekście, jak określić Mario Chalmersa? Ikona? Wymieńmy: mistrz NCAA, 34. numer draftu, 745 meczów dla Miami Heat oraz Memphis Grizzlies, a przede wszystkim: dwa mistrzostwa NBA w roli koszykarza wychodzącego w pierwszej piątce. Tak, tak, u boku LeBrona Jamesa… I nawet jeśli Chalmers dopiero wdraża się w nowy zespół (rozegrał łącznie 16 minut w dwóch meczach), taka postać powinna przyciągnąć tłumy do Hali Mistrzów.

Maciulis, Sant-Roos, Langford czy Chalmers…  Jakby tego (ich) było mało, warto zwrócić uwagę na reprezentanta Grecji na pozycji numer jeden Nikosa Gkikasa, amerykańskiego centra, na koncie z ponad 100. meczów w Eurolidze (Real Madryt, Darussafaka Stambuł) Marcusa Slaughtera oraz byłego mistrza Serbii, mierzącego 211 cm wzrostu Stefana Jankovicia.

Dość powiedzieć, na koniec, że w ateńskim zespole, będący reprezentantami szerokiej kadry Grecji Charis Giannopoulos, Dimitrios Kaklamanis, Linos Chrysikopoulos czy Dimitris Mavroeidis, pełnią rolę jedynie zadaniowców, spędzając na parkiecie między pięć a 17 minut w meczu.

W meczach Energa Basket Ligi Anwil Włocławek często na papierze prezentuje się dużo lepiej, niż rywale. Większy budżet, bogatsze CV koszykarzy, głośniejsze nazwiska… W środę sytuację trzeba będzie odwrócić. Jak sami jednak przekonaliśmy się w tym sezonie, nie zawsze ten większy łatwo pokonuje teoretycznie słabszego.

AEK ATENY

Rok założenia: 1924

Barwy: żółto-czarno-białe

Hala: Nikos Galis Olympic Indoor Hall (19 250 miejsc)

Sukcesy: mistrzostwo Grecji (8 – 1958, 1963-1966, 1968, 1970, 2002), wicemistrzostwo Grecji (8), trzecie miejsce w lidze (4), Puchar Saporty (2), Liga Mistrzów (1), wicemistrzostwo Euroligi (1), Puchar Grecji (4).