Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Marcowe szaleństwo czas zacząć

Piątek, 01 Marca 2019, 16:05, Sebastian Falkowski

Po przerwie spowodowanej Suzuki Pucharem Polski i meczami reprezentacji wraca Energa Basket Liga. Marcowy maraton spotkań Anwil Włocławek rozpocznie od wyjazdowego starcia ze Spójnią Stargard.

TŁO: Rottweilery zakończyły swoją przygodę z Suzuki Pucharem Polski w ćwierćfinale, ulegając w nim Arce Gdynia. Przerwy w rozgrywkach zawodnicy z Włocławka nie przeznaczyli jednak na rozpamiętywaniu porażki, a skupili się na wyciągnięciu wniosków i szlifowaniu formy przed najważniejszą częścią sezonu zasadniczego.

RYWAL: Spójnia Stargard odbiła się od dna tabeli Energa Basket Ligi i aktualnie plasuje się na 13. miejscu. Od listopadowego spotkania z Anwilem w drużynie ze Stargardu doszło do przebudowy. W obliczu słabych wyników drużyny pożegnano się z trenerem, Krzysztofem Koziorowiczem. Jego miejsce zajął dotychczasowy asystent – Kamil Piechucki – i jak do tej pory, radzi sobie całkiem dobrze. Zespół pod jego kierownictwem wygrał dwa z trzech meczów, a w starciu z faworyzowanym Polskim Cukrem Toruń nawiązywał walkę przez całe spotkanie. Paradoksalnie, zwyżka formy Spójni wiąże się też z odejściem jej najlepszego zawodnika, Anthony’ego Hickey’a. Amerykanin, który w meczu z Anwilem rzucił 25 punktów, przeniósł się do greckiego Retymnonu. Barw stargardzkiego klubu nie reprezentują już także: Nick Madray, Kondrad Koziorowicz, Byron Wesley, Albert Owens oraz Kacper Hoszczaruk, jednak ci zawodnicy pełnili w rotacji znacznie mniejszą rolę.

ZESPÓŁ: Oczywiście nie obyło się też bez ruchów w drugą stronę, czyli do klubu. Spójnię zasilili Rod Camphor, Norbertas Giga i Shane Richards. Transfery wypaliły, a zawodnicy stali się liderami ekipy. W szczególności warto przyjrzeć się Camphorowi, byłemu koszykarzowi PGE Turowa Zgorzelec. W lidze zdobywa średnio 13,4 punktu, 2,7 zbiórki i 3,3 asysty. Minus? Notuje też 3,4 straty. Jeśli Rottweilery będą na niego umiejętnie naciskać, może się to przełożyć na przechwyty i łatwe punkty. Pod koszem najlepiej prezentuje się Giga, wypożyczony z Rytasu Wilno, w którym nie dostawał wielu minut. Młody Litwin może się pochwalić średnimi na poziomie 11,5 punktu oraz 6,2 zbiórki. Zawodników Anwilu nie czeka z pewnością łatwe zadanie, bo Giga odnajduje się nie tylko bliżej obręczy, ale też na obwodzie - za trzy rzuca ze skutecznością 53 procent. Na boisku nie zobaczymy natomiast Piotra Pamuły, ważnego Polaka w rotacji Spójni. Były Rottweiler przeciwko Anwilowi zagrał świetnie, w pamięci pozostanie nam jego celny rzut na zwycięstwo. W spotkaniu z drużyną z Torunia nabawił się jednak kontuzji i wypadł z gry na cztery tygodnie.

POJEDYNEK SPOTKANIA: Wracający do gry Walerij Lichodiej stanie naprzeciw  Norbertasa Gigi i będzie to starcie wszechstronnych wysokich. Obaj odnajdują się w grze pod koszem, dla obu nie jest obce rzucanie za trzy. Starszy o dziewięć lat Rosjanin wrócił po kontuzji w meczu z Arką Gdynia, spędził na parkiecie 13 minut, ale zdążył w tym czasie zdobyć osiem oczek. W całym sezonie, biorąc pod uwagę tylko Energa Basket Ligę, Rosjanin notuje 12,2 punktu i 3,7 zbiórki. W spotkaniu ze Spójnią będzie musiał ograniczyć poczynania Litwina, który w ostatnim czasie zalicza zwyżkę formy – trzy ostatnie występy Gigi to średnie 17,3 punktu i 8,6 zbiórki. Pamiętamy jednak także na co stać Lichodieja i wiemy, jak zabójczą strzelbą potrafi być – najbardziej wymowny przykład znajdziemy w meczu przeciwko GTK Gliwice, w którym Rosjanin trafił 11/12 z gry. Podsumowując – jeśli w meczu obaj zawodnicy zaprezentują nam swoje największe atuty, czeka nas ekscytujące starcie!

CZAS I MIEJSCE: Sobota 2 marca, o godz. 17.00, w stargardzkiejarenie OSiR. Transmisja internetowa na platformie Emocje.tv, zapraszamy także do Radia Rottweilery.