Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Zimna krew w końcówce

Niedziela, 09 Grudnia 2018, 0:27, Michał Fałkowski

Koszykarze Anwilu Włocławek zachowali zimną krew w końcówce spotkania i pokonali Miasto Szkła Krosno 93:88. To szóste zwycięstwo Rottweilerów w sezonie.

TŁO: Miasto Szkła Krosno wygrało co prawda dwa z siedmiu meczów w tym sezonie, ale oba w listopadzie. Forma krośnian rośnie i nikt we Włocławku nie spodziewał się łatwej przeprawy w sobotę. Aczkolwiek to Anwil był oczywiście faworytem.

KLUCZOWY MOMENT: Na dwie minuty przed końcem spotkania był remis 85:85 i gospodarze mieli piłkę. Dobra obrona Anwilu uniemożliwiła Miastu Szkła zdobycie punktów i uruchomiła kontrę, zakończoną punktami Aarona Broussarda. Po chwili gospodarze ponownie rzucali pod presją czasu, nie trafili, a goście ruszyli z szybkim atakiem i tym razem trafienie zaliczył Michał Michalak. Było 89:85 dla włocławian, którzy złapali rytm w defensywie i obronili także kolejną akcję. Gdy na 24 sekundy przed końcem Chase Simon dwukrotnie przymierzył z linii, Rottweilery mogły poczuć się pewnie – wygrały szósty mecz w EBL.

NAJSKUTECZNIEJSZY W ANWILU: Odkąd zagrał skutecznie w Turcji, Jarosław Zyskowski utrzymuje bardzo wysoką formę. W niedawnym meczu z Legią skrzydłowy Anwilu nie pomylił się w żadnej próbie z gry, a w sobotę przeciwko Miastu Szkła był prawie bezbłędny. W ciągu 31 minut rzucił 23 punkty (7/7 za dwa, 1/4 za trzy, 6/6 za linii), miał także osiem zbiórek oraz pięć fauli wymuszonych. Po prostu klasa.

NIE MNIEJ SKUTECZNY: Nie bez przyczyny w poprzednich latach kariery Aaron Broussard grywał jako strzelec. W Krośnie Amerykanin świetnie wykorzystał swoje 35 minut na parkiecie, zaliczając najlepszy mecz w barwach Rottweilerów. Broussard rzucił 20 punktów (8/10 za dwa, 1/3 za trzy, 1/1 z linii), miał pięć asyst, trzy przechwyty i dwie zbiórki.

DRUGI PLAN: 17 punktów (tyle w statystykach – w rzeczywistości 19, bowiem dwa celne osobiste poszły na konto Mateusza Kostrzewskiego) rzucił Michał Michalak w ciągu 20 minut, świetnie wpisując się w ofensywę Anwilu niejako zza pleców Zyskowskiego i Broussarda. 25-latek grał krótko w pierwszej połowie, gdyż nie był skuteczny, ale po zmianie stron szukał swoich szans, biegał do kontr i  ostatecznie złapał swój rytm.

STATYSTYKA: Po czterech zawodników w obu zespołach zaliczyło dwucyfrowy wynik. Po stronie gospodarzy byli to: Jabarie Hinds (25 oczek, ale aż 21 rzutów oddanych), Mihailo Sekulović (25), Maciej Bojanowski (19) i Jordan Loveridge (15). W szeregach Anwilu natomiast wspomniani Zyskowski, Broussard i Michalak, a do tego Chase Simon (15). Podczas gdy jednak w zespole z Krosna czwórka ta rzuciła aż 84 z 88 punktów zespołu, kwartet Anwilu (75 z 93) miał wsparcie w pozostałych graczach. I to nawet nie tylko wśród tych punktujących, wszak Szymon Szewczyk nie trafił żadnej ze swoich dwóch prób, ale miał dziewięć zbiórek i cztery asysty.

CIEKAWOSTKA: 21/23 z linii (czyli 91 procent) osobistych to najlepszy wynik Anwilu w tym sezonie. Rottweilery już w Warszawie pokazały, że lepiej radzą sobie w tym elemencie, niż na początku sezonu (wówczas było 19/23), ale w Krośnie było niemalże perfekcyjnie. Oby utrzymać ten poziom.

WOKÓŁ PARKIETU: Kilkugodzinna podróż ciasnym busem nie odstraszyła tzw. grupy wyjazdowej. Dziewięcioosobowe grono kibiców zjawiło się w Krośnie pomimo niewygodnej podróży i przez długie minuty meczu było lepiej słyszalne, niż fani gospodarzy. Dziękujemy!

KONFERENCJA– W ostatnich dniach mocno skupiliśmy się nad wytrzymałością i kondycją zawodników i widać było dziś, że te nogi nie są świeże. Ale to nie jest wytłumaczenie. Gdybyśmy grali konsekwentnie przez 40 minut, nie dopuścilibyśmy do tylu otwartych rzutów liderów rywala: Hindsa i Loveridge’a. Ostatecznie jednak wróciliśmy do gry i w końcówce byliśmy skuteczniejsi. Ze zwycięstwa oczywiście się cieszymy, ale trzeba wyrazić wielkie słowa uznania dla naszego rywala, który postawił nam bardzo trudne warunki – powiedział trener Igor Milicić.

ABSENCJA: Niestety, do listy koszykarzy, którzy nie zagrali w Krośnie niespodziewanie dołączył Nikola Marković. Serb zgłosił ból pleców w dniu spotkania i ostatecznie szkoleniowiec w porozumieniu ze sztabem medycznym podjął decyzję o nieryzykowaniu pogłębienia ewentualnej kontuzji. Póki co nie wiemy czy uraz gracza jest poważny i będzie konieczna dłuższa przerwa od gry, czy to przejściowa dolegliwość. Występ skrzydłowego w najbliższym meczu stoi pod znakiem zapytania.

COMING SOON: Wróciła Energa Basket Liga, czas na Basketball Champions League! Liga Mistrzów znowu we Włocławku już w środę. Rottweilery zmierzą się BK Ventspils, którego trenerem jest doskonale pamiętany na Kujawach Roberts Stelmahers.

Miasto Szkła Krosno - Anwil Włocławek 88:93 (34:20, 6:28, 25:18, 23:27)

Miasto Szkła: Hinds 25, Sekulović 25, Bojanowski 19, Loveridge 15, Grochowski 2, Krefft 2, Bogucki 0, Oczkowicz 0, Put 0

Anwil: Zyskowski 23, Broussard 20, Michalak 17, Simon 15, Kostrzewski 8, Lichodiej 8, Sobin 2, Szewczyk 0, Wadowski 0