Nadchodzące spotkanie w Hali Mistrzów jest być może najważniejszym w serii finałowej - zwycięzca tego pojedynku będzie o krok od złotego medalu.
TŁO: Obydwa zespoły mają po dwie wygrane, Anwil odzyskał przewagę parkietu – można by rzec, że rywalizacja finałowa rozpoczęła się na nowo. Z jedną różnicą – teraz nie ma miejsca na błędy, bo każde potknięcie może słono kosztować.
KONCENTRACJA: W obliczu dyskwalifikacji Aarona Johnsona w ostatnim meczu objawił się nowy lider BM Slam Stali – Stephen Holt. Amerykanin rzucił dla gospodarzy 20 punktów, z czego 15 oczek zdobył zza linii 6,75. Większość, bo aż trzy takie rzuty trafił w trzeciej kwarcie i dzięki temu żółto-niebiescy utrzymywali bezpieczną przewagę. Nie był to jednorazowy wyczyn Holta – ciemnoskóry rzucający dodaje w finałach do konta zespołu średnio 11,75 punktu, co daje mu miano najlepszego strzelca BM Slam Stali. Powstrzymanie Holta to nie jedyny klucz do sukcesu. Równie dobre zawody rozgrywają Jure Skifić (śr. 11,25) oraz Mateusz Kostrzewski (9,75) i na nich trzeba skupić swoją grę w obronie.
STATYSTYKA: Rottweilery w finałach notują mniejszą liczbę asyst, ale lepiej dbają o piłkę. Świadczy o tym średnia liczba strat (12,5 wobec 15,3 BM Slam Stali). W pierwszym spotkaniu w hali przy ulicy Kusocińskiego te opanowanie dało zwycięstwo. Ostrowianie nie wytrzymywali pressingu jaki stosowali na nich włocławianie i stracili 16 piłek, Rottweilery korzystały z szans jakie dają rywale i tym sposobem zdobyli 22 punktów po stratach przeciwników. W drugim meczu zafunkcjonował szybki atak – po kontratakach Anwil zdobył 20 punktów. Nie pozostaje nic innego jak powtórzyć szybką grę zarówno po atakowanej jak i bronionej stronie parkietu w spotkaniu numer pięć.
EL CONDOR: Ivan Almeida w finałach udowadnia dlaczego został mianowany najlepszym zawodnikiem sezonu regularnego. Kabowerdeńczyk jest najlepiej punktującym zawodnikiem finałów Energa Basket Ligi i nie zamierza zwalniać. Z meczu na mecz prezentuje się coraz lepiej o czym świadczy rosnący wskaźnik eval (17 w ostatnim spotkaniu). El Condor rzadziej traci piłkę, a częściej trafia. Kto wie czy na ten moment reprezentant Republiki Zielonego Przylądka nie jest najlepszym zawodnikiem finałów.
CICHY BOHATER: Być może nie tak efektowny jak Almeida, ale bardzo efektywny jest ostatnio Josip Sobin – drugi strzelec Anwilu z średnim dorobkiem 12 oczek. Doświadczenie reprezentanta Chorwacji z parkietów hiszpańskiej Ligi ACB widoczne jest pod tablicami, gdzie co mecz zbiera 6,5 piłki. Jego średni wskaźnik eval (16) jest najwyższy spośród zawodników BM Slam Stali i Anwilu.
CZAS I MIEJSCE: Być może najważniejszy mecz serii rozpocznie się 2 czerwca o godzinie 12.30. Ten pojedynek będzie można obejrzeć na antenie Polsatu Sport oraz wysłuchać transmisji w Radio Anwil. Zapraszamy także do strefy kibica OSIRu pod Halą Mistrzów.