Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Kilka lat i dość - odczarować CRS!

Wtorek, 15 Maja 2018, 13:26, Michał Fałkowski

Anwil Włocławek nie wygrał w hali CRS od pięciu lat. Kiedy więc nie odczarować tej areny, jak w najważniejszych meczach sezonu? W środę i piątek Rottweilery powalczą w Zielonej Górze.

TŁO: Remis 1:1 nie był wymarzonym wynikiem Anwilu Włocławek po dwumeczu w Hali Mistrzów, ale przecież sprawa awansu do finału jest nadal otwarta. W środę i piątek Rottweilery zagrają dwa spotkania w Zielonej Górze i liczą, że w najgorszym przypadku powrócą do Włocławka na mecz numer pięć.

KONCENTRACJA: Vladimir Dragicević, Martynas Gecevicius, James Florence – na tych trzech koszykarzach musi przede wszystkim skupić się uwaga defensywy Anwilu Włocławek. Największa koncentracja dotyczy oczywiście Czarnogórca. Środkowy Stelmetu Enei BC Zielona Góra zagrał bardzo dobrze w niedzielę (21 punktów, dziewięć asyst) i swoją postawą zrobił jednocześnie miejsce do gry daleko od kosza. Z tego korzystali wspomniany Gecevicius (18 oczek, pięć trójek), a także chociażby Przemysław Zamojski (14, trzy trójki). Skuteczność reprezentanta Polski pokazuje więc dobitnie, że mistrz kraju to jednak nie tylko trzy w/w postaci, ale cały szereg graczy ponadprzeciętnych. Więc choć uwagę należy skoncentrować na Czarnogórcu, Litwinie i Amerykaninie, nie wolno zapominać o innych graczach.

DRUGI PLAN: W pierwszym meczu Anwil pokonał Stelmet Eneę BC w sytuacji, gdy do liderów (Ivan Almeida  22 oczka, Josip Sobin 17) dołączyli inni zawodnicy, zwłaszcza rezerwowi. Jarosław Zyskowski dodał 11 punktów, Mario Ihring siedem w 16 minut, Michał Nowakowski sześć w 13, a Quinton Hosley popracował na deskach (osiem zbiórki) i pomagał w kreowaniu pozycji kolegom (cztery asysty). Chcąc walczyć o zwycięstwo w hali CRS, Rottweilery bezwzględnie muszą korzystać z umiejętności każdego z graczy rotacji.

AGRESYWNOŚCIĄ I DBAŁOŚCIĄ: To, co odróżniało włocławian z pierwszego półfinału od włocławian z drugiego to agresywność w walce na deskach oraz dbałość o piłkę w ataku. W pierwszym meczu Rottweilery wygrały zbiórkę 39:22 i miały tylko 10 strat (16 rywala). W drugim to Stelmet Enea BC triumfowali 33:32 na tablicach, a do tego swoją defensywą wymusił 18 błędów Anwilu, przy swoich zaledwie dziewięciu pomyłkach.

HOKUS-POKUS, CZARY-MARY: Trener Stelmetu Enei BC Andrej Urlep w przeszłości wielokrotnie próbował wzmocnić zespoły, które prowadził aplikując im ćwiczenia z zakresu medytacji czy mantrowania. W środę i piątek to jednak trenerzy i zawodnicy Anwilu Włocławek będą chcieli odprawić kilka zaklęć (oczywiście związanych z taktyką!), które pozwolą im odczarować halę CRS po kilku latach niezdobycia.

CZAS I MIEJSCE: środa 16 maja i piątek 18 maja, oba spotkania o godz. 17.45 pokaże Polsat Sport HD. Standardowo zapraszamy do Radia Anwil w imieniu Krzysztofa Szaradowskiego.