Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Pierniki na święta

Sobota, 31 Marca 2018, 15:24, Michał Fałkowski

W Lany Poniedziałek wielkie derby Kujawsko-Pomorskiego. Polski Cukier Toruń podejmie Anwil Włocławek w hitowym starciu 26. kolejki EBL.

TŁO: Z bilansem 22:4 Anwil Włocławek przewodzi Energa Basket Lidze. Polski Cukier jest trzeci (19:9), więc teoretycznie istnieje jeszcze szansa, że koszykarze Dejana Mihevca przegonią graczy Igora Milicicia. W praktyce Rottweilery są w komfortowej sytuacji, aby zakończyć sezon zasadniczy z przewagą parkietu w play-off.

PIERWSZY MECZ: We wcześniejszych derbach, grudniowych w Hali Mistrzów, Anwil Włocławek – zgodnie z tradycją, że u siebie z toruńskim zespołem nie przegrywa – pokonał Polski Cukier 81:74. Kibice oglądali wówczas świetny występ liderów obu drużyn. Ivan Almeida rzucił 21 punktów dla włocławian, a Glenn Cosey 23 dla torunian. Czy w poniedziałek niski skrzydłowy z Wysp Zielonego Przylądka znów zagra na wysokim poziomie? W ostatnich dniach Almeida częściej przebywał w gabinecie fizjoterapeuty, ale sztab medyczny klubu robi co w ich mocy, aby w poniedziałek lider ekipy wybiegł na parkiet.

KONCENTRACJA: Właśnie wspomniany Cosey jest z kolei liderem Polskiego Cukru – 16,6 punktu i 5 asysty w każdym meczu – i to głównie jego ofensywne poczynania włocławianie będą musieli ograniczyć. Na pewno nie można powielić błędu z poprzedniego spotkania, gdy Cosey najpierw nie rzucił żadnego punktu w pierwszej połowie, a następnie zdobył 23 z 45 oczek zespołu po zmianie stron. Warto zwrócić uwagę także nowego gracza w szeregach Pierników – D.J. Newbilla. Po trzech meczach Amerykanin jest drugim strzelcem drużyny (12,3 punktu).

ZMIANY W SKŁADACH: W porównaniu z grudniowym meczem, w składach obu drużyn doszło do kilku zmian. Po stronie Anwilu zabraknie kontuzjowanego Szymona Szewczyka (11 punktów w 19 minut w tamtym meczu), ale w jego miejsce – po raz pierwszy w derbach Kujawsko-Pomorskiego – zagra Jakub Wojciechowski, który udanie wkomponował się w zespół Anwilu. Podobno proces przechodzi także Mario Ihring, który coraz pewniej czuje się we Włocławku. Quinton Hosley, także nieobecny w pierwszym meczu, proces adaptacji ma już raczej za sobą. Po stronie klubu z Torunia nowymi postaciami będą wspomniany amerykański obrońca Newbill oraz polski skrzydłowy Damian Jeszke, którzy w ostatnich dniach okienka wzmocnili Polski Cukier.

WALKA POD BIAŁO-CZERWONĄ: Z jednej strony Kamil Łączyński i Jakub Wojciechowski, a z drugiej Aaron Cel i Karol Gruszecki. W poniedziałek na parkiecie Areny Toruń pojawi się czterech regularnie grających w kadrze narodowej reprezentantów Polski. A jeśli doliczymy do tego Jarosława Zyskowskiego, który choć ostatnio nie załapał się do meczowej dwunastki, to jednak był w szerokim składzie, to będzie ich pięciu. Każdy z nich dobrze zna swoich rywali, więc trenerzy Igor Milicić i Dejan Mihevc wsłuchają się w ich głos przed meczem.

WSPOMNIEŃ DERBÓW CZAR: Anwil po raz ostatni grał w Toruniu w ubiegłym sezonie, także w kwietniu, choć okoliczności były inne, niż obecne. Włocławianie jechali do Grodu Kopernik będąc pewnymi pierwszego miejsca przed play-off, lecz mimo to nie zamierzali odpuszczać. I po fantastycznym meczu pokonali gospodarzy 73:69. Nie sam wynik przeszedł jednak do historii, ale to, co wydarzyło się na trybunach. Szacunkowo około 1200 kibiców z Włocławka wybrało się bowiem do Areny Toruń, aby wspierać Rottweilery w tamtym pojedynku! Gromkie „Gramy u siebie, hej Anwil, gramy u siebie!” słyszeli wówczas wszyscy, którzy oglądali transmisję w Polsacie Sport. I choć na najbliższe starcie o bilety było nieco trudniej, wszystko wskazuje na podobny „najazd” włocławskich fanów. Słowem: będzie się działo!

CZAS I MIEJSCE: Arena Toruń, 2 kwietnia godz. 16.00. Transmisja w Polsacie Sport od 15.50. Od 15.55 transmisja radiowa w Radiu Anwil.