Wypożyczony do końca obecnego sezonu, słowacki talent Mario Ihring został nowym koszykarzem Anwilu Włocławek. 20-latek będzie zmiennikiem na pozycji rozgrywającego.
Długo wyczekiwane przez kibiców wzmocnienie na pozycji numer jeden stało się faktem. Uzupełnieniem pozycji rozgrywającego w Anwilu Włocławek i zmiennikiem Kamila Łączyńskiego będzie młody playmaker Mario Ihring (20 lat, 192 cm).
Pochodzący ze Słowacji utalentowany rozgrywający do 2015 roku grał w swoim kraju, a następnie został wychwycony przez skautów włoskiego Betalandu Capo d’Orlando. Ihring podpisał z sycylijskim klubem długoletni kontrakt i już w wieku 17 lat zadebiutował w Serie A. Wystąpił w siedmiu meczach, a w kolejnym sezonie włodarze Betalandu uznali, że warto go wypożyczyć. W ten sposób Ihring wrócił do Słowacji, wiążąc się z klubem BC Prievidza. W tamtejszej ekstraklasie notował wówczas 6,7 punktu i 2,9 asysty, zagrał również dwa meczem w Koszykarskiej Lidze Mistrzów.
Nieustanny progres Słowaka sprawił, że Betaland znów postawił na niego przed sezonem 2017/2018 i się nie zawiódł. Ihring dawał wsparcie pierwszemu playmakerowi i radził sobie dobrze zwłaszcza na parkietach Basketball Champions League. W 14 meczach (19 minut gry) notował średnio 4,9 punktu, 2,3 asysty i 2,1 zbiórki. W lidze włoskiej w 17 meczach (ale 12 minut średnio) dokładał do dorobku zespołu 2,8 punktu i 1,1 asysty. Dobre występy dla sycylijskiego klubu sprawiły, że Ihring został powołany do kadry Słowacji.
- Rozmawiając z szefami Betalandu, informowaliśmy, że interesuje nas tak naprawdę „pakiet”, czyli Mario Ihring oraz Jakub Wojciechowski razem. Obaj gracze mają różnych agentów, więc całe przedsięwzięcie wiązało się z niemałym wyzwaniem logistycznym. Ostatecznie jednak się udało i tuż przed zamknięciem okienka wzmacniamy się mocno dwoma wartościowymi koszykarzami – mówi prezes zarządu KK Włocławek S.A., Arkadiusz Lewandowski.
Mario Ihring został wypożyczony i będzie graczem Anwilu do końca obecnego sezonu. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby Słowak zadebiutował w ekipie Rottweilerów w niedzielnym meczu z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski.
- Mario to młody, perspektywiczny zawodnik, który pomoże nam w rotacji na pozycji numer jeden i zabezpieczy nas na wypadek różnych ewentualności. My z kolei będziemy mogli przetestować go w kontekście ewentualnej przyszłości. To młody gracz, więc w jego grze widać jeszcze tę nutkę szaleństwa, ale na pewno ma wielki talent – tłumaczy Igor Milicić.