Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Rottweilery wracają do Hali Mistrzów

Poniedziałek, 05 Marca 2018, 20:00, Michał Fałkowski, Jacek Jaskólski

Ponad miesiąc kibice Anwilu Włocławek nie widzieli swoich ulubieńców. We wtorek Rottweilery zmierzą się z MKS-em Dąbrowa Górnicza, chcąc zrewanżować się za porażkę z grudnia.

TŁO: Po miesięcznej przerwie Anwil Włocławek wraca do zmagań ligowych. Rottweilery po raz ostatni zagrały mecz w Energa Basket Lidze 4 lutego, pokonując wówczas w Hali Mistrzów PGE Turów Zgorzelec 98:74. To było wyrównanie rachunków z drużyną, która pokonała włocławian na jesieni. We wtorek dojdzie do kolejnego tego typu pojedynku. MKS Dąbrowa Górnicza był bowiem lepszy od Anwilu w grudniu – zwyciężył wówczas 86:84.

RYWAL: Klub z Zagłębia nad wyraz dobrze spisywał się w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego EBL – wygrał 12 spotkań z 16. Zawodnicy trenera Jacka Winnickiego pokonali wówczas m.in. mistrza kraju z Zielonej Góry. Część rewanżowa dla dąbrowian nie jest już jednak tak owocna. Jedna wygrana i pięć porażek to dorobek MKS-u z drugiego etapu sezonu zasadniczego. I właśnie ten kryzys formy powinny wykorzystać Rottweilery.

KONCENTRACJA: Wśród koszykarzy MKS-u najmocniej we znaki każdej drużynie dają się zawodnicy ze Stanów Zjednoczonych – Aaron Broussard i D.J. Shelton. Obydwaj niemal zawsze wychodzą w pierwszej piątce i stanowią o sile ataku zespołu Winnickiego. Pierwszy z nich wykazuje się dużą szybkością oraz przeglądem pola – notuje średnio 13 punktów i 4,6 asysty. Shelton z kolei rządzi i dzieli pod tablicami – ze średnią 10 zbiórek na mecz jest najlepiej zbierającym ligi. MVP grudnia EBL wykazuję się atletyzmem i widowiskowością – kilka jego wsadów pretenduje do miana akcji sezonu.

KUP BILETY NA MECZ ANWIL - MKS

BRAKI KADROWE: Wtorkowe starcie będzie pierwszym ligowym Anwilu bez Szymona Szewczyka. Doświadczony center przechodzi obecnie rehabilitację i wróci do koszykówki za kilka miesięcy. Trener Jacek Winnicki ma jednak większy ból głowy, a braki kadrowe MKS-u są czymś, co Anwil musi wykorzystać. Od kilku kolejek dąbrowianie radzą sobie bowiem bez dwóch środkowych – zarówno Jakub Parzeński, jak i jego następca Aleksandar Mladenović mają sezon z głowy – a dodatkowo, w obecnych rozgrywkach nie zagra już Paulius Dambrauskas. Aby nieco poszerzyć rotację wysokich, MKS zakontraktował ostatnio Jarosława Trojana.

ATUT PARKIETU: Od kiedy trenerem Anwilu jest Igor Milicić, a pierwszym rozgrywającym Kamil Łączyński, w meczach włocławian z dąbrowianami zachodzi pewna prawidłowość – zawsze wygrywa gospodarz. Najbliżej złamania tej reguły były Rottweilery w tym sezonie ulegając w Hali Centrum dwoma punktami. Oby ta zasada została podtrzymana we wtorek.

INNE CELE: Anwil Włocławek ma obecnie inny cel, niż MKS Dąbrowa Górnicza. Legitymując się bilansem 19:3, włocławianie mają przewagę kilku oczek nad Polskim Cukrem Toruń (16:6) i Stelmetem Eneą BC Zielona Góra (15:6). Trzy-cztery zwycięstwa więcej to oczywiście spora zaliczka, ale jednocześnie trzeba pamiętać, że Anwil jeszcze rozegra mecze z wyżej wymienionymi rywalami. Dla Rottweilerów każdy pojedynek jest więc ważny i każdy może być na wagę utrzymania pierwszego miejsca przed play-off. Tymczasem MKS (14:8) jest obecnie ścigany przez BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski (także 14:8), więc każda porażka może kosztować dąbrowian utratę przewagi parkietu w ćwierćfinale.

CZAS I MIEJSCE: Hala Mistrzów, wtorek 6 marca godz. 18.00. Bezpośrednia transmisja radiowa w Radiu Anwil, przekaz wideo na www.emocje.tv.