Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Walka to za mało

Środa, 03 Stycznia 2018, 20:57, Michał Fałkowski

Koszykarze Anwilu Włocławek walczyli o zwycięstwo do samego końca, ale po 40 minutach konfrontacji mistrz z Zielonej Góry okazał się lepszy. Rottweilery uległy na wyjeździe 83:94.

TŁO: Obie drużyny chciały rozpocząć nowy rok od zwycięstwa, choć faworytem byli gospodarze, którzy pod wodzą nowego trenera Andreja Urlepa jeszcze nie przegrali. Goście liczyli na przełamanie kilkuletniej serii porażek w Zielonej Górze.

KLUCZOWY MOMENT: W 34. minucie spotkania Kamil Łączyński trafił za trzy i Anwil przegrywał ze Stelmetem BC tylko 73:79. Choć optyczną przewagę mieli miejscowi, włocławianie nadal byli w grze. Niestety, przez następne trzy minuty zawodnicy Igora Milicicia nie skończyli żadnego z sześciu ataków i w tym czasie Stelmet BC wyszedł na prowadzenie 87:73. Zielonogórzanie rozwiali wątpliwości i ostatecznie sięgnęli po zwycięstwo 94:83.

NAJSKUTECZNIEJSZY ZAWODNIK: Michał Nowakowski i Ivan Almeida rzucili po 14 punktów, choć polski skrzydłowy potrzebował zaledwie 15 minut (5/7 z gry). Miał też cztery zbiórki. Kabowerdeńczyk z kolei spędził na parkiecie 24 minuty i w tym czasie trafił 5 z 11 rzutów z gry, miał cztery asysty, trzy zbiórki i dwa przechwyty.

STATYSTYKA: W sytuacji, w której oba zespoły rzucały celnie za trzy – Stelmet BC 36 procent (13/36); Anwil 43 (12/28) – o zwycięstwie przesądziła skuteczność z pomalowanego. Sam Vlado Dragicević skończył mecz, trafiając wszystkie swoje osiem prób za dwa, a cały zespół z Zielonej Góry miał w tym elemencie znakomite 74 procent (17/23).

PRZESTÓJ W DRUGIEJ KWARCIE: Włocławianie z impetem rozpoczęli środowe starcie, wygrywając po pierwszej kwarcie 24:22, a po kilku kolejnych minutach – 36:29. Wówczas zabrakło cierpliwości i wyrachowania – gdy gospodarze stopniowo łapali swój rytm, korzystając z dobrej gry Dragicevicia i skuteczności obwodowych za łuku, zawodnicy Anwilu grali zbyt niedokładnie. Rzuty z nieprzygotowanych pozycji czy proste straty sprawiły, że do przerwy Stelmet BC prowadził 53:45. I prowadzenia już nie oddał.

COMING SOON: Sport wymaga wyciągania wniosków, ale też wymusza posiadania krótkiej pamięci. Już w niedzielę włocławianie staną przed szansą rozpoczęcia kolejnej serii zwycięstw. W Starogardzie Gdańskim zmierzą się z Polpharmą.

Stelmet BC Zielona Góra - Anwil Włocławek 94:83 (22:24, 31:21, 20:18, 21:20)

Stelmet BC: Dragicević 23, Gecevicius 16, Florence 13, Kelati 10, Mokros 10, Zamojski 10, Murić 5, Koszarek 3, Hrycaniuk 2, Matczak 2

Anwil: Almeida 14, Nowakowski 14, Leończyk 12, Airington 10, Szewczyk 10, Łączyński 8, Sobin 6, Delas 5, Zyskowski 4