Grał w Niemczech, Włoszech, od czterech lat występuje na parkietach PLK, a od sierpnia jest zawodnikiem Anwilu Włocławek. Szymon Szewczyk, koszykarski globtroter, opowiada o kulisach swojej kariery.
- Nie z każdym klubem masz miłe wspomnienia, ale niektórzy zawodnicy mają wielki szacunek u zwykłych kibiców. Ale także u ludzi, którzy zazwyczaj są na drugim planie i sprawiają, że my koszykarze możemy skupić się tylko na koszykówce. Pracownicy klubów, którzy zapewniają nam wodę na treningach, organizują stroje w szatni i tak dalej. I gdy tacy ludzie wspominają cię z szacunkiem, to jest to rzeczywiście coś wyjątkowego. Ja tak kilkukrotnie miałem w życiu - mówi Szymon Szewczyk w podcaście u Termosa po ostatnim zwycięstwie Rottweilerów nad BM Slam Stalą Ostrów, czyli byłym klubem naszego środkowego.
Zapraszamy na całą rozmowę nie tylko o Anwilu Włocławek, ale także o wspomnieniach, sympatiach i taktyce.