Jaylin Airington zostaje w Anwilu. Amerykański obrońca pozytywnie przeszedł trzytygodniowy try-out i tym samym umowa zawarta w sierpniu będzie ważna do końca sezonu.
Amerykański obrońca podpisał kontrakt z Anwilem Włocławek pod koniec sierpnia, ale umowa obostrzona była zapisem o trzytygodniowym try-oucie. Dzisiaj możemy poinformować, że sztab trenerski podjął decyzję po turnieju w Toruniu i Airington zostaje w zespole Rottweilerów do końca sezonu.
- Jesteśmy zadowoleni z tego, w jaki sposób Jaylin zaprezentował się podczas tych wszystkich jednostek treningowych i kilku sparingów. Nie brakuje mu chęci do pracy, szybko się uczy, a do tego potwierdził walory, o których wiedzieliśmy wcześniej. Jest sprawny, mocno atakuje kosz i może występować na więcej niż jednej pozycji – powiedział trener Igor Milicić.
- Tak naprawdę nie zastanawiałem się nad tym, co będzie. Gdy przyjechałem do Włocławka pracowałem tak mocno, jak tylko umiałem i chciałem pokazać się z jak najlepszej strony, nie myśląc o tym co mnie czeka. Oczywiście, gdy dowiedziałem się, że zostaje w ekipie bardzo się ucieszyłem. Jestem podekscytowany nadchodzącym sezonem – skomentował Airington.
Zobaczcie na FACEBOOKU / TWITTERZE w jaki sposób trener poinformował zawodnika o decyzji sztabu