Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Josip Sobin znowu mówi TAK!

Poniedziałek, 24 Lipca 2017, 19:53, Michał Fałkowski

Josip Sobin zostaje na Kujawach! Jeden z najlepszych centrów w historii klubu – pomimo wielu ciekawych ofert z zagranicy – nadal będzie zawodnikiem Anwilu Włocławek.

- Josip to gracz, który przeszedł wszystkie szczeble edukacji koszykarskiej w Chorwacji, więc na pewno bardzo szybko wpasuje się w nasz system. Jest mądrym zawodnikiem, który umie zagrać tyłem do kosza, a tego właśnie brakowało nam w poprzednim sezonie. Na pewno nie jest to typ koszykarza efektownego, za to jest bardzo efektywny i wie co zrobić z piłką, gdy dostanie ją w polu trzech sekund – tymi słowami trener Igor Milicić opisywał Josipa Sobina, gdy chorwacki center podpisywał swój pierwszy kontrakt z Anwilem Włocławek w czerwcu minionego roku.

Dzisiaj szkoleniowiec Rottweilerów nie musi mówić nic. Każdy fan, którzy zjawiał się w Hali Mistrzów albo oglądał grę Anwilu w innych halach, był oczarowany grą Chorwata w poprzednim sezonie. Mądry, opanowany, świetnie wyszkolony, oddany drużynie, skuteczny, ale też nieuciekający od ciężkiej gry w defensywie – przymiotów opisujących postawę Sobina jest wiele i każdy kibic z pewnością ułożyłby swoją, równie prawdziwą listę.

Świetną wiadomością jest więc fakt, że 28-letni środkowy przystał na warunki Klubu Koszykówki Włocławek i pomimo wielu ofert z zagranicy, nadal będzie występował w niebiesko-biało-zielonym trykocie. Koszykarz parafował dokładnie taką samą umowę, jak rok temu – na jeden sezon z opcją automatycznego przedłużenia o kolejne rozgrywki w sytuacji, gdy po sezonie 2017/2018 Anwil zgłosi się do europejskich pucharów.

W poprzednim sezonie Sobin zagrał we wszystkich 37 ligowych spotkaniach Rottweilerów. Spędzając na parkiecie średnio 26 minut, notował średnio 10,9 punktu (61,4 procent skuteczności za dwa) oraz 6,4 zbiórki (w tym aż 2,3 w ataku), 1,6 asysty i 1,1 przechwytu. Jego dwójkowe akcje z Kamilem Łączyńskim kończone celnymi półhakami na stałe wpisały się do topowych zagrań kolejki, ale to, co szczególnie przykuwało uwagę fanów to przede wszystkim współpraca wysokich: Sobina i Pawła Leończyka. W sytuacji, gdy i „Łączka” i „Leon” zostają we Włocławku, parafowanie umowy z Chorwatem to jeszcze lepsza wiadomość.

- Bez dwóch zdań Josip to jeden z kilku, jeśli nie najlepszy center w historii tego klubu: świetnie wyszkolony, mający bardzo bogaty repertuar zdobywania punktów, a dodatkowo ciężko harujący w defensywie i mający wielką etykę pracy na treningach. Dlatego jestem bardzo zadowolony z faktu, że kibice Anwilu będą mogli oglądać go w grze w następnym sezonie – powiedział prezes zarządu KK Włocławek S.A., Arkadiusz Lewandowski.

Sobin jest siódmym zawodnikiem Anwilu po Kamilu Łączyńskim, Mylesie McKay’u, Jarosławie Zyskowskim, Rafale Komendzie, Pawle Leończyku i Michale Nowakowskim.