Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Rozgoryczenie na koniec...

Niedziela, 14 Maja 2017, 20:14, Michał Fałkowski

Anwil Włocławek zagrał zbyt słabo, a Energa Czarni Słupsk tę słabość wykorzystała i to goście cieszą się dziś z awansu do półfinału play-off. Dla Rottweilerów sezon 2016/2017 dobiegł końca.

TŁO: Decydujący mecz, batalia ćwierćfinału numer 5. Nic więcej pisać przed tym spotkaniem nie trzeba było. Obie drużyny doskonale wiedziały, co ich czeka w niedzielne popołudnie i o jaką stawkę grają.

KLUCZOWY MOMENT: Trzecia kwarta. O ile do przerwy obie drużyny miały wiele problemów z grą w ataku (remis 29:29), o tyle po zmianie stron jedna z nich optycznie zdominowała drugą. Niestety dla kompletu fanów tego dnia w Hali Mistrzów, skuteczniejszą i pewniejszą siebie stroną byli goście, którzy wygrali tę fazę meczu 16:10 i przed czwartą kwartą prowadzili 45:39. I choć sześć punktów to w koszykówce tyle co nic, w ostatniej odsłonie słupszczanie dobrze bronili kilkupunktowej przewagi i wygrali mecz 67:62.

NAJSKUTECZNIEJSZY ZAWODNIK: Paweł Leończyk rzucił 12 (4/5 z gry) oraz miał cztery zbiórki, a Kacper Młynarski dodał do tego 10 oczek (100 procent skuteczności, 4/4 z gry) oraz także cztery zebrane piłki z tablicy.

LIDER RYWALA: Chavaughn Lewis w meczu numer cztery przełamał swój impas, a w starciu w Hali Mistrzów udowodnił, że nie było w tym przypadku. Amerykanin był kluczowym graczem ofensywy Energi Czarnych, rzucając 23 punkty (6/13 z gry, 9/12 z linii), a sześć strat przykrył 11 wymuszonymi faulami, czterema asystami i trzema zbiórkami.

STATYSTYKA: Po raz kolejny słupszczanie wygrali walkę na tablicach, tym razem 32:29, co w sposób wymierny wpłynęło na losy spotkania. A w globalnym ujęciu zbiórka miała niebagatelne znaczenie dla losów serii. Podczas gdy włocławianie łącznie zebrali 152 piłki w pięciu pojedynkach, Energa Czarni mieli ich o 16 więcej. W tak „ciasnej” rywalizacji każda z nich była na wagę awansu do półfinału.

TO JUŻ JEST KONIEC: …Nie ma już nic – jak brzmiały słowa znanej piosenki. A przynajmniej nie ma nic w sezonie 2016/2017, bowiem ten dla Anwilu już się zakończył. Rottweilery nie przebrnęły etapu ćwierćfinału i gorzki smak goryczy będzie im towarzyszył w najbliższym czasie.

Anwil Włocławek - Energa Czarni Słupsk 62:67 (16:16, 13:13, 10:16, 23:22)

Anwil: Leończyk 12, Młynarski 10, Washington 9, Jaramaz 8, Łączyński 8, Sobin 8, Dmitriew 5, Haws 2, McCray 0

Energa Czarni: Lewis 23, Ginyard 12, Surmacz 11, Cesnauskis 10, Kravish 8, Goods 3, Bachynski 0, Dąbrowski 0, Seweryn 0

Stan rywalizacji: 3-2 dla Energi Czarnych

Awans: Energa Czarni