Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Mistrz utonął w bieli!

Środa, 05 Kwietnia 2017, 22:20, Michał Fałkowski

Hala Mistrzów utonęła w bieli koszulek ponad trzech tysięcy kibiców, a koszykarze Anwilu Włocławek zagrali koncertowo i pokonując Stelmet BC Zielona Góra 81:68, wskoczyli na fotel lidera PLK!

TŁO: Czy powiedzenie do trzech razy sztuka się sprawdzi? Czy Anwil Włocławek odkuje się Stelmetowi BC Zielona Góra za wcześniejsze dwie porażki? Te pytania zadawali sobie kibice Rottweilerów, którzy tłumnie wypełnili Halę Mistrzów tworząc istny biały kocioł.

PRZEBIEG MECZU: Koszykarze Anwilu ruszyli mocno od samego początku. Dużo piłek grali do Josipa Sobina, a ten kończył akcje w swój sposób. Gdy zaczęły wpadać trójki (np. cztery w drugiej kwarcie), włocławianie odskoczyli na 15 punktów różnicy do przerwy, 45:30. Po zmianie stron gospodarze nadal dyktowali warunki gry i to Stelmet BC musiał gonić oraz starać się zmniejszać straty. Włocławianie odpowiadali jednak skutecznie na każdy ruch zielonogórzan.

KLUCZOWY MOMENT: Po trójkach Toney’a McCray’a i Kacpra Młynarskiego Anwil wyszedł na prowadzenie 66:51, ale Stelmet BC zareagował serią punktów Jamesa Florence’a i Nemanji Djurisicia. Po trafieniu Czarnogórca jeszcze tliła się szansa dla mistrza – na dwie minuty przed końcem czwartej kwarty zielonogórzanie przegrywali 63:73. Wówczas przytomnością wykazał się Nemanja Jaramaz, który podał piłkę do niepilnowanego Fiodora Dmitriewa, a kapitan Anwilu trafił za trzy.

NAJLEPSZY STRZELEC: Josip Sobin nie grał zbyt skutecznie w dwóch wcześniejszych meczach ze Stelmetem BC, ale w środę nie miał sobie równych. Chorwat rzucił 15 punktów, trafiając siedem z 10 rzutów z gry, a do swojego dorobku dodał także 11 zbiórek, sześć fauli wymuszonych, trzy przechwyty i dwie asysty.

(NIE TAKI) DRUGI PLAN: Toney McCray znany jest kibicom ze swojej energii, zaangażowania i walki na tablicach. W środę Amerykanin dołożył do tego obrazka trzy celne trójki i miał niebagatelny wpływ na rytm gry Anwilu. Imponował także w defensywie: nie dawał się mijać Karolowi Gruszeckiemu czy Thomasowi Kelatiemu, a także zanotował trzy przechwyty.

GŁĘBIA SKŁADU: W trakcie całego sezonu to Stelmet BC imponował głębią składu i tym, że każdy zawodnik, którego do dyspozycji ma trener Artur Gronek, może być liderem w dniu meczowym. W środę trener Igor Milicić pokazał jednak, że szeroka ławka to atut Anwilu. Każdy z graczy miał swój wpływ na grę zespołu i nawet ci zawodnicy, którzy występowali krócej, dokładali swoje cegiełki: Michał Chyliński miał sześć punktów w 15 minut, James Washington rzucił 10 oczek w kwartę, Tyler Haws – siedem punktów w dziewięć minut, a Kacper Młynarski dorzucił trójkę, choć grał tylko pięć minut.

KONFERENCJA: – Gratulacje dla Anwilu, zagrali bardzo dobre spotkanie. Gospodarze postawili nam bardzo trudne warunki gry i lepiej wykorzystywali swoje sytuacje w ofensywie. Powinniśmy zagrać lepiej w obronie, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszą połowę – powiedział Artur Gronek. – To jest jeden z tych meczów, jakie chcemy oglądać w play-off. To spotkanie jest dużym krokiem do przodu dla naszego zespołu, który musi uwierzyć, że jest w stanie grać na najwyższym poziomie, że ta praca którą wykonujemy codziennie na treningach, opłaca się – cieszył się z kolei Igor Milicić.

LIDER WE WŁOCŁAWKU: Dzięki zwycięstwu 81:68, Anwil Włocławek zrównał się bilansem (21 zwycięstw i siedem porażek) ze Stelmetem BC w tabeli, ale mając lepszy stosunek bezpośrednich meczów (a także w związku z jednym walkowerem zielonogórzan), przeskoczył mistrza kraju i… wylądował na fotelu lidera Polskiej Ligi Koszykówki!

MISTRZ UTONĄŁ W BIELI: Biało, biało, wszędzie biało! Tak, jak miało być, tak, jak oczekiwali trenerzy oraz zawodnicy. Dokładnie 3330 kibiców Rottweilerów zjawiło się w środę w Hali Mistrzów, tworząc białe morze, w którym mistrz Polski nie umiał się odnaleźć. Dzię-ku-jemy!

WOKÓŁ PARKIETU: O ułamki sekund pan Sebastian był szybszy od swojego konkurenta i między trzecią a czwartą kwartą odebrał pamiątkową ramę z koszulką Kamila Łączyńskiego ufundowaną i podarowaną przez naszego sponsora strategicznego, firmę Anwil S.A. Unikatową pamiątkę wręczył prezes zarządu Jacek Podgórski. Warto zaznaczyć, że sukcesem – a konkretnie 25 osobami zarejestrowanymi i 11 litrami krwi oddanymi – zakończyła się akcja #BądźKrewkimKibicem.

COMING SOON: Czwartek to dzień odpoczynku, a już w sobotę Rottweilery ruszają do Ostrowa Wielkopolskiego. W niedzielę Anwil zagra o utrzymanie pozycji lidera z tegoroczną rewelacją, BM Slam Stalą.

Anwil Włocławek - Stelmet BC Zielona Góra 81:68 (22:13, 23:17, 15:19, 21:19)

Anwil: Sobin 15, McCray 14, Washington 10, Leończyk 9, Jaramaz 8, Haws 7, Chyliński 6, Dmitriew 6, Młynarski 3, Łączyński 2, Bartosz 1

Stelmet BC: Florence 17, Djurisić 15, Koszarek 15, Dragicević 14, Hrycaniuk 2, Kelati 2, Mokros 2, Moore 1, Gruszecki 0, Matczak 0