Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Wygrana w Zgorzelcu całkiem na serio!

Sobota, 01 Kwietnia 2017, 21:00, Michał Fałkowski

Anwil Włocławek nie robił sobie żadnych żartów, a wręcz przeciwnie – w Zgorzelcu zagrał całkiem na serio i kontrolując mecz od pierwszej do ostatniej minuty, pokonał PGE Turowa 90:83.

TŁO: Brak Michała Chylińskiego mógł wpłynąć nieco na morale Anwilu Włocławek, ale z drugiej strony – właśnie po to Rottweilery wygrały sześć ostatnich spotkań, aby żadne okoliczności nie mogły zepsuć dobrej chemii w zespole. Przed pojedynkiem warto jednak było pamiętać, że PGE Turów Zgorzelec przegrał w tym sezonie u siebie tylko dwa razy w 13 meczach.

PRZEBIEG MECZU: Włocławianie świetnie weszli w sobotnie spotkanie i dzięki punktom duetu Josip Sobin – Paweł Leończyk prowadzili najpierw 24:19, a do przerwy 45:37. Zawodnicy Igora Milicicia kontrolowali mecz i nawet gdy zgorzelczanie doprowadzali do remisów (45:45 na początku i 58:58 na zakończenie trzeciej kwarty), Rottweilery umiały zareagować. W drugiej połowie grali nadal skutecznie bliżej obręczy, a do tego zaczęli trafiać zza łuku – 6/9 po zmianie stron – dzięki czemu w kluczowym momencie zbudowali kilkupunktową przewagę, której nie pozwolili sobie odebrać.

KLUCZOWY MOMENT: Gdy Uroś Nikolić wsadził piłkę z impetem do kosza, PGE Turów zbliżył się na dystans zaledwie dwóch oczek, 73:71. Chwilę później dobrze akcję rozprowadził jednak Kamil Łączyński, a Toney McCray przymierzył za trzy. Po chwili Paweł Leończyk świetnie wypatrzył pod koszem Josipa Sobina, a w kolejnej akcji sam oddał bardzo ważny rzut. „Leon” trafił za trzy i wyprowadzając Anwil na prowadzenie 82:73, dał swojej drużynie duży ładunek pewności siebie. I choć w końcówce włocławianie popełnili kilka niepotrzebnych strat, ostatecznie w pełni zasłużenie pokonali gospodarzy 90:83. 20. zwycięstwo w sezonie stało się faktem!

NAJLEPSZY STRZELEC: Nemanja Jaramaz znowu to zrobił! Serb – głosami kibiców uznany MVP Marca – już po raz siódmy z rzędu zaliczył dwucyfrową zdobycz punktową. W Zgorzelcu, w którym grał przez dwa sezony, zdobył 20 oczek, trafiając 6/9 rzutów z gry (w tym 4/5 za trzy). Miał dodatkowo siedem asyst, pięć fauli wymuszonych i cztery zbiórki.

PODKOSZOWA DOMINACJA: Josip Sobin rzucił 19 (9/13 z gry), a Paweł Leończyk dołożył 15 (6/7, w tym 2/2 za trzy) oczek, a ich wspólna praca na deskach dała 11 zbiórek. Obaj zawodnicy świetnie ze sobą współpracowali i zwłaszcza w pierwszej połowie drużyna korzystała z ich umiejętności. Do przerwy duet ten rzucił 25 z 45 punktów włocławian, a po zmianie stron dokładał istotne trafienia.

MANEWRY TRENERA: Pod nieobecność Michała Chylińskiego, trener Igor Milicić musiał dokonać kilku zmian w taktyce i zaskoczyć czymś zgorzelczan. Za taki wariant można uznać wyjście Kacpra Młynarskiego w pierwszej piątce. Dzięki temu wspomniany Leończyk mógł pojawić się na parkiecie później i korzystać ze zmęczenia rywali. Dodatkowo, szkoleniowiec Anwilu schował w pierwszej połowie Fiodora Dmitriewa (także ze względu na rotację graczy wymuszoną przepisem o dwóch Polakach), ale gdy po niego sięgnął, momentalnie dało to efekt. „Fiedja” szybko zaliczył przechwyt, a po chwili trafił dwie trójki.

STATYSTYKA: Zbiórki 32:24 dla włocławian, asysty 19:15, skuteczność 53:45 (w procentach), a do tego mniejsza liczba strat. Tylko osiem błędów własnych zanotowali gracze Anwilu przez całe spotkanie (koszykarze PGE Turowa dziewięć), a byłoby ich jeszcze mniej (konkretnie: pięć), gdyby nie niefrasobliwość w końcówce meczu.

COMING SOON: Nie ma czasu na odpoczynek! Już w środę mecz z mistrzem Polski w Hali Mistrzów! Spotkanie, na które biletów w Internecie już nie ma (pewna pula trafi do kas przed samym starciem); spotkanie, na które każdy kibic ubierze białą koszulkę; spotkanie, które zostanie rozegrane pod szyldem #RazemNaBiało… Środa, godz. 18.00, Hala Mistrzów. Razem stawimy czoło mistrzowi!

PGE Turów Zgorzelec – Anwil Włocławek 83:90 (19:24, 18:21, 21:13, 25:32)

PGE Turów: Michalak 20, Carter 17, Jackson 12, Bochno 11, Archibeque 6, Ikovlev 6, Nikolić 6, Brown 5, Borowski 0, Gospodarek 0

Anwil: Jaramaz 20, Sobin 19, Leończyk 15, McCray 12, Dmitriew 8, Washington 8, Łączyński 4, Bartosz 2, Młynarski 2, Haws 0