Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Półfinał już jest...

Piątek, 17 Lutego 2017, 23:43, Michał Fałkowski

Koszykarze Anwilu Włocławek pokonali MKS Dąbrowa Górnicza 73:67 i tym samym zameldowali się w półfinale Pucharu Polski. Kluczowe punkty dla Rottweilerów rzucali Nemanja Jaramaz oraz Kamil Łączyński.

TŁO: Dwa tygodnie temu Anwil Włocławek ograł MKS Dąbrowa Górnicza 73:70 i to pomimo absencji Tylera Hawsa oraz Michała Chylińskiego. Rywale ze Śląska liczyli więc, że w ramach Pucharu Polski zrewanżują się Rottweilerom za tamtą porażkę…

PRZEBIEG MECZU: Po pierwszej kwarcie zawodnicy Drażena Anzulovicia prowadzili 16:12, a koszykarze Anwilu nie dość, że mieli słabą skuteczność w ataku, to jeszcze faulowali aż dziewięć razy. Szybko okazało się jednak, że to tylko złe, miłego początki. Począwszy od drugiej odsłony, włocławianie zaczęli radzić sobie dużo lepiej w obronie (tylko trzy przewinienia i 13 straconych punktów), co przełożyło się na atak. Aż ośmiu graczy złożyło się na dorobek Anwilu w tej części meczu. Po przerwie włocławianie grali na tyle skutecznie, że w pewnym momencie prowadzili już 51:40. Punkty Byrona Wesley’a pozwoliły dąbrowianom wrócić jednak do gry…

KLUCZOWY MOMENT: …a wsad Jakuba Parzeńskiego sprawił, że MKS tracił do Anwilu tylko jeden punkt (62:63) na dwie minuty przed końcem. Trener Igor Milicić poprosił wówczas o czas, a po nim instynkt killera nie zawiódł Nemanji Jaramaza. Serb najpierw trafił za trzy, a w następnej akcji za dwa i Anwil prowadził 69:64. Na kolejne punkty Wesley’a (wszystkie 22 oczka po przerwie) skutecznie rzutami wolnymi odpowiedział Kamil Łączyński i sprawa miejsca w półfinale Pucharu Polski wyjaśniła się. Wynik meczu – na 73:67 – ustalił Toney McCray.

STATYSTYKA: To nie był dobry dzień dla włocławian jeśli chodzi o skuteczność zza łuku (9/26, czyli 35 procent), ale wszystko zrekompensowała postawa bliżej kosza (14/29 z gry – 48 procent) oraz zespołowość (16 asyst). Włocławianie wygrali mecz także dzięki bardzo równomiernie rozłożonym akcentom na poszczególnych zawodników – czterech koszykarzy przekroczyło barierę 11 punktów.

CHYLU WRÓCIŁ: Po oparzeniu są jeszcze co prawda ślady na dłoni Michała Chylińskiego, ale forma rzutowa – wraca. Przeciwko dąbrowianom rzucający obrońca zdobył 11 punktów, trafiając trzykrotnie z dystansu.

PÓŁFINAŁ JUŻ JEST: Zwycięstwo nad MKSem to jednoczesny awans do półfinału Pucharu Polski. W zeszłym sezonie włocławianie zatrzymali się właśnie na tym etapie, przegrywając ze Stelmetem BC Zielona Góra. Tym razem ewentualne starcie z mistrzem Polski może nastąpić dopiero w finale. W sobotę o 17.50 koszykarze Anwilu wybiegną naprzeciw graczy Miasta Szkła Krosno. Tydzień temu beniaminek PLK pokonał Rottweilery 78:71. Czas wziąć rewanż!

Anwil Włocławek - MKS Dąbrowa Górnicza 73:67 (12:16, 21:13, 18:19, 22:19)

Anwil: Jaramaz 12, Chyliński 11, McCray 11, Sobin 11, Leończyk 9, Łączyński 7, Dmitriew 5, Młynarski 5, Washington 2, Komenda 0, Matusiak 0

MKS: Wesley 22, Parzeński 11, Johnson 10, Kowalenko 7, Szymański 5, Wołoszyn 5, Kucharek 3, Chatkevicius 2, Wilson 2, Pamuła 0, Piechowicz 0