Już dziś – ryzykując złamanie ciszy wyborczej - publikujemy wstępne wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. W naszym głosowaniu wzięli udział: Paul Miller, Ian Boylan i Gerrod Henderson. Na podstawie preferencji tej reprezentacyjnej próby już teraz ogłaszamy: wybory w Ameryce wygra Barack Obama. W naszym plebiscycie kandydat Demokratów uzyskał 2 głosy, a Republikanin John McCain 1.
Już dziś – ryzykując dożywotni zakaz otrzymania wiz za złamanie ciszy wyborczej - publikujemy wstępne wyniki wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. W naszym głosowaniu wzięli udział: Paul Miller, Ian Boylan i Gerrod Henderson. Na podstawie preferencji tej reprezentatywnej próby już teraz ogłaszamy: wybory w Ameryce wygra Barack Obama. W naszym plebiscycie kandydat Demokratów uzyskał 2 głosy, a Republikanin John McCain 1.
Kto głosował na kogo? Odpowiadają Amerykanie:
Paul Miller - Wychowałem się w rodzinie, która wyżej ceniła wartości republikańskie. Tradycja, ograniczenie roli państwa, walka z przestępczością, która jest dużym problemem w Stanach, to wg mnie ważne kwestie poruszane w programie Republikanów. Senator McCain jest doświadczonym człowiekiem i politykiem. Ma lepsze predyspozycje, żeby rządzić tak wielkim krajem jak Stany Zjednoczone. Ameryka nie potrzebuje radykalnych zmian, potrzebuje konsekwentnego realizowania polityki wyznaczonej przez Georgea Busha. Nagłe zwroty w polityce niczemu dobremu nie służą. McCain to honorowy patriota, a nie wytwór specjalistów od marketingu. Daje większą pewność, że Ameryka dalej będzie podążać dobrym kursem.
Ian Boylan - Jestem zwolennikiem Baracka Obamy i to właśnie na niego głosuję. Uważam, że kandydat Demokratów ma duże szanse na zwycięstwo. Przez ostatnie osiem lat rządził Republikanin i nic dobrego dla kraju nie zrobił. Teraz pojawia się możliwość zastąpienia go młodszym, dynamicznym politykiem, który ma nowe pomysły. Trzeba dać szansę Obamie i jestem przekonany, że dobrze ją wykorzysta. Będzie chciał się odróżnić od poprzedniego prezydenta, zwłaszcza w polityce gospodarczej. Ostatnie lata były bardzo słabe pod tym względem dla Ameryki i to głównie przez zaniedbania polityków. Myślę, że nadszedł czas na zdecydowane ruchy w ekonomii, która jest najważniejszym elementem wpływającym na życie obywateli. Obama zapowiada takie działania i dlatego go popieram. Dodam, że nie zawsze głosowałem na demokratów i mój wybór nie wypływa z jakiejś ideologii. Po prostu uważam, że Ameryka potrzebuje nowego oddechu.
Gerrod Henderson – Jestem gorącym zwolennikiem Baracka Obamy. Dlatego spełniłem wszystkie formalności, żeby móc zagłosować na niego nawet tutaj we Włocławku. Otrzymałem karty do głosowania faxem i mimo małych trudności udało mi się oddać głos. Zależało mi na tym, bo Ameryka potrzebuje zmian. Nasza sytuacja gospodarcza jest najgorsza od czasów wielkiego kryzysu. W Europie dużo się robi, żeby wpłynąć na rozwój ekonomiczny, a w Stanach w ostatnich latach w ogóle o tym zapomniano. Bush cofnął nas w rozwoju, a Obama chce zrobić krok naprzód. Jest inteligentnym, bystrym gościem, który będzie wiedział jak pokierować krajem. W porównaniu z Bushem i McCainem jest jak młody orzeł. Dużo widzi, dużo wie i ma nowe pomysły. Nie słuchajcie Busha! Za jego kadencji dobrze żyło się tylko bogatym, a biedni ubożeli jeszcze bardziej. Zamknięto mnóstwo zakładów pracy nie oferując nic w zamian. Powiem szczerze – Bush i Republikanie nie dbają o czarnych Amerykanów. Realizują tylko interesy małej grupy bogaczy. Dlatego w ogóle się nie obawiam się o wynik wyborów, jestem przekonany, że Obama wygra. Większość ludzi jest zniesmaczona taką polityką i tak jak ja będzie chciała zmian. Obama ma przewagę 6-7 punktów procentowych a to dużo. Rozmawiałem z moją mamą i mówiła, że nie tylko sondaże pokazują przewagę Obamy. Również na ulicach można wyczuć atmosferę poparcia dla tego kandydata.