Hala Mistrzów obroniona! Anwil Włocławek wykonał swój plan na dwa pierwsze spotkania ćwierćfinałowe, w obu meczach pokonując King Wilki Morskie Szczecin. W niedzielę Rottweilery zdystansowały rywali 68:50, statystycznie grając najlepszą defensywę w tym sezonie. Na mecz numer trzy rywalizacja przenosi się do Szczecina - najbliższe spotkanie obu ekip w środę.
Hala Mistrzów obroniona! Anwil Włocławek wykonał swój plan na dwa pierwsze spotkania ćwierćfinałowe, w obu meczach pokonując King Wilki Morskie Szczecin. W niedzielę Rottweilery zdystansowały rywali 68:50, statystycznie grając najlepszą defensywę w tym sezonie. Na mecz numer trzy rywalizacja przenosi się do Szczecina - najbliższe spotkanie obu ekip w środę.
TŁO: Było jasne, że po porażce w pierwszym meczu ćwierćfinału, King Wilki Morskie Szczecin rzucą na szale wszystkie swoje siły, aby urwać choć jedno spotkanie w Hali Mistrzów. Anwil Włocławek tymczasem stanął przed nie lada wyzwaniem rozegrania drugiego w ciągu trzech dni meczu na możliwie najwyższej intensywności gry w defensywie.
KLUCZOWY MOMENT: Jak się jednak okazało – włocławianie od początku meczu prezentowali się w defensywie jeszcze skuteczniej, niż w piątek. W pierwszej kwarcie Anwil stracił tylko dziewięć, a w drugiej osiem oczek. Decydująca dla losów spotkania była druga część trzeciej odsłony. Wtedy to bowiem Rottweilery przetrzymały napór szczecinian i dodatkowo podwyższyły jeszcze prowadzenie do stanu 48:29. W czwartej kwarcie wystarczyło, aby zawodnicy Igora Milicicia kontrolowali przewagę, co zresztą czynili bardzo skutecznie i ostatecznie wygrali drugie spotkanie 68:50.
NAJLEPSZY STRZELEC: Pod nieobecność Bartosza Diduszki (na szczęście uraz naszego skrzydłowego nie jest żadnym poważnym złamaniem), Danilo Andjusić otrzymał ponad 23 minuty na parkiecie w niedzielnym meczu i świetnie wykorzystał swoją szansę. Serb od kilku tygodni nie schodzi poniżej pewnego poziomu i drugi mecz ćwierćfinału był dla niego czwartym z rzędu, w którym zaliczył dwucyfrową zdobycz. Andjusić zdobył ogółem 15 punktów, miał pięć fauli wymuszonych, trzy zbiórki i dwie asysty.
MVP MECZU: Tytuł najlepszego zawodnika ufundowany przez firmy Tico i Grot powędrował jednak do rąk Roberta Skibniewskiego. Doświadczony playmaker zdobył osiem punktów i miał cztery asysty, ale jego skuteczna gra to nie tylko statystyki. „Skiba” bardzo efektywnie prowadził grę drużyny, kontrolował tempo meczu i świetnie radził sobie – zresztą jak wszyscy pozostali zawodnicy – w defensywie.
FAKT: Tylko cztery rzuty z 23 trafili koszykarze King Wilków Morskich w pierwszym ćwierćfinałowym starciu, ale zawodnicy Igora Milicicia uznali, że 17 procent to i tak za wysoki wskaźnik. Tym samym w niedzielę pozwolili trafić gościom tylko trzy na 25 prób dystansowych i sprawili, że rywal kończył mecz z wynikiem zaledwie 12 procent trafionych trójek.
CIEKAWOSTKA: 50 punktów rzuconych przez szczecinian to najsłabszy wynik tej drużyny w tym sezonie. 50 punktów straconych to jednocześnie najlepszy rezultat jeśli chodzi o defensywę włocławian w obecnych rozgrywkach.
WYWIAD Z D. ANDJUSICIEM WYWIAD Z P. KIKOWSKIM
KONFERENCJA: – W play-off dominuje obrona i tylko obroną można coś wygrać. Mamy drugie zwycięstwo i idziemy w dobrym kierunku, choć cel nie został jeszcze osiągnięty. W trzecim spotkaniu chcemy powtórzyć tę grę – powiedział trener Igor Milicić.
WOKÓŁ PARKIETU: Wygrywając niedzielny mecz, Anwil jest o krok od awansu do półfinału. Plan dwumeczu we Włocławku został jednak wykonany w 100 procentach i za to koszykarzy postanowił nagrodzić jeden z kibiców. Przebrany za cezara, po meczu pan Andrzej wręczył wszystkim zawodnikom złote wieńce laurowe. Oby to był dobry prognostyk na przyszłość…
COMING SOON: Nie ma czasu na odpoczynek! Jedynie krótka regeneracja w poniedziałek, szybki trening rzutowy i we wtorek drużynę czeka już wyjazd do Szczecina. W środę natomiast Rottweilery zmierzą się z King Wilkami Morskimi w trzecim starciu rywalizacji. Oby ostatnim…
Anwil Włocławek - King Wilki Morskie Szczecin 68:50 (18:9, 15:8, 15:12, 20:21)
Anwil: Andjusić 15, Jelinek 12, Dmitriew 10, Skibniewski 8, Stelmach 7, Tomaszek 5, Łączyński 4, Bristol 3, Chyliński 2, Diduszko 2, Hanke 0
King Wilki Morskie: Gaines 13, Brown 9, Robinson 9, Nowakowski 7, Aiken 6, Kikowski 5, Nikolić 1, Leończyk 0, Majewski 0, Galdikas 0
Stan rywalizacji: 2:0 dla Anwilu