Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Pobici w półfinale

Sobota, 20 Lutego 2016, 8:05, Michał Fałkowski

Zabraknie Anwilu Włocławek w finale Pucharu Polski. Rottweilery uległy w sobotę Stelmetowi Zielona Góra 59:87, choć wynik nie do końca oddaje przebieg spotkania. Jeszcze w trzeciej kwarcie dystans między obydwiema drużynami wynosił tylko osiem punktów. W ostatniej odsłonie, w której z powodu urazu nie mógł grać David Jelinek, mistrz Polski uciekł włocławianom.

Zabraknie Anwilu Włocławek w finale Pucharu Polski. Rottweilery uległy w sobotę Stelmetowi Zielona Góra 59:87, choć wynik nie do końca oddaje przebieg spotkania. Jeszcze w trzeciej kwarcie dystans między obydwiema drużynami wynosił tylko osiem punktów. W ostatniej odsłonie, w której z powodu urazu nie mógł grać David Jelinek, mistrz Polski uciekł włocławianom.

TŁO: Dziewięć lat minęło odkąd Anwil Włocławek mógł cieszyć się z ostatniej wygranej w Pucharze Polski. Po piątkowym triumfie nad Polfarmexem Kutno, od czwartego tego typu sukcesu w historii klubu Rottweilerów dzieliły tylko dwa kroki. Choć słowo „krok” nie jest do końca adekwatne – w przypadku konfrontacji ze Stelmetem Zielona Góra powinno się mówić raczej o „długim skoku”.

KLUCZOWY MOMENT: W 25. minucie spotkania celny rzut Roberta Skibniewskiego sprawił, że Stelmet musiał zapomnieć o tym, że w pierwszej połowie spotkania prowadził już ponad 20-oma punktami. Było 52:44  dla mistrzów Polski i sprawa ostatecznego wyniku pozostawała otwarta. Przynajmniej w teorii. Pięć kolejnych minut trzeciej kwarty zawodnicy Saso Filipovskiego wygrali jednak 15:4 i przed czwartą odsłoną ponownie prowadzili wysoko, 67:48. Anwil przegrywał, ale – na domiar złego – stracił jeszcze Davida Jelinka. Pod koniec kwarty czeski skrzydłowy został mocno zablokowany przez Mateusza Ponitkę, a przy tym uderzony nogą w twarz. I choć początkowo wydawało się, że Jelinek doznał poważnej kontuzji, skończyło się tylko na strachu.

NAJLEPSZY STRZELEC: Mniejsza liczba minut ze względu na lekki uraz Kamila Łączyńskiego spowodowała, że dużo więcej czasu na parkiecie otrzymał Robert Skibniewski, co automatycznie przełożyło się na większą pewność siebie i zdobycze doświadczonego playmakera. Przeciwko Polfarmexowi „Skiba” zdobył 17 oczek, natomiast w meczu ze Stelmetem zapisał na swoim koncie 15. Miał również trzy asysty i trzy zbiórki.

STATYSTYKA: Tylko dziewięć asyst łącznie zanotowali koszykarze Anwilu w meczu z mistrzem kraju. Jednocześnie zielonogórzanie rozdali aż 23 kluczowe podania. Dodatkowo, włocławianie popełnili 19 strat, przy tylko 14 rywali.

FAKT: W poprzednim sezonie włocławian zabrakło w gronie ekip walczących o drugie najbardziej prestiżowe trofeum w Polsce. Tym samym Anwil wrócił do zmagań Pucharu Polski po rocznej przerwie i podobnie jak w sezonie 2013/2014, zakończył swoją przygodę na etapie półfinału. Miejsce w najlepszej czwórce potwierdziło zatem sytuację drużyny z ligowej tabeli – obecnie ekipa Igora Milicicia zajmuje właśnie czwartą pozycję z bilansem 16-5.

USŁYSZANE: - Mówiłem w piątek, iż żeby wygrać ze Stelmetem musimy zagrać nasze najlepsze spotkanie. Nie udało się. Mecz ten pokazał różnicę między mistrzem Polski, zespołem euroligowym, a drużyną z czołówki, którą jesteśmy. Niektórzy pchają nas jednak tam, gdzie ich zdaniem powinniśmy być, ale my twardo stąpamy po ziemi i wiemy, że jeszcze dużo pracy przed nami – powiedział po zakończeniu spotkania trener Igor Milicić.

ABSENCJE: W piątek zabrakło Kamila Łączyńskiego, a w sobotę Anwil musiał grać bez Michała Chylińskiego. Rzucający obrońca zmaga się z lekkim urazem łokcia i sztab trenerski postanowił dać odpocząć zawodnikowi.

COMING SOON: W niedzielę zawodnicy Anwilu otrzymają wolne i na pierwszym treningu po Pucharze Polski spotkają się w poniedziałek. Przed kolejnym meczem ligowym – w sobotę z AZSem Koszalin w Hali Mistrzów – Rottweilery będą więc miały pięć dni na przygotowania.

 

Stelmet Zielona Góra - Anwil Włocławek 87:59 (31:16, 13:16, 23:16, 20:11)

Stelmet: Zamojski 20, Mateusz Ponitka 16, Borovnjak 10, Hrycaniuk 10, Koszarek 8, Gruszecki 6, Djurisić 5, Moldoveanu 5, Szewczyk 4, Marcel Ponitka 2, Bost 1

Anwil: Skibniewski 15, Jelinek 13, Tomaszek 9, Diduszko 7, Andjusić 5, Dmitriew 5, Stelmach 4, Bristol 1, Oguchi 0, Łączyński 0

STATYSTYKI Z MECZU