Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Osiemnastka we Wrocławiu

Niedziela, 06 Marca 2016, 7:55, Michał Fałkowski

Śląsk Wrocław przed laty zapraszał swoich kibiców na "osiemnastkę", ale celu jak dotąd nie zrealizował. Uśmiechem losu dla klubu z Kujaw jest tymczasem fakt, że swoje osiemnaste zwycięstwo w sezonie zgarnął na terenie odwiecznego rywala. Anwil Włocławek pokonał Śląsk 86:69 i przesunął się na trzecie miejsce w lidze.

Śląsk Wrocław przed laty zapraszał swoich kibiców na "osiemnastkę", ale celu jak dotąd nie zrealizował. Uśmiechem losu dla klubu z Kujaw jest tymczasem fakt, że swoje osiemnaste zwycięstwo w sezonie zgarnął na terenie odwiecznego rywala. Anwil Włocławek pokonał Śląsk 86:69 i przesunął się na trzecie miejsce w lidze.

TŁO: Anwil Włocławek był murowanym faworytem starcia 22. Kolejki Tauron Basket Ligi. Przed niedzielnym spotkaniem ze Śląskiem Wrocław drużyna Igora Milicicia miała bilans 17:5, podczas gdy rywale – 5:18. Kibice spodziewali się zatem meczu wyraźnie pod dyktando Rottweilerów. I nie zawiedli się.

KLUCZOWY MOMENT: Włocławianie szybko zaznaczyli swoją dominację w hali Orbita i już po pierwszej kwarcie mieli na swoim koncie osiem oczek zaliczki, 26:18. Jeśli gospodarze myśleli jeszcze o nawiązaniu walki, w drugiej odsłonie ich złudzenia prysły jak bańka mydlana. Rottweilery zdobyły jeszcze więcej, bo 27 punktów i na przerwę schodziły prowadząc 53:35. Gdy tuż po zmianie stron Fiodor Dmitriew rzucił dwa punkty spod kosza, Anwil wygrywał 59:35 (najwyżej w spotkaniu). Pozostawało zatem tylko kontrolować wynik.

NAJLEPSZY STRZELEC: Wspomniany rosyjski skrzydłowy, Fiodor Dmitriew uzyskał 14 punktów i okazał się najskuteczniejszym graczem Rottweilerów. Doświadczony zawodnik był bardzo aktywny przede wszystkim po przerwie – zdobył wówczas 11 oczek ze swojego dorobku.

FAKT: Aż sześciu koszykarzy przekroczyło dwucyfrową barierę punktową. Poza Dmitriewem, taki wynik zanotowali również Bartosz Diduszko (13 oczek i do tego 11 zbiórek), Danilo Andjusić (13), David Jelinek (13), Kervin Bristol (11 i osiem zbiórek) oraz Chamberlain Oguchi (10).

FAKT2: Śląsk przed laty zapraszał swoich kibiców na "osiemnastkę", czyli zdobycie osiemnastego mistrzostwa w historii rozgrywek. Celu jednak jak dotąd nie zrealizował. Uśmiechem losu dla klubu z Kujaw jest tymczasem fakt, że swoje osiemnaste zwycięstwo w sezonie zgarnął na terenie odwiecznego rywala. Dzięki temu Anwil przesunął się na trzecie miejsce w lidze.

ABSENCJE: We Wrocławiu trener Igor Milicić nie zdecydował się wystawić do gry Michała Chylińskiego oraz Kamila Łączyńskiego. Obaj w ostatnim czasie narzekali na różnego rodzaju urazy i sztab szkoleniowy Anwilu uznał, że nie ma sensu ich forsować.

COMING SOON: Dokładnie za tydzień i jeden dzień Anwil Włocławek zagra w wyjazdowym, telewizyjnym spotkaniu z Polpharmą Starogard Gdański. Rywale pokonali w weekend Polski Cukier Toruń, co sprawia, że Rottweilery czeka wymagająca rywalizacja.

 

Śląsk Wrocław - Anwil Włocławek 69:86 (18:26, 17:27, 17:20, 17:13)

Śląsk: Jankowski 12, N. Kulon 12, Jarmakowicz 11, Chanas 7, Kowalenko 6, Krakowczyk 5, Han 4, Pruefer 4, Stawiak 4, Ikovlev 2, M. Kulon 2

Anwil: Dmitriew 14, Andjusić 13, Diduszko 13, Jelinek 13, Bristol 11, Oguchi 10, Skibniewski 6, Tomaszek 6, Stelmach 0