Dziś wieczorem Anwil Włocławek zmierzy się w Hali Mistrzów z Czarnymi Słupsk. Nie będzie to jednak kolejny, zwykły, ligowy mecz. Dodatkowy dreszczyk emocji towarzyszyć będzie trenerowi Igorowi Griszczukowi, występującym w zmienionym składzie zawodnikom i kibicom, którzy od dawna czekali na powrót koszykarskich emocji do Włocławka. To jednak nie wszystko, prawdziwie wielkie emocje będzie musiał opanować kapitan Anwilu Andrzej Pluta. Obchodzony dziś przez niego jubileusz pięćsetnego meczu w polskiej ekstraklasie zbiega się z wymuszonymi roszadami w składzie drużyny. W udźwignięciu odpowiedzialności, jaką Polak będzie musiał wziąć na siebie pomogą mu z pewnością wierni kibice.
Dziś wieczorem Anwil Włocławek zmierzy się w Hali Mistrzów z Czarnymi Słupsk. Nie będzie to jednak kolejny, zwykły, ligowy mecz. Dodatkowy dreszczyk emocji towarzyszyć będzie trenerowi Igorowi Griszczukowi, występującym w zmienionym składzie zawodnikom i kibicom, którzy od dawna czekali na powrót koszykarskich emocji do Włocławka. To jednak nie wszystko, prawdziwie wielkie emocje będzie musiał opanować kapitan Anwilu Andrzej Pluta. Obchodzony dziś przez niego jubileusz pięćsetnego meczu w polskiej ekstraklasie zbiega się z wymuszonymi roszadami w składzie drużyny. W udźwignięciu odpowiedzialności, jaką Polak będzie musiał wziąć na siebie pomogą mu z pewnością wierni kibice.
Kordian Korytek – Gdy mówi się o ideałach boiskowych od razu na myśl przychodzi mi Andrzej. Dla mnie i dla wielu innych koszykarzy był i jest on wzorem podejścia do treningów, wzorem systematyczności i profesjonalizmu. Nie znam innej osoby, która lepiej podchodzi do swoich obowiązków. Na nim po prostu nie można się zawieść – ani w życiu, ani na boisku. Mówię to bez żadnej kurtuazji, zresztą na pewno mnóstwo osób mogłoby potwierdzić moje słowa. Możliwość grania z Andrzejem w klubie i w reprezentacji to był dla mnie wielki zaszczyt i przyjemność. Mam nadzieję, że jego kariera potrwa tak długo, jakby sobie tego życzył. Będzie to korzyść dla wszystkich: dla niego, dla zawodników, którzy będą mogli go podpatrywać, no i dla klubu w którym będzie grał.