Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Głodni zwycięstw po raz ostatni w tym roku

Wtorek, 29 Grudnia 2015, 9:43, Michał Fałkowski

Derbowy pojedynek z rywalem zza miedzy Polfarmexem Kutno zakończy rok 2015 dla Anwilu Włocławek. Rok pełen trudów i bolesnych meczów, ale jednocześnie rok, w którym Rottweilery odradzają się na nowo. I w środę powalczą w Kutnie o zwieńczenie ostatnich kilku miesięcy dziesiątym zwycięstwem w sezonie.

Derbowy pojedynek z rywalem zza miedzy Polfarmexem Kutno zakończy rok 2015 dla Anwilu Włocławek. Rok pełen trudów i bolesnych meczów, ale jednocześnie rok, w którym Rottweilery odradzają się na nowo. I w środę powalczą w Kutnie o zwieńczenie ostatnich kilku miesięcy dziesiątym zwycięstwem w sezonie.

- Wszystkie siły rzucamy teraz na Polfarmex. To rywal, który jest bardzo blisko nas w tabeli, także można stwierdzić, że spotkanie będzie podwójnie ważne. Aczkolwiek, nadal za dwa punkty. Będziemy chcieli pokazać się z dobrej strony, bo jak powtarza nasz trener: dobra drużyna gra dobrze i u siebie, i na wyjeździe – powiedział Kamil Łączyński, rozgrywający Anwilu Włocławek, tuż po tym jak w niedzielę Rottweilery pokonały na własnym parkiecie Trefla Sopot 76:60.

Była to siódma wygrana włocławian w tym sezonie w Hali Mistrzów, która nie padła jeszcze pod naporem żadnego przeciwnika, a także dziewiąta w sezonie w ogóle. Biorąc pod uwagę, że w całych poprzednich rozgrywkach Rottweilery wygrały tylko dziesięć meczów, drużyna Igora Milicicia staje przed nie lada okazją zgromadzić tę samą liczbę zwycięstw, ale nie w całym sezonie, lecz na jego półmetku!

Rywal jednak czeka bardzo wymagający. Polfarmex Kutno to zespół, który legitymuje się tylko niewiele gorszym bilansem, niż włocławianie: osiem wygranych meczów i pięć przegranych. Warto jednak wziąć pod uwagę fakt, że kutnianie zdecydowanie lepiej grali na początku sezonu, niż w ostatnich tygodniach.

W pierwszych siedmiu meczach rozgrywek zespół Jarosława Krysiewicza wygrał sześciokrotnie, natomiast w sześciu ostatnich pojedynkach – tylko dwa razy. Łupem kutnianie padł chimerycznie grający PGE Turów Zgorzelec oraz jeden z najsłabszych zespołów Tauron Basket Ligi, Start Lublin. Nie oznacza to jednak, że Anwil może czuć się pewnie i być postrzeganym jako murowany faworyt spotkania.

Przede wszystkim, w maleńkiej sali gimnastycznej, w której na co dzień trenuje i gra Polfarmex, atmosfera meczów jest niewyobrażalna, a presja wywierana na drużynę przyjezdną – wielka. Ponadto, kutnianie dysponują jednym z najbardziej efektywnych duetów podkoszowych ligi w postaci Mike’a Frasera (9,9 zbiórki na mecz) i Kevina Johnsona (8,8). I właśnie ograniczenie poczynań tego duetu jest jednym z ważniejszych założeń na środowe spotkanie.

Co ciekawe, włocławianie rozpoczęli rok 2015 od zwycięstwa z Polfarmexem Kutno. 3 stycznia w Hali Mistrzów Rottweilery okazały się lepsze od rywala zza miedzy. Czy #GłodniZwycięstw koszykarze Anwilu także zwycięstwem zakończą ten rok?

Mecz Polfarmex Kutno – Anwil Włocławek odbędzie się w środę, 30 grudnia, o godz. 20.35. Bezpośrednia transmisja TV w Polsat Sport News, transmisja radiowa na www.wloclawek.info.pl