Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Demolka po włocławsku

Piątek, 08 Stycznia 2016, 8:44, Michał Fałkowski

Anwil Włocławek nie pozostawił absolutnie żadnych złudzeń co do różnicy między Rottweilerami a Startem Lublin i zmiażdżył rywala w jego własnej hali 97:62. Była to już dwunasta wygrana Anwilu w tych rozgrywkach i tym samym drużyna Igora Milicicia zakończyła pierwszą rundę sezonu zasadniczego z aż 75-procentową skutecznością zwycięstw.

Anwil Włocławek nie pozostawił absolutnie żadnych złudzeń co do różnicy między Rottweilerami a Startem Lublin i zmiażdżył rywala w jego własnej hali 97:62. Była to już dwunasta wygrana Anwilu w tych rozgrywkach i tym samym drużyna Igora Milicicia zakończyła pierwszą rundę sezonu zasadniczego z aż 75-procentową skutecznością zwycięstw.

TŁO: Meczem ze Startem Lublin Anwil Włocławek kończył pierwszą część rundy zasadniczej. Dodatkowo, Rottweilery nie wygrały jeszcze w tym sezonie czterech spotkań z rzędu.

KLUCZOWY MOMENT: Gdy Jan Grzeliński zdobył dwa punkty w połowie drugiej kwarty, Start objął prowadzenie 27:25. Pierwsze i… jak się później okazało, jedyne w całym meczu. W trudnym momencie trener Igor Milicić ponownie wpuścił na parkiet starterów, m.in. Kamila Łączyńskiego, Kevina Bristola i Davida Jelinka, a ci szybko przygasili impet gospodarzy. Rozgrywający naciskał wspomnianego Grzelińskiego, center z Haiti stał twardo pod koszami, gdzie robił użytek ze swoich długich ramion, a Czech biegał do kontr niczym sprinter i sześć minut drugiej kwarty do momentu przerwy włocławianie zwyciężyli 20:4. Po pierwszej połowie więc goście wygrywali 45:33, a po zmianie stron uderzyli ponownie. Trzecia odsłona – wygrana przez Rottweilery aż 24:9 – całkowicie wyjaśniła stan rzeczy. Anwil prowadził 69:42 i nie mógł już tego pojedynku przegrać.

STATYSTYKA: Aż 20 strat wymusili włocławianie na graczach lubelskiego zespołu, z czego 14 w pierwszej połowie. Jednocześnie, zawodnicy Igora Milicicia byli bardzo uważni w ataku i sami popełnili tylko siedem błędów. Dodatkowo, w pierwszej połowie goście trafili aż 14 z 17 rzutów za dwa, co stanowiło 82 procent skuteczności w tym elemencie. Ostatecznie Anwil zakończył mecz z wynikiem 66 procent za dwa i 57 z gry.

NAJLEPSZY STRZELEC: David-Wielka-Forma-Jelinek. Już dawno przestaliśmy liczyć Czechowi mecze, w których najczęściej i najskuteczniej kończył akcje Anwilu w ataku, więc można rzec, że w Lublinie 25-latek zrobił po prostu to, co do niego należało. Już do przerwy miał na swoim koncie 18 punktów, a drugą połowę rozpoczął od pięciu kolejnych oczek. Trener Milicić uznał wówczas, że nie ma większego sensu bardziej forsować Jelinka, ściągnął go więc na ławkę i… nie wpuścił do końca spotkania. Nie było takiej potrzeby, tym bardziej, że…

DEBIUT: …swoje pierwsze spotkanie w sezonie w barwach Anwilu rozegrał najnowszy nabytek drużyny, Danilo Andjusić, i cały zespół mocno pracował na to, aby Serb dobrze wkomponował się w taktykę. Były gracz Partizana często otrzymywał piłkę w ataku, w wielu akcjach uzyskiwał pomoc oraz otwarte pozycje do rzutu i ostatecznie zakończył spotkanie z wynikiem 11 punktów.

FAKT: Anwil wygrał czwarte spotkanie z rzędu i ponownie zaprezentował defensywę na bardzo wysokim poziomie. Kalendarz nie rozpieszczał włocławian na przełomie grudnia i stycznia (cztery mecze w 13 dni), ale jak widać Rottweilery odeszły od świątecznych stołów bardzo głodne. I swój apetyt zaspokajały na parkietach TBL nie tylko poprzez skuteczny atak, ale również bardzo szczelną obronę – włocławianie tracili w czterech ostatnich meczach średnio niespełna 61 punktów!

PÓŁMETEK: Pierwsza połowa sezonu zasadniczego za nami. 16 spotkań rozegrały Rottweilery od października do stycznia, wygrywając aż 12 z nich! Skuteczność na poziomie 75 procent sprawia, że włocławianie są w ścisłej czołówce Tauron Basket Ligi.

COMING SOON: Maraton już za Igorem Miliciciem i jego zawodnikami. Koszykarze Anwilu wykonali wielką pracę wygrywając wszystkie mecze w okresie świąteczno-noworocznym i przed kolejnym starciem będą mieli więcej czasu na przygotowania. Dopiero w niedzielę 17 stycznia włocławianie zmierzą się w Radomiu z Rosą.

 

Start Lublin - Anwil Włocławek 62:97 (13:20, 20:23, 9:24, 20:28)

Start: Grzeliński 20, Czumakow 16, Kellogg 14, Salamonik 6, Małecki 3, Czujkowski 2, Trojan 1, Ciechociński 0, Poole 0

Anwil: Jelinek 23, Skibniewski 13, Tomaszek 12, Andjusić 11, Diduszko 11, Stelmach 9, Bristol 8, Łączyński 8, Dmitriew 2, Hanke 0

STATYSTYKA MECZU