Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

13 trójek, 14 zwycięstwo

Poniedziałek, 01 Lutego 2016, 10:51, Michał Fałkowski

Anwil Włocławek urządził sobie prawdziwą kanonadę strzelecką z dystansu w zgorzeleckiej hali i trafiając na bardzo dobrej skuteczności ponad 40 procent zza łuku, zdecydowanie pokonał na wyjeździe PGE Turów 94:75. 21 punktów zdobył David Jelinek, a 12 dorzucił były koszykarz drużyny rywali Michał Chyliński.

Anwil Włocławek urządził sobie prawdziwą kanonadę strzelecką z dystansu w zgorzeleckiej hali i trafiając na bardzo dobrej skuteczności ponad 40 procent zza łuku, zdecydowanie pokonał na wyjeździe PGE Turów 94:75. 21 punktów zdobył David Jelinek, a 12 dorzucił były koszykarz drużyny rywali Michał Chyliński.

TŁO: Aż czterech koszykarzy jechało do Zgorzelca rozegrać mecz z klubem, w którym grali w przeszłości. Robert Skibniewski i Robert Tomaszek spędzili w PGE Turowie po jednym sezonie, Piotr Stelmach grał przez półtora roku, a Michał Chyliński aż sześć lat.

NAJLEPSZY STRZELEC: David Jelinek znowu efektywny. 25-letni Czech potrzebował tylko 26 minut, by zdobyć 21 punktów i zostać najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania. Skrzydłowy Anwilu już do przerwy miał na swoim koncie 10 oczek, a po zmianie stron był jeszcze bardziej widoczny. Swój dorobek wzbogacił ponadto o cztery asysty i trzy zbiórki, nie notując przy tym żadnej straty. Przebywając na parkiecie, Jelinek wypracował wskaźnik +/- 32!

KLUCZOWY MOMENT: W 27. minucie meczu przewaga włocławian była niewielka, gdyż zaledwie jednopunktowa 54:53 i wydawało się, że spotkanie będzie toczyło się tak, jak do tej pory – kosz za kosz. Tuż przed zakończeniem trzeciej kwarty dał jednak znać o sobie ten, któremu kibice w Zgorzelcu przyglądali się najbardziej – Michał Chyliński. Reprezentant Polski i były gracz PGE Turowa jeszcze przed czwartą kwartą rzucił trzykrotnie zza łuku i dzięki temu Anwil prowadził po 30 minutach 67:59. Seria „Chyla” tak mocno wmurowała gospodarzy, że ci kolejne punkty zdobyli dopiero w połowie ostatniej odsłony. Anwil prowadził już jednak 80:59, grając aktywnie w obronie i z polotem w ataku.

STATYSTYKA: 13 trójek (na 32 próby, czyli prawie 41 procent skuteczności) Rottweilerów to najlepszy wynik drużyny w tym sezonie. Dotychczas włocławianom udawało się przekraczać barierę 10 trafionych rzutów z dystansu tylko czterokrotnie. Mecz z PGE Turowem jest więc piątym tego typu starciem i jednocześnie starciem najbardziej efektywnym. Po cztery trafienia zza łuku zaliczyli wspomniany Chyliński i Fiodor Dmitriew, cichy bohater poniedziałkowego meczu. Rosjanin utrzymywał Anwil w grze trudnych momentach pierwszej połowy i ostatecznie zakończył spotkanie z dorobkiem 19 punktów oraz pięciu zbiórek.

FAKT: Wszyscy koszykarze Igora Milicicia, którzy pojawili się na parkiecie w PGE Arenie, zanotowali przynajmniej jedną asystę. To pierwsze takie spotkanie Rottweilerów w tym sezonie. Włocławianie bardzo chętnie współpracowali ze sobą w ataku, dzielili się piłką i klasyfikację asyst wygrali 18:15.

USŁYSZANE: – To był wyjątkowy mecz dla mnie, nie ma co się oszukiwać, ale sentymentów na parkiecie nie było. Jestem zawodnikiem Anwilu i cieszę się, że mogłem pomóc drużynie odnieść zwycięstwo. Ludzie w Zgorzelcu wiedzieli, że nie odpuszczę. Chcieliśmy bronić zmiennie przez całe spotkanie i ta nasza defensywa wybiła zgorzelczan z rytmu – powiedział Chyliński w wywiadzie dla telewizji Polsat Sport tuż po zakończeniu meczu.

COMING SOON: Daleka podróż znad granicy polsko-niemieckiej sprawia, że we wtorek koszykarze Anwilu skupią się przede wszystkim na odnowie biologicznej. Kolejne spotkanie Rottweilery rozegrają po sześciu dniach – w niedzielę w Hali Mistrzów zjawi się MKS Dąbrowa Górnicza. 

PGE Turów Zgorzelec - Anwil Włocławek 75:94 (23:15, 16:25, 20:27, 16:27)

PGE Turów: Novak 18, Archibeque 17, Tatum 12, Dillon 9, Dylewicz 6, Kostrzewski 5, Marek 4, Gospodarek 2, Krestinin 2

Anwil: Jelinek 21, Dmitriew 19, Chyliński 12, Diduszko 10, Skibniewski 10, Tomaszek 8, Łączyński 5, Stelmach 5, Bristol 3, Andjusić 1

STATYSTYKA MECZU