Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Śmigus-dyngus, czyli... lejemy Rosę!

Sobota, 15 Kwietnia 2017, 10:00, Michał Fałkowski

Skoro Lany Poniedziałek, to nie może być inaczej - koszykarze Anwilu Włocławek chcą zlać Rosę Radom i wygrywając kolejny mecz z rzędu, umocnić się na pozycji lidera PLK.

RYWAL: W połowie lutego w Radomiu przeżywali mały dramat. Oto bowiem obrońca trofeum Pucharu Polski nie uzyskał awansu do tegorocznego turnieju, który odbywał się w Warszawie. We wskazanym w regulaminie momencie sezonu Rosa była dziewiąta… W Radomiu zachowali jednak spokój, uporządkowali sprawy kadrowe i wygrywając siedem z ośmiu meczów od połowy lutego, obecnie wywindowali się na piątą lokatę w tabeli (bilans 18:10).

STAWKA: Anwil Włocławek walczy o pierwsze miejsce przed play-off i można powiedzieć, że jest zarówno blisko, jak i daleko od tego osiągnięcia. Punkt zapasu nad Stelmetem BC Zielona Góra daje poczucie bezpieczeństwa, ale póki matematyka podsyła wiele rozwiązań i różne warianty układu górnej części tabeli, póty niczego nie można być pewnym. Rosa Radom tymczasem liczy, że play-off rozpocznie mimo wszystko z przewagą parkietu. Zespół Wojciecha Kamińskiego ma obecnie dwa punkty straty do czwartego Polskiego Cukru Toruń, ale też mecz mniej.

ZMIAN BEZ LIKU: Trzech Amerykanów: Gary Bell, Tyrone Brazelton oraz Jordan Callahan (były zawodnik Anwilu Włocławek), a także Polak Łukasz Bonarek. Wszyscy ci zawodnicy reprezentowali barwy Rosy Radom w tym sezonie, ale z różnych względów już w niej nie grają. Ostatecznie tym, który ma prowadzić grę radomian jest…

NOWY LIDER: …Ryan Harrow. Amerykanin występuje w Rosie dopiero od kilku tygodni, ale bardzo szybko stał ważnym graczem, a także liderem punktowym (13,4 punktu). W trzech z pięciu meczów zaliczył dwucyfrową zdobycz, a do tego pokazał się nie tylko jako koszykarz efektywny, ale również efektowny. Jego back-upem jest Daniel Szymkiewicz, ten sam, który razem z Damianem Jeszke dał się mocno we znaki Anwilowi w ubiegłorocznym półfinale play-off.

SERIA: Anwil Włocławek wygrał dziewięć ostatnich meczów. Zawodnicy Igora Milicicia imponują pewnością siebie (patrz – mecz ze Stelmetem BC) oraz umiejętnością wychodzenia z trudnych okoliczności obronną ręką (pojedynki w Zgorzelcu i Ostrowie Wielkopolskim). W zespole Anwilu wszyscy są zdrowi, a morale po serii wygranych – bardzo wysokie. Rottweilery mają szansę na pierwsze miejsce przed play-off i starcie z Rosą ma być kolejnym krokiem w realizacji tego kierunku.

LEJEMY ROSĘ: Ostatnie wejściówki na poniedziałkowe spotkanie zostały sprzedane jeszcze w czwartek, więc z dumą ogłaszamy: jeśli wszyscy kibice posiadający karnety i bilety zjawią się w Hali Mistrzów, komplet 3499 fanów będzie wspierał Rottweilery. Pamiętajcie… W Lany Poniedziałek lejemy Rosę Radom!

AKCJA: 2 kwietnia włocławski klub włączył się w inicjatywę „Polska świecie na niebiesko”, czyli uszanował Światowy Dzień Świadomości Autyzmu. Tym samym, w poniedziałkowym meczu włocławianie zagrają w niebieskich strojach, a na prezentację wyjdą w eskorcie dzieci dotkniętych tym zaburzeniem. Kibice na trybunach, zgodnie z dotychczasową tradycją, ubierają białe koszulki.

MIEJSCE: Poniedziałek Wielkanocny, godz. 18.00. Bezpośrednia transmisja w Polsacie Sport HD oraz na IPLA.tv od godz. 17.50. Transmisja radiowa oczywiście jak zwykle w Radiu Anwil.