Oficjalna strona Klubu Koszykówki Włocławek

Zmień język:

Powroty i konkretny cel

Sobota, 19 Listopada 2016, 13:59, Michał Fałkowski

Igor Milicić, a także Paweł Leończyk, Kamil Łączyński i Robert Skibniewski wracają do Koszalina w konkretnym celu: Anwil Włocławek nie wygrał na wyjeździe z AZSem od trzech lat.

PRZECIWNIK: AZS Koszalin gra w tym sezonie poniżej oczekiwań swoich kibiców, ale w pewnym sensie – regularnie. Wygrana każdorazowo następuje po wcześniejszych dwóch porażkach. Zwycięstwo nad Polfarmexem (okazałe 81:57 na wyjeździe) nadeszło po przegranych z Miastem Szkła Krosno i Energą Czarnymi Słupsk, a porażki z PGE Turowem i Asseco Gdynia poprzedziły ogranie TBV Start Lublin. Gdyby owa sekwencja miała się powtórzyć – czas na wygraną Rottweilerów.

WRAŻENIE ZDECYDOWANIE MYLĄCE: I choć powyższe zestawienie to niezbite fakty, trudno upatrywać w tym argumentów za lub przeciw którejś drużynie. Faktem jednocześnie jest to, że koszalinianie grają bardzo ambitnie i w żadnym z przegranych meczów rywal nie zdołał wygrać różnicą większą niż osiem oczek (Energa Czarni zwyciężyli 83:80, Asseco 72:69, Miasto Szkła 72:65 a PGE Turów 71:63).

KONCENTRACJA: Choć najlepszym strzelcem (13 punktów na mecz) jest Darrell Harris, w kluczowych momentach piłkę w swoich rękach ma Remon Nelson. Niziutki rozgrywający (nie mierzy nawet 180 cm wzrostu) zdobywa średnio 12,5 punktu, a do tego dodaje pięć asyst w każdym spotkaniu. Na szczęście dla włocławian, w treningu od kilku dni jest już Kamil Łączyński i bardzo możliwe, że w Koszalinie wyjdzie na parkiet.

DRUGI PLAN: Piotr Stelmach doskonale zna Igora Milicicia, a Milicić zna Stelmacha. Obaj panowie współpracowali ze sobą i we Włocławku rok, i właśnie w Koszalinie dwa lata temu, więc pytanie brzmi: kto kogo przechytrzy? Polski skrzydłowy w każdym meczu rzuca średnio 8,8 punktu.

SENTYMENTALNY POWRÓT: Dla nikogo ten mecz nie będzie miał takiego znaczenia, jak dla trenera Milicicia. Były rozgrywający reprezentował AZS przez kilka sezonów, zdobył dla tego klubu Puchar Polski oraz brązowy medal (notabene, w batalii przeciwko Anwilowi), a następnie kontynuował przygodę z tym klubem najpierw w roli asystenta, a później głównego trenera. Niedzielne spotkanie nie będzie jednak jego pierwszym powrotem do Koszalina jako szkoleniowca włocławian. Rok temu Anwil uległ AZSowi 68:75.

PRZESZŁOŚĆ: Poza Miliciciem, powrót do przeszłości zaliczą również zawodnicy. Paweł Leończyk był członkiem wspomnianej brązowej ekipy AZSu z sezonu 2012/2013, podobnie zresztą jak Robert Skibniewski. Kamil Łączyński natomiast grał w Koszalinie rok wcześniej. Wśród gospodarzy trzeba odnotować z kolei Piotr Stelmacha (w ostatnim sezonie we Włocławku) oraz Marcina Nowakowskiego (krótki epizod w Anwilu 2011/2012).

POJEDYNEK TRENERÓW: Prowadzący AZS Koszalin od tego sezonu, Piotr Ignatowicz jeszcze nie wygrał z Igorem Miliciciem odkąd obaj są pierwszymi trenerami. W zeszłym sezonie Anwil dwukrotnie pokonał prowadzony przez Ignatowicza PGE Turów Zgorzelec i wszyscy we Włocławku liczą na kontynuowanie dobrej serii.

HALA: Anwil Włocławek z kolei nie wygrał w Koszalinie z AZSem od marca… 2013 roku. W trzech kolejnych sezonach włocławianie nie dawali rady gospodarzom, więc… czas najwyższy na zmianę!

TERMIN: Niedziela 20 listopada, godz. 18. Bezpośrednia transmisja radiowa w Radiu Anwil. Przekaz wideo na emocje.tv.