Anwil Włocławek zagrał świetnie w pierwszej połowie, a w drugiej części starcia walczył kosz za kosz z MHP RIESEN Ludwigsburg. Niestety ostatecznie 86:81 zwyciężyli gospodarze.
TŁO: Druga runda FIBA Europe Cup to etap, w którym nie ma meczów o mniejszym ciężarze gatunkowym. Każde posiadanie ma ogromne znaczenie. Rottweilery ruszały do Niemiec, by stawić czoła MHP RIESEN.
KLUCZOWY MOMENT: Na dwie minuty przed końcem Ryan Taylor wykorzystał rzuty wolne na 79:80. Niestety Anwil nie wykorzystał okazji na przejęcie prowadzenia w kolejnej akcji, a rywale dołożyli oczka z linii. Za chwilę scenariusz się powtórzył, a przewaga Niemców urosła do pięciu oczek. Wprawdzie DJ Funderburk dodał trafienie spod kosza, ale losów starcia nie udało się już odwrócić - gospodarze do końca kontrolowali wydarzenia i ostatecznie wygrali 86:81.

Świetna pierwsza połowa i walka kosz za kosz w drugiej Niestety minimalnie lepsi rywale z Niemiec https://t.co/FIRlyYric8 #plkpl pic.twitter.com/wZJHHA73dP
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 4, 2024
NAJLEPSZY W ANWILU: Luke Petrasek błyszczał w pierwszej części starcia. Po jego trójce zespół odskoczył na siedem punktów (45:38). Skrzydłowy łącznie uzbierał 18 oczek i zbiórkę. Po raz kolejny zaprezentował się bardzo solidnie.
DRUGI PLAN: Ryan Taylor grał skutecznie przez całe spotkanie. Zaczął od celnego rzutu. Gdy drużyna nie mogła się przełamać, był na posterunku. Druga kwarta należała do niego. Skończył mecz z 13 oczkami, dwiema zbiórkami i trzema asystami. Nick Ongenda był czujny od pierwszego gwizdka. Obok 12 punktów zanotował cztery zbiórki, dwa bloki i przechwyt. 10 oczek oraz po dwie asysty i zbiórki - to z kolei dorobek DJa Funderburka.
STATYSTYKA: MHP RIESEN to jedyna ekipa niemieckiej ekstraklasy, która traci poniżej 100 punktów na 100 posiadań - najlepsza obrona tamtejszej ligi w drugiej połowie dała się we znaki Rottweilerom. Co jasne, Anwil również pokazał umiejętności defensywne. Rywale rozdali tylko cztery asysty, trafili 4/19 z dystansu. W końcówce byli minimalnie lepsi, ale włocławianie nie mogą mieć kompleksów - w rewanżu można przechylić szalę na swoją stronę.
CYTAT: - To było ciężkie spotkanie. Ekipa z Ludwigsburga jest bardzo fizyczna. Jesteśmy jednak w niezłej sytuacji przed rewanżem - spotkanie w domu będzie wyglądało zupełnie inaczej. To dopiero pierwsze starcie drugiej rundy i nie możemy zwieszać głów. Chcemy awansować - mówi Karol Gruszecki.
COMING SOON: Czas na serię meczów domowych! Zaczynamy od pojedynku z Górnikiem Zamek Książ Wałbrzych - mecz w niedzielę 8 grudnia o godz. 17:30.
MHP RIESEN Ludwigsburg - Anwil Włocławek 86:81 (23:22, 17:25, 26:15, 20:19)
MHP RIESEN: Manjon-Van Ewyk 30, Scott 19, Maldonado 13, Simon 11, Williams 6, Patrick 5, Grady 2, Anigbata 0, Baumer 0, Tischler 0, Wohlfarth-Bottermann 0
Anwil: Taylor 16, Petrasek 15, Ongenda 12, Funderburk 10, Turner 9, Gruszecki 5, Jackson Jr. 5, Michalak 5, Łączyński 4, Łazarski 0

Porażka po wyrównanym meczu zawsze boli, ale Rottweilery znów udowodniły, że mogą stawić czoła każdemu rywalowi #plkpl https://t.co/FIRlyYric8 pic.twitter.com/0qoXLwvixB
— Klub Koszykówki Włocławek (@Anwil_official) December 4, 2024